Tak jak napisałem, sprawa bardzo indywidualna.
Zgienty pisze: Zacznę od cliche. Najlepiej jest tak, gdy to nie my szukamy dragu, tylko drag znajduje nas. Parafrazując, dobrze jest gdy znamy swoje źródło a najlepszym dla nas źródłem jesteśmy my sami. Dlatego polecam uprawiać mak, konopie, zbierać grzyby. Na wiosnę i lato herbatka z makowin. Na jesień przechadzki po łąkach. Grzyby, blanty. Takie klimaty z wiejskiej chaty podstawą homeostazy.
Grzyby - must try. Do tego feta, kwas, marycha, jakieś lekkie opio (kodżitsu w zupełności wystarczy) to obowiązkowe pozycje w CV każdego ćpuna. Potem można wydorośleć i sobie odpuścić.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
28 grudnia 2021Brutalny pisze: mj , alprazolam , mefedron must, a nawet i za starych czasów bym napisał ze synt kanna po tym też były mocne loty
Syntetyczne kannabinoidy takie jak AM-2201 (nie polecam bo jest zbyt psychodeliczny i zbyt mocno siada na serce i ciśnienie) jak i jego funkcjonalny analog MAM-2201.
Z nowszych kannabinoidów które były słabsze to na pewno EG-018 ale jestem już za stary i szkoda zdrowie na coś takiego tym bardziej że:
https://en.wikipedia.org/wiki/MAM-2201 pisze:A study of MAM-2201 in rats showed that it causes neurofunctional disruptions.
08 grudnia 2021burdix pisze: Jeśli mielibyśmy mówić o konkretnym celu - w moim przypadku wyjscie z uzaleznienia od mj, to mi pomogła kodeina w niskich dawkach parę razy w tygodniu (mi odpoiwedni efekt dawalo 150mg, poniewaz nie ważę dużo, oraz mam szybki metabolizm) chociaż wiąże się to z kolejnym uzależnieniem to według mnie można sobie poradzić, kiedys czytalem na neurogroove, ze komus kodeina pomogla z uzaleznieniem od stimow, wiec moze cos w tym jest?
Opio są za dobre dla ludzi, za dobre, by ich nie brać do końca życia, gdy się już spróbuje. Nie warto je brać raz albo kilka, nie warto nawet rok albo kilka. To za mało. Do końca życia się nie zapomni. Nie polecam nikomu, ale jak ktoś chce i i tak weźmie, to z mojego wieloletniego doświadczenia wynika, że kodeina i morfina przeplatane jedno z drugim przy bilansie zysków, strat i tolerancji wypadają niewyobrażalnie lepiej, niż oksykodon czy fent.
Nie warto na pewno próbować tych dragów, co powodują porycie lub utratę kontroli, czyli stimów, benzo, alko. One nic nie dają, choć muszę przyznać, że przy niepodatności na uzależnienie benzodiazepinowe potrafią fajnie działać przez lata, gdy jak są to spoko, a jak ich nie ma to trudno w proporcji że przez ok. 30% czasu są. Ale oczywiście nie ma możliwości wiedzieć, że będzie się niepodatnym na to akurat uzależnienie, więc benzo naprawdę nie polecam, bardzo dużo ludzi jest uzależnionych i jest to koszmarnie ciężka sprawa.
You will always be in my dreams
The last and final moment is yours
My agony is your triumph
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.