Dział dotyczący grzybów i roślin wykazujących działanie halucynogenne, psychodeliczne lub dysocjacyjne.
ODPOWIEDZ
Posty: 351 • Strona 34 z 36
  • 163 / / 0
Paoliusz pisze:
@explorer
Często pijesz ayahuaskę?
Rzadko, od święta.
Osogun pisze:
Co w tym dziwnego, że Twój mózg generuje to co spodziewa się zobaczyć?

Halucynacje to przeszkoda na drodze rozwoju poprzez psychodeliki. Zamiast lgnąć do tego co Ci się ujawnia, osadź całą swą uwagę na radości którą odczuwasz. Pozwól by szczęście, które daje Ci narkotyk, stało się całym Twoim światem. Spróbuj i powiedz co odkryłeś...

Przytoczę słowa jednego z wielkich mistrzów buddyjskich, człowieka który stworzył podwaliny dla Buddyzmu Wadżarajany, oświeconego mistyka i jogina - Tilopy:

"Nie rozpamiętuj, nie myśl, nie zastanawiaj się, nie medytuj, nie analizuj, pozostaw umysł w naturalnym stanie"
To co zobaczyłam po wypiciu Ayahuaski było zupełnie inne od tego czego się spodziewałam lub co pragnęłabym zobaczyć. Ayahuasca ma to do siebie, że nigdy nie wiadomo czego możesz się spodziewać. Możesz spotkać się także z tym czego nie chcesz spotkać. Nie wiem czy to tylko halucynacje. Krąży wiele legend o otwarciu trzeciego oka po zażyciu psychodelików. Ayahuasca może nie tylko dawać szczęście, ale i bolesne lekcje, które mają swoją rolę.
Uwaga! Użytkownik explorer nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 183 / 9 / 0
Zabawne jak wiele osób używa terminu "trzecie oko" nie mając pojęcia czego dotyczy.
Przypomnij sobie swój ostatni sen. Czy kładąc się spać spodziewałaś się, że go doświadczysz? Umysł jest nieskończonym polem możliwości. Często też, zaślepieni niewiedzą, nie dostrzegamy związków przyczynowo-skutkowych w naszym życiu, a co dopiero w stanach świadomości, w których intelektualne podejście do doświadczenia staje się niemożliwe.

Mimo to zgadzam się, że psychodeliki (podobnie jak świadome śnienie) również stanowią źródło rozwoju (jak zresztą każde doświadczenie, będące kolejną manifestacją umysłu). Tybetańscy jogini (Buddyzm Wadżrajana), inspirowani naukami mahasiddhów (a czasem też czerpiący korzenie z bon) wiedzieli o tym już od bardzo dawna. Nie polega to jednak na żadnym kontakcie z duchami czy innymi pomysłami rodem z new-age. Więcej, uważam że da się to zrozumieć z neurobiologicznego punktu widzenia (inaczej nie miałoby sensu).
"Nie rozpamiętuj, nie myśl, nie zastanawiaj się, nie medytuj, nie analizuj, pozostaw umysł w naturalnym stanie"
  • 65 / / 0
nie sadze, zeby tu chodzilo o jakies wyzsze kontakty z ufoludkami i bostwami. te substancje po prostu wyciagaja rozne rzeczy z naszej pamieci i poteguja nasze mysli, robiac z nich jeden wielki miszmasz. chociaz z drugiej strony nasz swiat nie jest czarnobialy, sam stykalem sie z rzeczami, ktorych naprawde nie umiem logicznie i racjonalnie wyjasnic, a ktore zdarzyly sie gdy bylem absolutnie w pelni wladz umyslowych :D. wiec chuj wie?

ciekaw jestem co by bylo, gdyby podano psychodelik osobie slepej, gluchoniemej, generalnie czlowiekowi-roslinie, ktory mieszkal w zamknietym pomieszczeniu cale zycie. co on by widzial? gdyby jemu tez objawialy sie jakies elfy czy gadajace grzyby (o ktorych istnieniu nie mialaby prawa wiedziec), to byloby to dosc zastanawiajace.
Uwaga! Użytkownik Nick na potrzeby [h] nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1433 / 72 / 0
Miałem podobną rozkminę - co by widziała po psychodelikach osoba, które całe życie patrzyła na białą ścianę i nie widziała nawet swojego ciała?
Jak sądzę już dużo wcześniej zaczęła by halucynować - ze względu na deprywację sensoryczną. Tu wraca to samo pytanie: więc co pokazałby jej mózg podczas tejże deprywacji?
LSD - Piękna i Bestia
  • 422 / 3 / 0
A co widzi osoba na psychodeliku, która przez całe życie miała przed sobą tylko świat?
Uwaga! Użytkownik zWidzian nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 322 / 2 / 0
CEVy. Zamknijcie oczy przy podróżach, też jest wesoło. Część wizji wygląda na bazujące na jakimś widoku/wspomnieniu, ale jest też geometria i fraktale. I coś takiego zapewne widzą niewidomi, lub hipotetyczni miłośnicy białych ścian.
W czerwonej tabletce było DMT z IMAO, a w niebieskiej końska dawska GHB. Dobrze wybrałeś, Neo.
  • 371 / 9 / 0
CEV'y są genialne fajnie się ogląda te pokazy kolorowych fraktali (muzyka tym steruje, lub jakiekolwiek inne dzwieki - nawet cisza) , co do tematu - kilka razy widziałem juz kosmitów po psajko %-D :nuts: jeden dotknał tak jakby mojego umysłu? Ciężko to opisać... drugi zaś wyskoczył mi przy zamknietych oczach tak z nikąd (z tej czerni przy zamknietych oczach) i był w pełnym 3D!! rozjebalo mnie to %-D
♪ P S Y T R A N C E ♫
Myco-Maniac
  • 54 / 1 / 0
Raz po miksie łysiczek i mahometa (34 łysiczki i 27g maho) widziałem kosmiczne istoty. Przyznam się, że UFO to jedna z moich fobii i to było iście zmierzenie się z swoim strachem, ale też budujące i ciekawe. W przypadku grzybów, można zdecydowanie mówić o pewnej narracji kontaktu z istotami. Jakieś dziwne cev'y zdarzały mi się po LSD; kosmici, szamani, przybysze z przyszłości. Ja osobiście wierzę, że wszystkie to obrazy płyną z naszej podświadomości, osoby mocno wierzące będą pewnie widzieć Boga, zaś osoby podświadomie bojące się UFO i uznające kosmitów za wyższą cywilizacje czy stworzycieli ludzkości na pewną dzięki psychodelikom ujrzą właśnie ich. W "duchy psychodelików" jakoś specjalnie nie wierzę, bo niezależnie od substancji widziałem dość podobne istot (ale w sumie to też zdarzyło się zaledwie parę razy)

@Koniczek, kiedy widziałem kosmitów, po wyżej wymienionym tryptaminowym miksie, miałem coś podobnego. Kosmita nawet nie dotknął mojego umysłu, ale lekko go pogłaskał, otarł się o niego. Kompletnie mi wtedy odwaliło, bałem się, że chce się wedrzeć do mojego mózgu, albo przekazać mi wiedzę, która okaże się dla mnie zbyt mroczna lub nieprzyswajalna. Gdyby go dotknął, bądź jakiś sposób "złapał" to najpewniej bym zwariował. Ogólnie dość dziwna akcja, zobaczyłem jakiś humanoidalny kształt w nocy na polu, dopiero kiedy zacząłem się przyglądać zrozumiałem, że to typowy "szarak"; brązowo-szara skóra, wielkie oczy, małe usta, chudy i twarz pozbawiona emocji. Średnia dawka grzybów dała pewną narrację, a homet jako dość wizualna tryptamina zaczął to wizualizować i dołożył do pieca. Przez całe zajście miałem strasznie dziwną fazę, zdarzyła się w połowie i do samego końca zostawił jakieś dziwne piętno, jakbym na umyśle czuł, że ktoś go dotknął, chciał w nim zainterweniować.

Nie cytuj postu nad swoim, jeśli się do niego odnosisz - nie ma takiej potrzeby. dsn
Good witches are very polite and say "no, thank you", bad witches just die...
The most important staff they never tell you; you have to imagine it on your own
  • 418 / 1 / 0
a ja mam wrażenie że z racji że jestem ateistą te wszystkie duchy, bogowie i inne przecudowne astralno-kurewskie istoty mają mnie głęboko w dupencji omijając moje tripy. :(
Aa, a, kotków sześć,
Nieskończoność w szklance mieść.
  • 684 / 150 / 1
szymonkus pisze:
a ja mam wrażenie że z racji że jestem ateistą te wszystkie duchy, bogowie i inne przecudowne astralno-kurewskie istoty mają mnie głęboko w dupencji omijając moje tripy. :(
Hej, to może spróbuj DMT %-D

Tak na serio, to nie sądzę żeby to była przyczyna :*) A jeśli jest, to może zostań chociaż agnostykiem, albo jakimś szamanem %-D
ODPOWIEDZ
Posty: 351 • Strona 34 z 36
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.