ODPOWIEDZ
Posty: 22 • Strona 1 z 3
  • 64 / 1 / 0
Siema wszystkim. Musiałem się do Was zwrócić bo mój stan mnie niepokoi. Od paru lat zarzucam emke, ale niezbyt często i nie w dużych ilościach (zawsze starałem się nie przeginać i robić odstępy). Nie jestem z kategorii tych co żrą jak popadnie - zawsze staram się odpowiedzialnie i tylko sprawdzone (dodam, że nic innego nie biorę, ani nie brałem poza emką i czasem mj). W poprzednim roku jadłem może 5-6 razy po nie więcej jak 300mg na noc. W tym roku zjadłem raz - na początku marca i też jakoś nie więcej jak ok 300mg na nocke (te same pillsy co już jadałem wcześniej wielokrotnie - czysta emka sprawdzona odczynnikami) no i od tamtej pory zaczęły się ze mna dziwne jazdy. Dopadła mnie najpierw huśtawka nastrojów, potem mocniejsza deprecha, ostatnio odpalały mi się jakieś stany lękowe, a teraz na szczęście puściły od kilku dni... Niby jest poprawa, ale dalej do dupy... Czuję się jak bym powoli wychodził z jakiejś ciężkiej deprechy... Najgorzej było w ostatnich kilku tygodniach...

Staram się w to wszystko nie wkręcać i myśleć pozytywnie na przód, ale tak długiego i mocnego zejścia jeszcze nigdy nie doświadczyłem i mnie to niepokoi bo czuję się nie tą samą osobą. Mało co mnie cieszy (wyjątek seks - akurat tutaj libido jako tako pozostało), wszystkim się mocno przejmuje, mam problemy z koncentracją, ogólnie czuję się nijaki... Miałem jechać w tą sobotę na festiwal, ale odwołałem bo nie chciałem w takim stanie cokolwiek zażywać. Za miesiąc mam kolejny i też się zastanawiam czy się pozbieram do tego czasu i czy w ogóle powinienem kiedykolwiek sięgać po emke - głowa mówi nie, serce krzyczy tak... Najdziwniejsze jest to, że kilka miesięcy wstecz jadłem dokładnie to samo i w takich samych ilościach i nic mi nie było po! Wręcz zawsze się czułem dobrze nawet kilka dni po zabawie...

Jadłem już emke wielokrotnie i zawsze bardzo szybko dochodziłem do siebie, zejścia praktycznie nie odczuwałem... Ale teraz to co się ze mną dzieje jest bardzo dziwne i niepokojące - zbyt długo to trwa i czuję się do dupy... Czy są jakieś sposoby na to, żeby się szybciej zregenerować? Jakieś witaminy, żywność, itp.? Dodam jeszcze, że od wielu lat biorę trittico 25mg (trazodon) na sen... Przeskoczyłem niedawno na 50mg, żeby się bardziej uspokoić i lepiej spać... Niby z kategorii antydepresant, ale nieco inny w działaniu od reszty bo nie jest to typowy SSRI tylko SARI... Czy on może pomóc w tym zejściu czy zaszkodzić? Będę bardzo wdzięczny za porady oraz wasze doświadczenia.
  • 563 / 104 / 0
@bulldog3 cześć, może po prostu odpalila Ci się jakas nerwica albo coś w tym rodzaju ? albo po prostu organizm jest zmeczony , a więc tak , dużo snu , bananow (maja tryptofan , niezbedny do syntezy serotoniny ) duzo ruchu na swiezym powietrzu , teraz jest coraz wiecej slonca wiec korzystaj, polecam rowniez kwasy omega 3 i kurkume, powinno wszystko przejsc , a i na przyszlosc to tak 300 mg podczas jednej wiksy to troszke duzo , staraj sie nie przekraczac 250 mg do tej dawki jest to wzglednie bezpieczne , chociaz to tak naprawde jak nie za czesto zarzucasz to raczej powinno byc dobrze , a ogranicz alko jesli pijesz , w ogole wszystkie uzywki , mozg sie ogarnie , moze po prostu zaburzyles chemie mozgu i jest co jest :p
  • 182 / 33 / 0
Musisz odbudować , to co zostało zniszczone, uzupełnić braki serotoniny i dopaminy.

Jeżeli chodzi o dietkę :

- Łosoś - dużo omega 3 , witaminy D

- Indyk - dużo białeczka, mało tłuszczu

- Jajka - najlepiej na miękko

- Szpinak i inne zielone typu Jarmuż dobrze działają na układ krwiotwórzczy

- Mleko i orzechy

Dodam jeszcze taki miksik z rana : Jakiejś dobrej firmy białko , do tego mleko bez laktozy, żeby nie obciążać żołądka , do tego dosypujesz chia - zajebiście odbudowują neurony - dużo omega 3 , do tego len mielony , a na koniec dodajesz ze dwie łyżeczki ostropestu mielonego i cukru do smaku, potem śniadanko z tego co wyżej i suplementy typu ginko , bacopa, lecytyna , tydzień - dwa i będzie śmigał jak nowy

P.s w chwilach kryzysu polecam jakieś małe dawki benzo
  • 37 / 8 / 0
Oj wyczerpałeś zapasy doszczętnie. Twoje aksony ucierpiały mimo przerw, zwyczajnie dawka była zbyt duża. Serotonina to nie tylko hormon, ale też neuroprzekaźnik. Dawki 300mg w zależności od masy ciała... chociaż i tu są sprzeczne fakty na ten temat, ponieważ skala neurotoksyczności dla małp i szczurów była względnie zaskakująca. Mimo, że małpa ma większą masę ciała to była 4ro krotnie mniej odporna na względnie tą samą proporcjonalną do masy ciała dawkę dla szczura. Więc tu też nie ma jednoznacznej reguły. Dawkę raczej powinno się ustalać na podstawie doświadczenia i styczności z serotoninergikami. Chociaż i tak nie do końca. Bo różne substancje mogą mieć selektywny wpływ na konkretne receptory. Tak i też jest w tym przypadku.

1. Reasumując, bezpieczna zabawa zaczyna się dopiero po 2 miesiącach. Niektórzy twierdzą, że to kwartał. Ale jak człowiek nie skurwi się za każdym razem to i można trzymać się tych 2 miesięcy.
2. Wszystkie objawy to sprawa hormonalna, neuroprzekaźnikowa itd. Tu już coś zaburzasz, dzieje się dalej leci w produkcje enzymów.
3. 300mg na wieczór, powiecie że to spoko. Ja też, ale raz na rok w każdym możliwmy przypadku. Elo.
4. Prawdopodbnie część aksonów sfiksowała, albo zwyczajnie jest już bezużyteczna że tak to ujmę.
5. Czeka Cię długa przerwa jak nie chcesz pogłebiać tego stanu. Ale nikt tu święty nie jest. Z fartem elo.
  • 563 / 104 / 0
tymi badaniami na małpach to ja bym się jakoś szczególnie nie przejmował ,w sensie juz wtedy wielu naukowcow podważało je , a jeden z doktorow ktore przeprowadzal to badanie sam przyznal ze to bylo oplacone przez rzad i mieli tak to zrobic zeby wykazac neurotoksycznosc, zapewnili małpom idealne warunki do przepalenai styków , ale pewnie zamęczyłeś mozg, bardzo możliwe że mozg włączył system obronny to znaczy ze juz troche przyzwyczail sie do tego ze w maire regularnie zalewasz go serotoniną i "zmniejszyl" czulosc receptorow ktorę się schowały ,dlatego teraz caly czas odczuwasz obnizony poziom serotoniny ale pewnie i dopaminy , zrób sobie rok całkowitej przerwy od jakikolwiek uzywek ( w tym mj ) i powinno byc git , ja sam raz emke wzialem 2 razy w ciagu jednego miesiaca( odstep 2 tyg ) dawkie nie przekraczaly 230 mg ale to tylko raz mi sie zdarzylo , ale bylo piekne afterglow , no ale to byly poczatki z emka wiec mozg nie bym zmeczony, wprawdzie lekka deprecha mnie zlapala miesiac pozniej , ale wydaje mi sie ze tutaj wieksza role odegrało lekkie naduzywanie alkoholu, no nic , mózg sie ogarnie tylko daj mu "paliwo" i czas :) aha jeżeli ten stan nie jest jakis nie do wytrzymania to leki ssri raczej odradzam, w sensie lepiej dac organizmowi samemu naprawic szkody i sie ogarnac niz jeszcze dodatkowo farmakologicznie zaburzac mu jego homeostaze :P
  • 64 / 1 / 0
Dzięki za wszystkie porady. Na szczęście czuję, że najgorsze mam już chyba za sobą - od paru dni nie dopada mnie żadna ciężka deprecha ani lęki, ale z drugiej strony też nie odczuwam zbytnio przyjemności z czegokolwiek... Teraz ze spaniem też odpaliły mi się problemy pomimo, że biorę przed snem 50mg trittico (trazodon). Myślicie, że zażywanie tego antydepresantu może zwolnić, czy pospieszyć kurację mojej głowy? Boję się to odstawiać bo od wielu lat biorę to na bezsenność i zawsze jak próbowałem odstawić to na nowo mi się odpalały problemy ze snem... Aha i jeszcze co sądzicie o 5-htp? Czytałem na wielu stronach, że pomaga odbudować serotonine, ale pisano również, że nie wolno zażywać jednocześnie z antydepresantami... Ile w tym prawdy to nie wiem bo każde źródło mówi co innego. Tak czy inaczej kupię dzisiaj w aptece omega 3 i zobaczymy czy będzie jakaś poprawa...

Wracając do tej dawki 300mg emki to napisałem, że tyle zażyłem po raz ostatni, ale tak naprawdę nie wiem ile do końca. Na początku marca (czyli prawie 2 miesiące temu) łącznie przez nockę oszamałem dwa dropsy, które zgaduje zawierały ok. 150mg czystej emki (najpierw 1 na start, a potem 1/2 + 1/2). Strasznie denerwuje mnie mój obecny stan, nigdy czegoś takiego jeszcze nie miałem... Zawsze sprawdzałem zawartość czy na pewno jest to czysta emka, starałem się jeść odpowiedzialnie i raz na jakiś czas, żeby sobie właśnie nigdy nie zaszkodzić, a tu nagle takie gówno mi się odpaliło po raz pierwszy... Jest poprawa w porównaniu do poprzednich tygodni, ale dalej nie jestem w pełni sobą... A znam osoby co jedzą jak szalone w znacznie większych ilościach i się dziwią, że mi cokolwiek mogło zaszkodzić kiedy ja zarzucam stosunkowo rzadko i niezbyt dużo...
  • 563 / 104 / 0
@bulldog3 każdy organizm jest inny , być może jakaś lekka nerwica Ci się załączyła, koniecznie daj znać za jakiś czas czy jest lepiej :)
  • 64 / 1 / 0
Właśnie przeczytałem ciekawy artykuł o różnych naturalnych środkach/sumplementach na stany depresyjne oraz lepsze samopoczucie psychiczne. Wśród nich wymienione są m.in. omega 3, L-tryptofan, wit. b3, magnez... Oraz sporo innych. Każda z nich ma inne zastosowanie i nie wiem co najlepiej wybrać. Też nie chcę ładować w siebie ogromną ilość różnych tabletek. Czytałem również, że np. L-tryptofan nie powinno się łączyć z jakimikolwiek antydepresantami bo obie rzeczy mają wpływ na serotonine i mogą wejść w interakcje... Cholera wie co najlepsze na moje stany. Omega 3 czy może wit. b3? Co sądzicie?
  • 563 / 104 / 0
nie musisz brać tabsow , mozesz z naturalnych skladnikow, jesli chodzi o omega 3 proponuje pić codziennie olej lniany, duzo zielonych warzyw jesc ( maja witaminy z grupy b ) , tryptofan z bananow miedzy innymi , do tego kurkume ,
  • 42 / 27 / 0
Mialem identyczne objawy, jak walnąłem na pierwszy raz 250mg MDMA ...ja pierdziele, ilez ja czasu dochodziłem do siebie, z 3 miesiące, dlatego zawsze jak zdarzy mi się brać coś co działa bezpośrednio na serotonine to biore 5htp, polecam ci najpierw z 3 dni pobierz w ciągu dnia po tabletce 50mg do posiłku pozniej mozesz z 2 dni wrzucic sobie przed snem lepiej sie bedziesz wysypial, tylko nie zryj tego codziennie, takie 5 dni suplementacji tym to będzie wystarczające aby organizm został pobudzony do produkcji hormonów.

Trzymaj się bezpiecznie.
Uwaga! Użytkownik kebec nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 22 • Strona 1 z 3
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.