wciąganie nosem tryptaminy kreskami ze stołu - najbardziej popierdolona ćpuńska akcja w jakiej uczestniczyłem. :scared:
wziąłem ponownie chyba tylko dlatego, żeby sobie dobitniej uświadomić, że są lepsze i łagodniejsze fizycznie środki.

ale chętnie bym jeszcze sprawdził jak wygląda vapo freebase.
do tych co próbowali: tak samo jest żrące dla płuc jak dla śluzówki nosa?
po vapo tez jest taki BL i drgawki? czy może tą ROA ta substancja lżej się z użytkownikiem obchodzi?

jeśli ktoś wie gdzie jest dostępne w formie freebase to niech podrzuci info w "Gdzie kupić v. II".
(wiem, że na 18 stronie jest metoda konwersji, ale nie wiem czy jestem aż taki zmotywowany, żeby poświęcać dzień lub więcej na taką zabawę).

Jest łagodne dla płuc niczym... No nie mam porównania po prostu palenie mięty przez filtr, górskie powietrze. Natomiast jeśli chodzi o drgawki to pierwsze 10-15 minut tripa jest tak przejebane ze nie można jeździć rowerem... ale potem przechodzi. BL pierwsze 5-10 minut tez przejebany, po prostu masz wrażenie ze umierasz. Do tego dochodzi jeszcze 100-120 na uderzeń na minute. Wręcz miałem nie wracac do tego psychodelika więcej, jednak po 25 minutach masz już czystego pięknego tripa afterglow jest tak piękny jak po niczym innym. Po prostu vapo stworzone jest dla kolarzy.

Sam konwertujesz HCl na freebase do palenia?

EDIT: zobaczyłem Twoją wiadomość i wynika, że nie konwertujesz leśnego sortu.
Nie wiem jak poprzedni, bo mi sie już skończył, więc nie sprawdzę, ale ten nowy to podobno HCL. Więc wapo prosto z torebki raczej odpada.

Próbował ktoś miksu z dysocjantami? Celowo w liczbie mnogiej: w sobotę na podkładzie z 80 mg 2'-Oxo-PCM sniffnąłem jakieś 50 mg DPT. Po mniej więcej godzinie od załadowania się tryptaminy odkurzyłem 50 mg 2-FDCK. Od początku, co 30 - 60 minut pobijałem vapo MJ.

Miał być krótki trip: peak DPT faktycznie szybko minął, ale za sprawą dyso efekty słabły dużo wolniej niż normalnie. Jeszcze 3 h od aplikacji DPT miałem dość wyraźne CEVy, a powierzchnie łagodnie pływały i morfowały. Kolory nabrały takiej głębi i wyrazistości, że zwykłe patrzenie się na kafelki w łazience przyprawiało o dreszcze rozkoszy.

Ale podbite efekty audiowizualne to pikuś, clue programu to moment jak 2-FDCK weszło z buta w łeb i sponiewierało. Akurat w tle leciał utwór Elevation Mt. Mountain, a potem UruR nordyckich szamanów z Wardruny, oba z wyraźnie rytualnym rytmem perkusji/bębna. Dobrze że byłem sam w mieszkaniu, rolety szczelnie zasunąłem, bo sąsiedzi mieliby nie lada ubaw obserwując widowisko, którego stałem się aktorem. Nigdy jeszcze tripując nie wpadłem w taki TRANS, przez całą długość obu kawałków pląsałem w stylu, który od biedy można opisać jako skrzyżowanie tradycyjnych tańców północnoamerykańskich Indian z jakimś improwizowanym tai-chi (koliste ruchy rąk na przemian z wyrzucaniem ich w górę i na boki). Kompletnie nie byłem w stanie oderwać się od tego, co robię... No i w tym wszystkim awansowałem na zwrotnicowego wszechświata :D Każdym ruchem rąk i obrotem reszty ciała zawiadując cyklami życia i śmierci - od najmniejszych mikrobów, po całe galaktyki, samemu płynnie wcielając się w każdą z tych form i kompletnie zatracając w tych momentach swoje ja.

O matko, jakie to było obezwładniająco piękne i majestatyczne, szkoda że tak krótkie.... Najbardziej pozytywny trip ze wszystkich z udziałem DPT i ++++ w skali Schulgina jak nic. Po wszystkim musiałem się położyć na gołej glebie żeby przez dłuższą chwilę ochłonąć i przetrawić, co właśnie przeżyłem.

Dlaczego po hcl odpada? To nie mefedron, z tamten sort był inny? Działał palony bez czci z foli aż miło. Trochę tylko niedobre w smaku ale do ujdzie. Cóż jeśli rzeczywiście nie działa to wykazałem się niezłą ignorancją. Idiotyzm. Raczej zamówię i spróbuję zwaporyzować to hcl. Najwyżej będę się bawił we freebase. Dzięki za nagrodę pocieszenia.

[align=][/align]Nie wiem jaki był tamten sort.
Opieram się tylko na tym co sprzedawca pisze na stronie, ale ma np. do tej substancji numery CAS dla HCL i freebase w tej samej linijce.
Na pytanie w jakiej formie jest odczynnik odpowiada wymijająco - zgaduję, że sami nie wiedzą co sprzedają.
O paleniu HCL kilka osób się w tym wątku wypowiadało, że nie poleca (np. post2369642.html?#p2369642)
Na str. 18 masz metodę konwersji HCL do wolnej zasady, którą to do palenia sobie robi @rzabanakwasie

Jak to jest z tą tolerancją przy waporyzacji DPT - nie rośnie tylko dla niej, czy dla innych psycho też?
Innymi słowy: czy dzień po takim przyjęciu tej tryptaminy można spokojnie jechać z lizerami/fenylami czy tylko dalsza waporyzacja DPT da efekty?

@lysy666 we wtorek ci odpowiem, za to królu ja sobie przypomniałem już. Najpierw zrobiłem freebase i w sumie straciłem jakiegoś grama.( było nie jarac zioła) grunt ze to olalem i spróbowałem palic hcl. Czuć coś gownem? Padlina? Zapomniałem. Nie było to uciążliwe sam zapach z czasem polubiłem. Pal hcl i się nie bój ale we wtorek ci dopiero potwierdzę bo nie mam czasu wygospodarować 20 minut na sen, co dopiero na DPT. Ja paliłem zawsze na dachu albo w lesie wiec tez polecam nie w mieszkaniu. Kot spierdalal z mieszkania jak wracałem naćpany.
Kodeina łagodzi wszystkie negatywne efekty nawet drżenie mięśni. Jednak nie polecam.

Fuzja / 909

No więc trzeba konwertować działa chujowo. W spojlerze rozpisałem. Proszę o scalenie.

^Serio testujesz dragi na swoich zwierzętach? :)
Mam nadzieję, że to tylko jakaś slangowa nazwa na ćpunatestera jak "SWIM, Szczur". ;)

Byłby ktoś tak mily i wyjaśnił mi dlaczego przy DPT jest tak mrocznie w porównaniu do 4-ho-mipt pomimo ze obie substancje działają agonistycznie na 5-HT2a i 5HT1a? Bede wdzieczny
Pozdrawiam