Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Czy odczuwasz u siebie odosobnienie, alienacje spowodowaną zażywaniem DXM ?
Odczuwam wyraźnie odosobnienie (fazuje raz lub wiecej w tygodniu)
48
17%
Odczuwam nieznaczne odosobnienie (fazuje raz lub wiecej w tygodniu)
38
13%
Nie odczuwam odosobnienia (fazuje raz lub wiecej w tygodniu)
12
4%
Odczuwam wyraźnie odosobnienie (fazuje 2,3x w miesiącu)
16
6%
Odczuwam nieznaczne odosobnienie (fazuje 2,3x w miesiącu)
31
11%
Nie odczuwam odosobnienia (fazuje 2,3x w miesiącu)
34
12%
Odczuwam wyraźnie odosobnienie (fazuje raz w miesiącu lub rzadziej)
20
7%
Odczuwam nieznaczne odosobnienie (fazuje raz w miesiącu lub rzadziej)
38
13%
Nie odczuwam odosobnienia (fazuje raz w miesiącu lub rzadziej)
48
17%

Liczba głosów: 285

ODPOWIEDZ
Posty: 91 • Strona 8 z 10
  • 351 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Migrant »
Przy częstotliwości zarzucania dexa co 2 tyg. 900 niema żadnych problemów i skutków ubocznych w moim wypadku. Jednak problem zaczynał się już jak waliłem 3 razy w tygodniu 900. Po takiej kuracji przez miesiąc czasu, czułem sie bardzo chujowo we własnej skórze. Towarzyszyła : ospałośc, niechęć do życia, złość do siebie samego i do ludzi(bardzo bez powodu), chęć pozostania w domu zamiast iść z ziomkami na balet. Jednak zawsze te nie korzystne objawy dekszenia ustępowały po zrobieniu przerwy (wystarczyło 2 tyg.) i wszystko wracało do normy.
  • 35 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Geralt77 »
Jak zacząłem brać to po kilku dniach zauważyłem, że o wiele bardziej wolę samemu muzyki posłuchać niż rozmawiać z innymi ludźmi, więc to raczej była alienacja, ale ostatnio biorę góra 150 i wychodzę z domu wieczorami z kumplami na piwo. IMO to kwestia nastawienia, wewnętrznych potrzeb, itp- kiedyś bardzo dużo słuchałem muzyki na mp3, więc wolałem być sam, ale ostatnio słucham tylko czasami po deksie i podczas dłuższych podróży.
Melodia pisze:
asperger
Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę:/
Geralt z Rivii w momentach stresu, chandry i weltschmerzu nader skłonny był do enuncjacji przesadnie emocjonalnych i nie zawsze przemyślanych. Przez lata po jego śmierci modne było wśród innych wiedźminów powiedzonko: „Nie bądź, kurwa, taki Geralt”.
  • 40 / / 0
Nieprzeczytany post autor: melodia »
Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę:/
czego?
  • 35 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Geralt77 »
Zazdroszczę Ci wymówki na to, żeby mieć wszystko gdzieś, zamknąć się w sobie, przez kilak dni z nikim nie gadać itp. W razie czego możesz powiedzieć że jesteś chora i masz na to papiery, a na mnie się wydzierają że szatan mnie opętał i oddaję mu cześć przy świecach z tłuszczu niemowląt (przez ateizm) :P
House fajnie to wytłumaczył w 4 odcinku z 3 sezonu (prawdopodobnie należysz do tej 1/5 ludzkości która widziała ten serial dlatego o tym piszę :P), na dodatek na końcu była definicja właśnie choroby Aspergera.
Chociaż ja zawsze marzyłem o tym, żeby przez chwilę poczuć się jak ktoś totalnie chory, z którym nie można się dogadać itp, żeby wiedzieć jak to jest, czy naprawdę tak "różowo" jak mi się wydaje.
Po DXM zawsze nachodzą mnie myśli że jestem ćpunem, do niczego się nie nadaję itp, ale mam to gdzieś, leżę dalej i upajam się chwilami totalnego szczęścia :D Planuję niedługo wziąć gdzieś w terenie z jakimś kumplem żeby sprawdzić jak będzie szła rozmowa przy dawce ~600, bo nie mam tolerki, albo mam małą, i mnie zdrowo siepie.
Geralt z Rivii w momentach stresu, chandry i weltschmerzu nader skłonny był do enuncjacji przesadnie emocjonalnych i nie zawsze przemyślanych. Przez lata po jego śmierci modne było wśród innych wiedźminów powiedzonko: „Nie bądź, kurwa, taki Geralt”.
  • 180 / 3 / 0
Szukasz wymówki ? Zrozum chodzi o to że wymówka nie jest w ogóle potrzebna. A komu miałaby być potrzebna ? Tylko tym dookoła. Chcesz się im tłumaczyć, skoro Ci na nich nie zależy? Ja nie potrzebuje innym tłumaczyć a nawet sobie, że mam prawo unikać ludzi bo mam taką a nie inną chorobę. Jestem taki a nie inny i mimo że jest często ciężko to czuję się wyjątkowo. Ba, nie mam nawet diagnozy lekarskiej i jebie mnie to naprawdę czy ktoś napisze tak czy inaczej o mnie, nawet lepiej że nie mam diagnozy bo to wywołałoby tylko większy szum wokół mojej osoby, a ten szum to najgorsza rzecz. Kurwa, unikam ich bo tak chce i dobrze się z tym czuje, jak ich nie lubię i mnie denerwują to po co niby mam się im tłumaczyć ? Jestem jednostką. Inną niż wszystkie nie należę do społeczeństwa w tradycyjnym sensie więc czemu miałbym poświęcać czas/energię na coś do czego nie należę ?
W Twoim przypadku jest zupełnie inaczej może i nie chcesz gadać czy przebywać z ludźmi ale czujesz chyba z nimi więź, i to jest różnica.
A tak poza tym jest przejebane bardzo często, chyba najgorsza (jeśli chodzi o młodość) jest szkoła, którą często z wielkimi oporami się przechodzi, i milion innych na co dzień i od święta przejebanych rzeczy. Co mi po "oficjalnej wymówce" w takim przypadku ? Co rzucę papierkiem od lekarza skurwielom którzy zawsze mają jakieś wąty ? Albo w sytuacji gdzie jest dużo nieznajomych ludzi i trzeba jakoś z nimi zagadać i udawać że jest miło? Litości...
Ostatnio zmieniony 11 września 2009 przez Great depression, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie boję się juz...
Ja umrę   
Ja umrę...
  • 35 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Geralt77 »
@ Great deppresion

Kiedyś czułem taką więć, ale po DXM przestałem całkowicie.
Głównie chodzi mi o rodziców- oni woleliby żebym jeździł na zabawy, wychodził z kumplami wieczorem itp. A ja nie chcę, bo wolę posiedzieć przy kompie, słuchać muzyki, czytać książki(Sapkowski rządzi:P) itp. Chcę tylko żeby nikt do mnie nie pisał żebym wyszedł na dwór kiedy ja właśnie przesłuchuję nowy album, albo lecę ulgowym na księżyc. Jedyni ludzie z jakimi chciałbym przebywać to chorzy psychicznie/na deksowej fazie, z nimi miałbym o czym "rozmawiać". Albo pomilczeć.
A teraz to rodzice się wydzierają, że mnie szatan opętał (dosłownie, raz powiedzieli mi że jedziemy nad zalew a zamiast tego pojechaliśmy gdzie? Do egzorcysty k@#$%!:/ :wall: ), że tylko bym przy komputerze siedział itp. A ja chciałbym im pokazać ten kawałek pierdolonego papierka dzięki któremu będę miał prawo do takiego zachowania bo jestem aspołeczny czy jakiś inny pojebany i dlatego mi wolno.

Podsumowując- gdybym miał papier na to że jestem chory to wszyscy by się odpierdzielili, a tak to się muszę bez przerwy ze wszystkimi kłócić:/ Ale raczej nie będę miał, chyba że pójdę do psychologa ale mi się nie chce. Robiłem w test (PL/ENG), miałem 28 pkt więc raczej nie mam aspergera:/ A szkoda...
Geralt z Rivii w momentach stresu, chandry i weltschmerzu nader skłonny był do enuncjacji przesadnie emocjonalnych i nie zawsze przemyślanych. Przez lata po jego śmierci modne było wśród innych wiedźminów powiedzonko: „Nie bądź, kurwa, taki Geralt”.
  • 213 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: mundziel »
Geralt - pierdol ich. Powinni Cię wspierać - jak nie, to wypierdalaj jak najszybciej na swoje - jest mnóstwo, możliwości, poszukaj czegoś, obdzwoń ludzi z którymi dobrze żyjesz, i uciekaj.
Uwaga! Użytkownik mundziel jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 40 / / 0
Nieprzeczytany post autor: melodia »
chciałam napisać jakiś dłuższy komentarz ale po zastanowieniu nie zrobie tego, bo napisałabym to samo co Great Depression, lecz ubrane w inne słowa. wiec to bez sensu.
Chcę tylko żeby nikt do mnie nie pisał żebym wyszedł na dwór kiedy ja właśnie przesłuchuję nowy album, albo lecę ulgowym na księżyc.
wyłącz telefon.
  • 35 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Geralt77 »
Geralt - pierdol ich. Powinni Cię wspierać - jak nie, to wypierdalaj jak najszybciej na swoje - jest mnóstwo, możliwości, poszukaj czegoś, obdzwoń ludzi z którymi dobrze żyjesz, i uciekaj.
Za rok studia (zrobiłem roczną przerwę po maturze- najgłupszy pomysł w życiu :-/) więc jeszcze te kilka miesięcy pocierpię mając oparcie w Dexterze ;-)

A za rok codziennie będę zapraszał go do nowego mieszkania/akademika/stancji i będzie super :diabolic:
Geralt z Rivii w momentach stresu, chandry i weltschmerzu nader skłonny był do enuncjacji przesadnie emocjonalnych i nie zawsze przemyślanych. Przez lata po jego śmierci modne było wśród innych wiedźminów powiedzonko: „Nie bądź, kurwa, taki Geralt”.
  • 402 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: J73 »
Geralt, kurwa, starzy zabrali cię do egzorcysty? O w ryj, i jak to jest? Kiedyś mnie moja była przyłapała po 1300, kiedy jeszcze pożądnie trzepało i myślała, że mnie demon opętał, a ja to podłapałem i wkręcałem ją dalej. Miałem niezły polew z tego zajścia.
Wygraj z systemem, bądź szczęśliwy.
Pragniesz miłości? Kochaj, nikt nie może Ci tego zabronić.
ODPOWIEDZ
Posty: 91 • Strona 8 z 10
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.