Może powolne, dzielenie tabletki moklobemidu i wnikliwa obserwacja? Można je dzielić jeśli sytuacja tego wymaga. Wydłużyłoby to czas do nadchodzącej agonii.
Oddział? Rozpatrywałeś tę opcję?
No właśnie mam podobny problem, mam maksymalną dawkę moklobemidu, ona z racji tego, że już praktycznie nie tryka, wspomagana jest mianseryną, a gehenna psychotyczna rozpoczęła się od zwiększania sobie chałupniczo moklobemidu. Teraz każda próba wybicia z depresji kończy się psychozą. I weź tu Pan wycyrkluj teraz jak tolerka rośnie.
PS. Witaj w głębokiej dupie istnienia, nie jesteś saaaam!
scalono - aire
Wchodzę na to ścierwo, preparat Dulsevia, 60mg co najmniej miesiąc czasu, będę raportować :-D
scalono - aire
No i klepie, proszę państwa i to praktycznie od razu, całkiem nachalnie, podobnie do wenlafaksyny, pierwsze efekty są znaczące i jak wiecie - potem ulegną swoistemu wdrukowaniu w program domyślny.
Na razie dawka jest prawie progowa, bo 30mg, najniższa chyba możliwa, potem pewnie efekty osłabną, wrzucę 60-tkę. Czuć wyraźnie, że łyka się SNRI. Sprawa wygląda tak:
- nasycenie kolorów, mniejsze niż po wenli, nienachalne,
- boost energii, nienachalny, ale czuć b wyraźnie noradrenalinę, wystrzał oczu, wszystko robi się praktycznie samo etc.
- percepcja, ogólnie, nachalny efekt wyostrzenia dźwięków, klarowności,
- rozkojarzenie, pewnie związane z instalacją,
- uspokojenie bardzo duże, już nie jestem taka rozdygotana, łatwiej się skupiam mimo dziwnego rozkojarzenia przynajmniej jestem w stanie wysiedzieć,
- stabilizacja nastroju,
- ogromny wzrost pewności siebie, towarzyskości,
- efekt emocjonalnego zombie doskonale znany użytkownikom antydepresantów,
- obsesje są jak na razie, ale dystans wyraźnie się zwiększył, już tak nie kują duszy, pewnie zmniejszą się,
- nie ma rozmazania wzroku,
- potliwość.
Jak na razie bardzo wysoko oceniam ów lek, moja forma (Dulsevia) instaluje się w ciągu pół godziny od wzięcia tabletki, biorę na wieczór, bo podobno zmula i wywołuje senność... ta... Pewnie większość powyższych przejdzie w tło i będę się niedługo czuć normalnie.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
Co do Dulsevi to podzielam zdanie koleżanki wyżej. Dorzuce tylko do tego kurewski spadek potencji co w przypadku bycia w związku troche bywa chujowe ale z drugiej strony moje wyjebanie emocjonalne powoduje że mam to w dupie
Zaraz po Moklobemidzie to drugi najlepszy lek jaki do tej pory stosowałem. Oby szybko nie przestało klepać bo się wkurwię
Co do działania na napęd zgodzę się - jeszcze nic mnie tak pozytywnie nie motywowało do działania, nawet moklobemid (no i amph, ale to już na inny dział ;) ), prawie dosłownie nic nie jest przeszkodą w działaniu.
Przerobiłam ok. 10 antydepresantów i muszę dość obiektywnie/subiektywnie powiedzieć, że oddziaływanie na dopaminę jest wyraźne, co oznacza przyjemność oraz większy wkręt we wszystko aniżeli chociażby po leczniczych dawkach wyżej wspomnianego moklo.
Normalnie możesz usiąść z bananem na ryjcu i nic nie robić. Przede wszystkim to skupienie jest świetne, treści i monotonne czynności, które nie interesowały zaczynają wkręcać, a w rzeczach, które wydawałoby się, że doskonale znasz znajdujesz coś nowego. Poza tym o tyle fajnie szpera w dopaminie, że jest w stanie zadziałać leczniczo na objawy pozytywne schizofrenii czy psychozy, ponoć na samą manię również, także stabilizuje.
Jakość percepcji (wersja rzeczywistości) bliźniaczo podobna do tej na wenlafaksynie, już nie jest taka psychotyczna i lękowa, a jednocześnie przekoloryzowana jak to było ostatnio na mianserynie. Jednocześnie jest przełamana nutą czegoś od siebie, klarowność, ostrość, czuć, że nie jest się do końca normalnym, trzeźwym :-D
thcmenel stosuje już od dłuższego czasu (parę msc.) i u niego działanie nie słabnie (chyba sam potwierdzi).
No i nie należy sugerować się początkiem działania, może być chociażby rozdygotanie, rozkojarzenie, powierzchowność, euforia. Bo potem to ustaje, następuje dokojarzenie, większe skupienie wręcz perfekcjonizm znany z amfetaminy. Spidzior, Samopoczucie zostają priekraśne.
To jak na razie jeden z naj jakie testowałam, przy czym od razu zaznaczę, że amfebutamon chciał się u mnie zainstalować i łapał zajebiste podrygi, ale tylko podrygi, z choroby nie ratował, a tu dawka progowa (30mg/d) działa jak złoto na depresję umiarkowaną/ciężką (leżenie w łóżku, anhedonia, obojętny nastrój). Boję się pomyśleć co może się dziać po 120mg/d, bez łopaty nie podchodź!
Mocna rzecz, zobaczymy jak dalej, jak na razie to jest coraz tylko lepiej.
PS. THC, też masz prozaka w avatarze, hyhy
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
Idę z podniesioną gardą, na złość - nie wiem co to pokora.
A więc to jednak nie mrzonki, że duloksetyna wali w dopaminę już od (jak gdybam) minimalnych dawek. SNDRI i to bez walenia końskich dawek. Oj żeby to była prawda :diabolic:
Czuję dopaminową komponentę.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
Mam te same odczucia tylko że u mnie wystąpiła delikatna górka która dzisiaj mineła. Trochę szkoda i wróciła normalność. Tę górke podbijała szczególnie kofeina. W końcu przestałem wszystko tak masowo odwlekać. :)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.