Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Dałbym głowę, że empatogenność nie jest neologizmem, choć jak się okazuje, słownik mówi co innego. Ciekawa sprawa.
W każdym razie, przechodząc do tematu: rozwiń jakoś myśl dotyczącą branie w ciągu będące sposobem na ominięcie tolerancji - bo zupełnie nie rozumiem, co mogłeś mieć na myśli. W moim doświadczeniu jest to raczej sposób na jej wielokrotne zwiększenie.
śe najebaem...
Ogólnie chodzi mi o to, że jeżeli "pacjent" funkcjonowałby w społeczeństwie normalnie po malutkich dawkach deksa, które poprawiają samopoczucie i działają nieco antyfobicznie, to po dłuższej chwili jego mózg wyparłby złe wspomnienia związane z depresją i innymi tego typu rzeczami, bo długo ich nie doświadczył. Tak ja to widzę.
Btw. Jak brałem deksa z 2-3 razy w tygodniu to zdecydowanie byłem bardziej szczęśliwy niż teraz. paroksetyna (którą biorę) co prawda jest świetna, ale nie umywa się do deksa. Nigdy nie miałem po nim żadnych długofalowych skutków ubocznych, więc branie w ciągach przeciwdepresyjnie (małych dawek) powinno być bezpieczne. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że bezpieczniejsze niż SSRI. Rozpierdol jaki robią mocniejsze SSRI/SNRI przez pierwszy miesiąc na pewno nie jest zdrowe dla organizmu, a deks w małych dawkach nie powoduje ani bodyloadu ani złego samopoczucia. Niemniej, to nadal ryzyko, bo nie było nigdy oficjalnych testów dekstrometorfanu jeżeli chodzi o jego antydepresyjne działanie.
a może to po prostu był lepszy okres Twojego życia...
bywa ok, ale jeszcze nie jest
Psychopath pisze: Niemniej, to nadal ryzyko, bo nie było nigdy oficjalnych testów dekstrometorfanu jeżeli chodzi o jego antydepresyjne działanie.
Oj no, wiem, że to też zależy od osobowości, ale lepiej dmuchać na zimne.
Każdym ma własny rozum.
"Rutyna to rzecz zgubna "
jak wychodziłem z kody (2013) to brałem sobie małe dawki dxm (45-60mg) przed i w pracy, a większe 900mg+ na wieczór codziennie przez jakoś ponad miesiąc
pod koniec 2012 po 2-3x w tygodniu 900-1350mg przez parę miechów i nic, ale po ubiegłorocznym leczeniu z zatrucia
te super-optymistyczne posty in inglisz też kiedyś czytałem, nawet rozważana była kwestia bromizmu, ale oni tam na prawdę mało tego deksa jedzą w porównaniu do polszy
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
1. fragment interesującego wykładu
2. o samobóju bez nadętej bufonady
Mojoo pisze:z ciekawości, o jakich dawkach 2-3 razy w tygodniu mówisz?
a może to po prostu był lepszy okres Twojego życia...
dr...k pisze:ogólnie to aco od 17 roku życia jem w miarę regularnie, tzn. zrobiwszy max. 3 miesiące przerwy
jak wychodziłem z kody (2013) to brałem sobie małe dawki dxm (45-60mg) przed i w pracy, a większe 900mg+ na wieczór codziennie przez jakoś ponad miesiąc
pod koniec 2012 po 2-3x w tygodniu 900-1350mg przez parę miechów i nic, ale po ubiegłorocznym leczeniu z zatruciamorfiną z dxm właśnie mam uszkodzony nerw strzałkowy w jednej nodze: częściowo straciłem czucie i trochę ją za sobą wlokę, ale do rzeczy: moja lekarz psychiatra twierdzi, że to przez sole metali ciężkich (brom) i twierdzi, że spotkała się już z takimi przypadkami, że ludzie później w tych całych balkonikach chodzą przez wspomniany brom, może tak tylko ściemnia, bo to psychiatra z ośrodka leczenia uzależnień, niemniej jednak zostało to napisane :old: , choć do rozwagi i tak nikogo nie zmusi :D
te super-optymistyczne posty in inglisz też kiedyś czytałem, nawet rozważana była kwestia bromizmu, ale oni tam na prawdę mało tego deksa jedzą w porównaniu do polszy
Ktoś kiedyś liczył
No więc ostrożnie podchodziłbym do tej kwestii.
WIęc myśle, imho- brom z aco, nawet jedzonego w ciągach, nie powinien być branuy pod uwage
"Rutyna to rzecz zgubna "
podczas następnego z nią spotkania poproszę o źródła :cheesy:
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
1. fragment interesującego wykładu
2. o samobóju bez nadętej bufonady
Efekty fazy były podobne, nie odczuwałem jakiegoś osłabienia fazy, czy też wzrostu tolerancji.
Natomiast organizm... to inna kwestia. Po takiej tygodniowej przygodzie, nie miałem siły na nic, nie chciało mi się jeść, tylko pić, strasznie odwodniony miałem organizm, takie osłabienie trwało 1-2 dni, potem wszystko wracało do normy. Do tego dochodziła jeszcze bezsenność.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zyciewnorwegii.jpg)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ukoko.jpg)
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/global-drug-survey-coronavirus_0.jpg)
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mexicocannabis_0.jpg)
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.