Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Powód: sny, temat juz jest
"olej spidy, bracie, ratuj zycie i jedz kwasy!"
Powód: sny, temat juz jest
Ale gdy zarzucę więcej niż 300 mg deksa to wtedy w ogóle nie pamiętam swoich snów :/ Dopiero gdy w pełni wytrzeźwieję (czyli gdzieś po 2 dniach), to wtedy sny wracają. Trochę mnie to martwi, gdyż ludzie opisują, że mają po tym często OOBE... Nie rozumiem, dlaczego tak się dzieje. DXM hamuje wytwarzanie melatoniny i DMT, czy poprawia?
A jak z dmt to nie wiem.
Edit:
Shape, Niewielkie ilości dmt są wytwarzane w czasie snu.
Mercy, mercy me, that Murcielago
That's me, the first year that I blow
How you say broke in Spanish? Me no hablo
W ogóle to więcej minusów niż plusów, zamierzam wziąć się w garść i ograniczyć ten proceder możliwie mocno...
Powód: sny, temat juz jest
Powód: sny, temat juz jest
w perspektywie dłuższego użytkowania w dużych ilościach sny stały się fabularne i tripowe, a jak bardzo tego pragnę to mogę wyinkubować sobie dowolny temat... zdarzają się częściej świadome sny i są kolorowe i można dłużej nad nimi zapanować... ale i tak dla miłośników śnienia polecam przed snem małe ilości Belladonny...
Powód: sny, temat juz jest
Ja natomiast napiszę, co u mnie się stało ze snem, po miesiącach dekszenia.
Kiedyś deksiłem dwa razy w tygodniu, zwykle po 1350mg (wówczas ważyłem 70kg),
często miksując to co miałem pod rękami (alko, często przesadnie, do tego mj).
Dodam, że wówczas byłem na kuracji piracetamowej (lek nootropowy), 1200-1600mg dziennie.
Deksiłem, było fajnie, nastąpiło 4 miesiące przerwy.
Tolerka jako tako zeszła, chciałem to przywitać należycie, przywaliłem 1350mg z browarami i grejpem.
Otrułem się koszmarnie, trip zrobił się cholernie krzywy, leżąc i rzygając w jednym pokoju,
myślałem, że siedzę u siebie przed komputerem.
Podłoga w kiblu świeciła, w całym domu były różne znaki na ścianach, a zasięg zwroku miał może 1 metr.
Opisuję to dlatego, gdyż po tym wydarzeniu zaczęły się moje sny.
Prawie każdy mój poranek (8 na 10 przypadków), niezależnie o której się położę lub wstanę,
zaczyna się bardzo dziwnymi rzeczami.
Zwykle dzwoni budzik i usiłuję go znaleźć, słyszę go ale nie słyszę, po prostu wiem, że dzwoni,
czasem też budzika nie nastawiam i również następują dziwne rzeczy, które zaraz opiszę.
Leżę w łóżku, jest godzina 8:00.
Wstaję, idę przed kompa, matka woła mnie na zupę.
Idę, zupy nie ma, matka nie wie o co mi chodzi.
Wracam przed kompa, siedzę, a nagle leżę w łóżku, dalej jest 8:00.
Wstaję i znów idę po tą zupę, a matka dalej nie wie o co mi chodzi.
Myślę sobie sen, idę spać dalej.
Jest 8:05.
Niedługo zaraz wstaję, idę posprzątać pokój, posłuchać muzyki, ale zaraz zaraz, znowu kurwa leżę.
Jest 8:06, a minęło dosłownie conajmniej półgodziny w moim śnie.
Idę spać dalej, ale znowu się zaczyna i mam takie męki aż nie wstanę na dobre.
Przez jakiś czas było to fajne, te sny są nieodróżnialne od rzeczywistości.
Ale od jakichś 2 tygodni nawet jak się przebudzę, nie jestem w stanie powiedzieć czy śniłem,
czy rzeczywiście robiłem to co śniłem.
To już fajnie nie jest, gdy rano wstajesz i zastanawiasz się, czy jednak zrobiłeś sobie jedzenie do szkoły,
czy rzeczywiście zrobiłeś coś, co powinieneś zrobić.
Gdy rano się budzę, mówię sobie, że to nie ma sensu, ale dalej nie wiem, czy coś co zrobiłem, zrobiłem naprawdę.
Matka często nie wie o co mi chodzi, gdy pytam się jak powyżej o zupę, o którą prosiłem lub sama mnie na nią wołała.
Jedynym momentem, kiedy mam świadomość, że jestem we śnie jest wtedy, gdy spojrzę na zegarek lub kalendarz,
wtedy nie widać nic lub jakieś różne wzorki, automatycznie do mnie trafia myśl "oho, znowu to samo".
Nie biorę nic już z 3 tygodnie (No-Dextro January :D), wcześniej tylko raz 450mg i owe 1350 po 4 miesięcznej przerwie, a tak to nic.
Chciałem z tym iść do neurologa, ale wczoraj u lekarza zwątpiłem aby o tym powiedzieć,
jestem jeszcze nieletni i niechciałbym, aby rodzice się dowiedzieli, a mnie wysłali na jakiś odwyk lub do psychologa, etc.
Czy macie coś podobnego, czy to tylko moje wyjątkowe porycie bani?
Powód: sny
ten post prawdopodobnie pisany był pod wpływem GBL, nie przejmuj się nim
not anymore
Sny fabularne mam prawie co noc, zanim zacząłem brać deksa, sny pamiętałem sporadycznie.
Pragniesz miłości? Kochaj, nikt nie może Ci tego zabronić.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.