Witaj, stosuję ten mix od wielu miesięcy. Lęki zniknęły u mnie w 99%.
Mdłości były tylko przez kilka tygodni.
Obecnie biorę 60mg duloksetyny rano razem z 300mg pregabaliny. Wieczorem dodatkowo brałem 300mg pregabaliny ale teraz 150mg bo powoli schodzę zgodnie z zaleceniami lekarza. Celem jest zejście z wszystkiego do zera i sprawdzenie czy już mi się wszystko naprawiło w główce. Ogólnie lek uważam za zbawienie, w tym mixie w ogóle zniknęły mi lęki, mam dużo energii i nie przejmuję się tak bardzo jak kiedyś wieloma rzeczami. Po prostu idę przez życie z pewnością siebie. Defekt jedynie taki, że tak jak Ty, ciężko mi osiągać orgazm i mam słabsza ochote w ogóle na seks.
No i rosnąca tolerka na pregabaline. Zaczynałem z półtora-dwa lata temu na 75mg x2, a doszedłem do 300mg x 2 po tym czasie.
Lato to idealny okres na schodzenie z leku więc życzcie mi powodzenia.
Ja rowniez życzę powodzenia Tobie.
A co do wcześniejszych gadek to lekarz mi pozwolił chodzić na piwo normalnie, tylko mnie ostrzegł, że mogę miec słabsza glowe. Ale nic złego sie nigdy nie dzialo. Po prostu jestem soba, bez lękow i moge żyć tak jak tego wcześniej chcialem.
Życzę powodzenia i wytrwałości. Poza tabletakmi polecam również pracę nad zdrowiem ciała i pracę nad sobą samym.
Pozdrawiam :hug:

Witam

Jak u Was z skutkami ubocznymi? Długo trwały? przechodza calkowicie ? organizm sie przyzwyczaja?

biore 4 dzien: powywracalo mi jelitami, pierwsze dni wzdecia teraz troche lepiej ale wspomagam sie slonecznikiem i espumisanem
nosi mnie jak po amfie, nogi chodza i caly czas nimi ruszam siedzac
caly czas mam ochote na sex, narzady jednak mocno obkurczone i ciezko dojsc
udezenia gorąca - glownie kilka godz po przyjeciu dawki leku
rozszerzone zrenice, zimne nogi

zastanawiam sie co jeszcze sie wemnie dzieje o czym nie wiem:D

Super słyszeć, ze to tak świetnie działa, mam nadzieje ze u mnie tez z czasem się znacznie polepszy. Oczywiście życzę szczęścia w schodzeniu i daj znać jak potem z główką :hug:

A ja myślałam, ze to u mnie skutki uboczne są nie do zniesienia :huh: nic takiego mnie nie spotkało. W pierwszych dniach okropne lęki, raz może trzęsła mi się ręka. W nocy całkowicie rozmazany obraz, oczywiście po chwili to ustępowało. Ciagle ziewanie utrzymuje mi się już ponad miesiąc, odruch wymiotny chce mnie wykończyć, schudłam przez to w miesiąc 4 kg. Sny jakieś mega realne, czasem nie do końca wiedziałam czy śpię czy nie, ale po pregabalinie śpi mi się niesamowicie przyjemnie. Suchość w ustach no i mam wrażenie, ze bardziej niż zwykle chce zrobić sobie krzywdę. Poza tym już zaczynam czuć poprawę nastroju, oby tak dalej. Twoje efekty uboczne pewnie w większości szybko ustąpią, a jak nie to doktor psycho coś na to wymyśli. :-D

Czy do dulo (60mg) można doraźnie wziąć 1mg alpry ?
W ulotce od dulo jest tylko info żeby być ostrożny z benzo i nic więcej.
Mam ciężki początek brania dulo, dużo uboków i chciałem je od czasu do czasu zniwelować, bo sa męczące.

[mention]misko[/mention]
[mention]PsychoPaulinka[/mention]

Czy przypadkiem nie bierzecie jednocześnie opio, benzo, czy inne leki działające na OUN? Opisywane przez was symptomy działania duloksetyny są typowe dla tego leku, ale ich nasilenie już nie koniecznie. Możliwe, że występują jakieś inne interakcje z innymi lekami. Zróbcie sobie listę innych leków które bierzecie i sprawdźcie.

Symptomy powinny zejśc też czasem. W ciągu miesiąca, dwóch organizm stabilizuje. Jezeli nie, idźcie do lekarz, może trzeba zmienić na inny lek.

Można. Lekarz sam mi wypisuje takie combo. A samodzielnie to jeszcze czasem dojadam klonazepam. Czasem miałem wrażenie, że ssri osłabiają działanie wszelkich benzo ale to chyba tylko wkrętka. wiadomo, że inaczej zadziała w stanie relaksu przed kompem a inaczej gdy sąsiad Cię wkurwi albo idziesz do nowej pracy.

Drugi miesiąc na duloksetynie. Lęków brak, samopoczucie w porządku. Z uboków to tylko senność, okrutna, mógłbym spać cały dzień, bo to takie przyjemne, a co za tym idzie brak motywacji, co dziwne nie przeszkadza mi to Dziś obudziłem się po 5, a położyłem się o 1, coś na komórze pograłem, po 6 dalej w kimę, po 11 pobudka i teraz walczę żeby nie spać. Ostatnio tyle spałem na ciągu z mj A miała mnie zaktywizować Dawka 60mg na wieczór.

Spróbuj może z rana brać :D Mi tak przepisał, jak wziąłem kiedyś na noc to w ogóle spać nie umiałem
Ale zauważyłem taka ciekawa rzecz, że faktycznie jak wezmę ją rano i potem się jeszcze położę, to mógłbym spać bez końca
co człowiek to inne reakcje no.
Wiesz, sama tabletka za Ciebie pokoju nie posprzata xD Trzeba samemu też chcieć, choć to takie oczywiste, a czasem się o tym zapomina, zbyt bardzo polegając na farmakologii.

Dzien Dobry,

Dzisiaj lyknalem pierwsza tabletkę 30, po tygodniu mam zwiększyć do 60. Zlecił mi to lekarz, na moje mysli samobójcze, anhedonie, depresje i brak motywacji.

Nie wiem jak Wy, ale ja biore rano te pigułki-procz tego mam Euthyrox N50.

Dodam, ze jestem uzależniony od mj, alko i nikotyny. Z alko sobie poradze, ale ciśnienie na mj mam spore.