DPT

Podchodne tryptaminy, które nie zostały rozbudowane przy pierścieniu – np. DMT, DPT, lub AMT
ODPOWIEDZ
Posty: 327 • Strona 25 z 33
  • 909 / 165 / 0
Ja po 100 do nosa chodzilem bez problemu, nawet rozwiazywalem problemy z wifi i rozkrecalem piepszony router. Wizuali prawie nie mialen, ale z chodzeniem uwazaj. Serce wyskakuje z piersi, lezec i starac sie nie umrzec :old: . Za to ja juz pare dni po tripie czuje sie zdolowany i rozbity, zmysly przytlumione... brak checi zycia. Cos nie tak ze mna z dpt? a moze na mnie tak dzialaja psychodeliki? Pomijajac dyco i thc to byl moj pierwszy raz... Juz leci do mnie 4-meo-pcp, bo naprawde czuje sie bez sensu... walic wiecej moze tego? ( w mniejszych dawlach bo teraz przegiolem ostro i ledwo bez bad tripa dosiedziale %-D ) czy szukac innych tryptamin?
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 6003 / 406 / 12
Po setce prawie nic nie ma efektów – przez kilka godzin masz tylko efekt antydepresyjny. Dlatego myślę o prawie trzy razy tyle, z zerową tolerką. Pilleater pisał kiedyś, że w tej trypsie jest potencjał wizualny… Może zapomniał że zjadł acodin przedtem…? :huh:

Cóż, jak się przekonam jak jest po 250mg to dam znać.

BTW. @up: wątek o 4-MeO-PCP jest gdzie indziej, ale jadłem i to w ogóle nie działa jak byś się tego spodziewał
Obejrzyj hyperreal.at/pelna-legalizacja na HyperTubie!
Mój Mastodon: https://kolektiva.social/@surveilled Klucze do szyfrowania emaili do mnie (surveilled-hyperreal.info): https://keys.openpgp.org/vks/v1/by-fingerprint/CD9C63559C3FBEC2545C942CD7FE3586C83BF910
  • 683 / 106 / 0
[mention]surveilled[/mention]

Jak Ci zależy na wizualnej stronie tripu to IMO tylko ciemności, ewentualnie można zapalić jakieś niewielkie źródło światła, żeby np. nie zdemolować otoczenia w drodze do kibla - wizualnie jedna z najsilniejszych tryptamin jakie badałem, CEVy i OEVy zalewały mi całe pole widzenia, więc o to nietrudno.

Motoryki DPT nie uwala tak jak dyso, ale najwygodniejsza pozycja dla mnie była i tak leżąca, bo związek działa jednak trochę w stronę sedacji (trochę też mnie zemdliło po sniffie z uwagi na obrzydliwy spływ). No i te charakterystyczne wibracje ogarniające falami całe ciało, coś jak kobiecy orgazm w męskim ciele :blush: Przy czymś takim nie da się nie leżeć.

Ale... dawka 275 mg?! Chcesz to sniffem przyjmować? %-D Łoboziu, mi 45 mg solo dało satysfakcjonującego tripa, a nieco większa ilość w miksie z homiptem i difenidyną zafundowała mi badtripowy highway to hell, jakiego dawno nie miałem. Albo ktoś Cię przewalił na sorcie, albo jesteś wyjątkowo mało podatny na DPT.
Ekonomiczna i technologiczna struktura społeczeństwa jest o wiele ważniejsza od jego struktury politycznej w
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
  • 420 / 40 / 0
Mi się też wydaje to za duże dawkowanie. Koło 50 mg sniff w ciemności dawało niezły stan w akompaniamencie 50 mg DPD, a 140-160mg na peaku mapeta miażdżyło ego. Solo 100 sniffem jest zawsze satysfakcjonującym tripem.
Uwaga! Użytkownik vlkodlak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 692 / 69 / 0
DPT jest substancja, ktora najbardziej chce sprobowac, ale nie mam do niej bezpiecznego dostepu. Halucynacje dzwiekowe to cos, czeego jeszcze nie doswiadczylem, mimo licznych tripow na duzych dawkach lizergamidow, niektorych tryptamin i licznych fenetylamin.
BKiHKAL - Beta Ketones I Have Known And Loved: Fuck You α-PVP %-D
  • 683 / 106 / 0
DPT na pewno warte polecenia, samo i jako urozmaicenie innych tryptamin (w takiej konfiguracji radzę jednak redukować ilości w porównaniu do brania solo). Wczoraj przyjąłem 50 mg 4-ho-mipta w postaci 2 tabsów, jakoś wyjątkowo długo - przynajmniej w porównaniu do prochu - rozkręcały się wizualnie, za to na plus na pewno można policzyć ZNACZNIE mniejszy bodyload i ogólnie przyjemniejsze doznania od strony fizycznej.

Ale ja nie o tym w sumie chciałem, więc wracając do właściwej tematowi substancji: mniej więcej 2 h od zarzucenia mipta pogoniłem szczurka 30 mg DPT i to była przysłowiowa wisienka na torcie. CEVy z miptowych "kreskówkowo"-geometrycznych fraktali poszły w kierunku dzikich, organicznych (w sensie cech przywodzących na myśl jakieś zwariowane, roślinnoludzkozwierzęce hybrydy - jakieś oczy wyłaniające się z pseudo-kwiatów itp) non-stop przepoczwarzających się kształtów, co jakiś czas morfujących w "tunele" którymi "podróż" kończyła się napotkaniem... nie, złe słowo. Raczej zalaniem horyzontu (o ile można użyć takiego sformułowania mówiąc o obrazach spod zamkniętych powiek) percepcji jasnożółto-purpurowym światłem. Ciepłym, pełnym miłosci... przyjaznym? Miałem nieodparte wrażenie że stykam się z jakąś odrębną świadomością.... Równolegle takie momenty indukowały wzmożony napływ wibracji ogarniających stopniowo całe ciało, które mogę porównać tylko z falami rozkoszy przeżywanych w trakcie jakiegoś niesamowitego orgazmu. Niewątpliwie katalizatorem była muzyka, czyli Expo'70 i Harvestman, solowy projekt Steve'a von Tilla z Neurosis: powoli płynące, transowe drony przetykane kosmicznymi gitarowymi wojażami i syntezatorowymi plamami, w przypadku Harvestman'a wzbogacone o folkowo-psychodeliczne motywy. Olać psajtransy i Shpongli, TO jest muza stworzona pod dalekie psychodeliczne podróże! (tak wiem, rzecz gustu, ale nie byłbym sobą gdybym nie zapropsował)

Zakochałem się w tej tryptaminie. Aż mnie korci żeby dzisiaj zrobić powtórkę z rozrywki, ale już z samym DPT (pewnie będę musiał co najmniej podwoić dawkę). I pierdolę, na dłuższy czas odstawiam biedaketonowe euforyki, nawet pod kątem erotogennych efektów DPT bije na łeb na szyję tę grupę substancji (o oszczędzaniu zdrowia nie wspominając). Libido to już nie tylko płonący konar, to seksualne rozbestwienie biorące w posiadanie każdą cząstkę ciała. Nawet nie trzeba silić się na kosmate myśli, ja doszedłem zaraz po tym jak po prostu skończyłem się odlewać w kiblu - poczułem taką kumulację seksualnej energii w trzewiach, że finałem samego tylko trzymania chwosta była mega erekcja i ejakulacja. Wolę nie myśleć jakbym wziął w obroty moją dziewczynę gdyby była na miejscu (pojechała na weekend do rodziny), chyba ze 3 dni chodziłaby w lekkim rozkroku :gun: (pewnie ktoś mnie wpisze po tym wyznaniu na jakieś forumowe zestawienie popaprańców, ale chuj z tym, musiałem podzielić się "dobrą nowiną" %-D )
Ekonomiczna i technologiczna struktura społeczeństwa jest o wiele ważniejsza od jego struktury politycznej w
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
  • 538 / 64 / 0
50mg DPT sniffem here i jestem w trakcie. MGMT - Electric Feel leci.
Poczatek to byl dla mnie totalny kataklizm. Bolalo mnie gardlo, splyw mnie tak obrzydzal ze niedobrze mi bylo, do tego wszystkiego jeszcze taki scisk jelit i pecherza mialem ze niewiedzialem sam czy mi sie chce czy nie chce.
Potem przeszlo, muzyke i zmienilem. OEVy to to co na LSD doswiadczylem - miganie wszystkiego w rytm muzyki, chmurki na niebie albo rozpikselowane albo jakies takie niedoskonale, zaburzenia odelglosci, wszystko mialo inny rozmiar niz na trzezwo mialo (duzy monitor wydaje sie teraz ultra maly), kolory oczywiscie poprawione.
Na poczatku zalowalem, nie wiem czemu. Zle mi bylo. Przeszlo i teraz jest mi doskonale. A to dopiero pierwsza godzina :D
Ale gardlo boli do teraz

=Edit 19:41
Dobra efekty zeszły chyba więc zdam relacje całe teraz.
Podane o godzinie 16:50 sniffem na dwie dziurki w wadze w gdzieś 50-60mg. Znieczuliło nos, od razu zatkały się zatoki które były przez dłuższy czas potem zatkane, ale wspomogłem się otrivinkiem.
Po jakichś 20, 30minutach były pierwsze efekty, ale tez zaczela sie udręka. Siedziałem na balkonie i spływ strasznie obrzydliwy był. Nie wiem czy to była wkręta ale czegokolwiek uzywalem do pozbycia sie tego posmaku smakowało tak samo. Zaczynalo mi sie robic niedobrze, gardlo mnie mega bolalo od tego. :retarded:
Potem ultra skurcze czułem, nie umiałem znaleźć wygodnej pozycji. Zimno, ciepło dziwnie było.
OEVy dość intesywne w postaci latajacych w kolkach jakichs ladnych robaczkow. Widzialem w chmurkach jakies napisy ulozone, ale nie potrafilem odczytać. Kolory cieplutkie i przyjemne. Gdy patrzylem w sufit to wszystko migalo w rytm muzyki.
Muzykę potrafiłem słuchać na maksymalnej glosnosci, wokal wydawal sie cichszy niz zawsze. Normalnie na trzezwo slucham na ok 40%, podczas gdy na tripie mialem na 100%.
Poza tym, to dziwne wrażenia dot. swojego ciala w stylu, czulem sie duzo wyzszy, konczyny rozciagniete sie wydawaly.
Przyjemnie było bardzo, jednak muszę poczytać o innych metodach, bardziej przyjemnych niż ten sniff. ;-)
Polecam.
This world makes us sick
Listen man, we are the night
Raise them now, bongs and knives

Biore: :pacman: :strzykawka: :papieros: :lsd: :wino: :ghb: :kreska: :nos: :hel:
  • 909 / 165 / 0
Ja bardzo polecam palenie, dopiero to pokazało mi potencjał substancji, wysypujesz na oko może być i 200 mg, łapiesz bucha, wypuszczasz i decydujesz dopiero czy faza jest wystarczająca czy chcesz jeszcze. Tylko nie wkręcaj sobie że to na ciebie nie działa i musisz zwaporyzować wszystko. Tolerancja przy paleniu stoi prawie w miejscu. Można tripować choćby codziennie. Tylko to serce ...139 na minute przy ciśnieniu 147/73... Ja jednak boję się to palić czy brać w jakikolwiek inny sposób....

notatka znaleziona po tripie
- byłem dziś w krainie wiecznych hajów i kwas powiedział mi że nie chodzi o to by być tu jak najdłużej tylko jak najkrócej, bo przychodząc tu często będę musiał zostawić cząstkę duszy jak schizofrenicy
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 683 / 106 / 0
@EjFinn

Aplikowałeś niedługo po posiłku? Zauważyłem u siebie, że jak dłużej odczekam i przysniffuję mając relatywnie pusty żołądek, to nie uświadczam mdłości, co najwyżej lekki ucisk w brzuchu - ale nie bardziej intensywny niż po innych tryptaminach. A w miksie z 4-Ho-MiPTem to już kompletnie nic nie czułem z tych dolegliwości...

Z innych ROA to myślę nad IM, na marginesie byłoby to moje pierwsze samodzielne kłucie się w życiu. Lub per oral - mam ekstrakt z czerwonej koniczny, przy okazji chyba bym ostatecznie rozwiał wątpliwości czy to ostatnie jest iMAO czy nie :)
Ekonomiczna i technologiczna struktura społeczeństwa jest o wiele ważniejsza od jego struktury politycznej w
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
  • 538 / 64 / 0
@KaramakatE

W sumie to nie pamiętam, ale wydaje mi się że na pusto byłem bo potem głód mnie niezły złapał. Zbierało mi się na wymioty chyba bardziej z powodu tego, że czułem (albo mi się tak wkręciło tylko) ten ohydny smak cały czas.

Powtórkę zrobię za pare miesięcy oral z iMAO (Moklar). Dzień po DPT wzięła mnie choroba i ostry ból gardła. :(
This world makes us sick
Listen man, we are the night
Raise them now, bongs and knives

Biore: :pacman: :strzykawka: :papieros: :lsd: :wino: :ghb: :kreska: :nos: :hel:
ODPOWIEDZ
Posty: 327 • Strona 25 z 33
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.