Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 851 • Strona 40 z 86
  • 10 / / 0
Właśnie u mnie ta wenla działała w ten sposob od końca sierpnia aż do końca brania (ok. 10 luty). Ostatecznie po 2-3 miesiącach jak duloksetyna nie zadziała jak pambuk przykazał, to wrócę do wenli. No chodze taka przyjebana, zaczęłam rano się czuć ciut jak po średnio przespanej nocy+alko (a od roku nie piję, nie pale, nie ćpam). Dziś rano w robocie paw. ..
  • 79 / 3 / 0
Duloksetynę przyjmowałem swojego czasu przez około 2 tygodnie. Przestałem, ponieważ od około 4 dnia byłem tak strasznie zmęczony, iż miałem problem żeby wstać z łóżka w jakimkolwiek celu. Całymi dniami tylko leżałem i spałem. Dawka wynosiła 30mg.
Spotkaliście się z podobną reakcją? Kusi mnie żeby spróbować ponownie, ponieważ żadne leki na mnie nie działają, a przerobiłem praktycznie wszystko co jest na rynku.
  • 8 / / 0
Hej. Ja mam takie pytanko. Otóż lekarz psychiatra zdiagnozował u mnie zespół lęku uogólnionego. Po wycięciu tarczycy zaczęło się ze mną dziać coś niedobrego. Hormony wszystko ok. Mój endo twierdzi że skoro hormony są w porządku to lęki nie od tego, choć ja uważam co innego. Broniłam się nogami i rękami przed psychiatrą i lekami ale z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej , więc postanowiłam spróbować. Dostałam duloksetynę w dawce 30 mg . Bo oprócz tego mam epiozdy depresyjne. Nic mi się nie chce, jest zdołowana, płaczę bez powodu, totalna rezygnacja z życia towarzyskiego i hobby, o libido nie wspomnę. Ten lek nie co mnie uspakaja, czuję że pomału się instaluje bo więcej mi się zaczyna chcieć Biorę od 8 dni i pojawił się dziwny skutek uboczny otóż mam zapalenie gardła i chrypę jaką świat nie widział. Nie mogę mówić . Nie wiem teraz na ile to wina duleksetyny ,a czy to nie czasami zbieg okoliczności. Bo po operacji tarczycy 1,5 roku temu miałam porażenie struny głosowej i brałam zastrzyki oraz miałam jonoferezę. Trwało to u mnie 6 miesięcy. Udało się i głos wrócił. Do wczoraj nic się nie działo .Wczoraj wróciłam z pracy i nie mogę mówić. W niedzielę w nocy zaczęłam kaszleć i mega rozbolało mnie gardło. Rano miałam zmieniony głos ale nie było jeszcze tak źle jak teraz. Wybrałam wszystkie tabletki do ssania i nic nie pomaga. Jestem umówina z lekarzem na tele poradę, pewnie dostanę antybiotyk tylko czy to nie będzie kolidować z duleksetyną. W ulotce jest napisane w skutkach ubocznych ale jako występujące (mniej niż 1 na 100 osób) generalnie dobrze znoszę tą substancję bo po za tym nie miałam większych uboków. Lekarza psychiatrę mam dopiero za miesiąc.
  • 21 / 2 / 0
09 marca 2021Nelly pisze:
...
Ból gardła też zauważyłem, powiedziałbym, że cokolwiek ssri/snri = ból gardła.


02 marca 2021wanker pisze:
...
bo moze to byc za duzo na poczatek. Ja po 15mg na poczatek i juz mialem zawroty glowy i na wymioty mi sie zbieralo. Teraz 30 od 3 tygodni i... chyba coraz lepiej. Nie mozna mowic o jakims przyplywie energii i nacpaniu ale chyba lepiej.

używaj proszę funkcji "mention" (poprzez @<nazwa usera>) - starysteve
  • 944 / 161 / 0
Po około roku czas odstawić duloksetynę bo to już nie to co wcześniej. W grę wchodzą tylko wenlafaksyna i fluwoksamina, pierwszy jest sprawdzony, drugi jednym z niewielu których nie brałem. Chętnie wrócę kiedyś do dulo, pół roku, może rok, bo długo było naprawdę dobrze, plusy zdecydowanie przeważały minusy, dopiero teraz jest na odwrót.
  • 117 / 48 / 0
Siema wszystkim. Od 10 dni jestem na duloksetynie w dawce 30 mg. Psychiatra zapisał mi ją na depresje. Powiedział, że ma działać aktywizująco. Jest ona moim następnym lekiem po sertralinie i fluoksetynie, które niestety nie zadziałały, w szczególności fluo, bo jeszcze sertralina to szczerze mówiąc tylko lekko mnie smyrnęła i to tylko na początku. Do rzeczy. Pierwsze zauważalne efekty to od czasu do czasu uderzenia pozytwnych myśli i myślenia, swego rodzaju euforia. Druga rzecz zawiechy, czyli że potrafie siedzieć i patrzeć w jeden punkt dobre 5 minut. Nie chce mi się wtedy z nikim gadać ani nawet gadać sam do siebie (tak, gadam sam do siebie dość często w ramach nudy, po prostu to lubie ;D). Przy tym wystepuje taki charakterystyczny spokój jakby głowa była oczyszczona, ale jednocześnie nie jest to nic takiego super wow, po prostu takie zastanawianie się nad tym stanem i nad niczym innym. Jak już muszę z kimś rozmawiać podczas tego to paradoksalnie nawet lepiej mi się gada, bo łatwiej mi zebrać myśli i mówić z sensem bez żadnych negatywnych uprzedzeń i emocji. Stan ten też działa na zasadzie randomowych w czasie uderzeń i trwa maksymalnie do 20 minut. Z efektów to na razie wszystko, ale co dla mnie ważne to to, że nie wiem jak to jest, ale najczęściej wystepują one nocą. Tabletke przyjmuje rano więc może dopiero nocą zaczyna ona działać, bo ma tak długi czas ładowania? Nie wiem. Chyba zmienie pore jej przyjmowania na wieczór to wtedy może będzie już załadowana w dzień. Natomiast jeśli chodzi o skutki uboczne to jak na razie są to suchość w ustach i w związku z tym duże pragnienie i masakrycznie obniżone libido psychicznie, bo fizycznie erekcja jest (ktoś też tu dobrze napisał, że powinno się tym faszerować pedofili, żeby im się odechciało nawet myślenia o seksie i na początku wziąłem to z dystansem, a teraz wiem, że to prawda xd). Nie wiem co mam sądzić o tym leku jeśli chodzi o jego początkowe działanie. Jak dla mnie nic specjalnego, ale nie mam w sumie wiedzy, bo poprzednie moje leki czy sertralina i fluo nie zadziałały na mnie, a nic innego poza tym jak np. chwalonej przez wielu wenflafaksyny nie brałem. W każdym razie mam zamiar na 14 dniu zwiększyć dawke do 60 mg, bo szczerze mówiąc mam lekki niedosyt.
Dodatkowo psychiatra przepisał mi hydroksyzyne w paczce gdzie jedna tabsa ma 10 mg. Na początek zażywałem po jednej, ale już po 2 dniach ta dawka przestała działać i musiałem zwiększyć. Tolerancja na ten lek widać strasznie szybko rośnie. Teraz dopiero 30-40 mg działa tak jak pierwsza dawka. Zamula jak należy, bo w końcu to na sen no i też zauważyłem jakieś tam działanie przeciwlękowe, ale nie aż tak wielkie więc nie wiem czy to nie placebo przypadkiem. Wada największa to pobudka na drugi dzień, ciężko bardzo wstać. Potrzebowałbym czegoś lepszego i doraźnego więc moje pytanie jest takie, co polecacie? Myślałem nad jakimś benzo, np klonie, bo dużo ludzi chwali. Co myślicie? No i też co gadać dla doktorka, żeby wypisał bez gadania? Z góry dzięki.

PS. Takie pytanko z czystej ciekawości do bardziej obeznanych w temacie SNRI i SSRI, bo się troche zainteresowałem tematem. Otóż ktoś tu wcześniej coś raz napisał, że dulo mu sie załadowała od razu i nie ma z nią i innymi SNRI czekania tygodniami jak w przypadku SSRI. Z czego to wynika? Z tego co mi się wydaje to jedyna główna różnica między nimi jest taka, że SNRI posiada dodatkowo inhibitor wychwytu zwrotnego noradrenaliny, ale czy to naprawdę od razu sprawia, że lek sie załadowuje od razu?

PSS. Z góry sorry za to rozpisywanie się ze szczegółami i ewentualne gawędziarstwo, ale ja już tak mam, mam nadzieje, że nie wkurzam Was tym ;D

Pozdrawiam serdecznie ;DD
  • 8 / / 0
A ta cała wenafaksyna to czy też ma działanie napędzające ?
  • 21 / 2 / 0
23 marca 2021Nelly pisze:
A ta cała wenafaksyna to czy też ma działanie napędzające ?
wg. mnie najmocniej ze wszystkich snri/ssri.
  • 1 / / 0
Hej.
Mam pytanie brałam dulo przez 2miesiace dawka 60mg planuje ciążę więc stwierdziłam że czas odstawić . Zeszłam na branie co drugi dzień przez 14 dni. Teraz od jakichś 5-7 nie biorę kompletnie. Czuje się koszmarnie mam mrowienia twarzy, zawroty głowy, takie jakby prądy przy tym ogromny niepokój. Czuje że zaczynam znów się nakręcać i wymyślam różne możliwe choroby do danych odczuć 😔
Jest szansa że to minie w miarę szybko bo koszmarnie mi z tym.
  • 8 / / 0
Na dzień dzisiejszy psychiatra zwiększył mi dawkę duloksetyny do 60 i jak nie będzie efektu terapeutycznego to zmieni mi lek. Bo poprawę zauważyłam, więcej mi się chce i jestem weselsza, ale jakby te lęki mam nadal ale nie takie jak wcześniej. Także lekarz chce jeszcze poczekać aby jeszcze bardziej się załadowała bo mówi że prognoza jest dobra w moim przypadku. Co innego jakby nie było żadnej poprawy . Zobaczymy za jakieś 6 tygodni bo wtedy mam kolejną wizytę u psychiatry.
ODPOWIEDZ
Posty: 851 • Strona 40 z 86
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.