Na serce faktycznie wsiada, balbym sie z tego powodu podawac 200mg i.m, za to moj kumpel podal sobie 100 mg bedac na ruycie stepowej, tuz obok wyspy słodowej we wrocławiu(w samochodzie przy wejsciu na nia), wiec w centrum miasta. Ja tez posdalem sobie 100mg, ale bez ruty z reszta. No i juz na wyspuie zaczal tracic kontakt z rzeczywistoscia, ktory odzyskal dopiero po jakiejs godzinie(po powrocie tramwajem przez pol miasta notabene ;p), a to byl twardy zawodnik, zanim sie ustatkowal, duzo wieksze dawki od moich go satysfakcjonowaly, wiec miejcie pojecie ;).
Ale mowil, ze trip byl nieprzyjemny(nic dziwnego z reszta z uwagi na s&s) i w chuj mu na serce wsiadlo, co czulismy nawet przez skore, jak go do tramwaju wprowadzalismy ;)
@macki - ja z ziomami waliłem dmt na słodowej^^ dobrze, że nie było psiarni bo po kolei osiągaliśmy breakthrough :P
Działać zaczęło po 20-25 min. Na początku lekkie podbarwienie kolorów (taka zmiana barw w kierunku cieplejszych). Następnie chmury zaczęły się lekko poruszać i kołysać. W pewnym momencie jedna utworzyła dziwny wir i zaczęła się poruszać po niebie, zmieniając barwę na metaliczną. Trwało to kilka sekund, rozmyło się i zniknęło. To był w zasadzie początek i szybki koniec OEV.
Zszedłem z tarasu do zaciemnionego pokoju i położyłem się na macie. Muzyka była genialna. Gardło wróciło do normy. Popadłem w stan totalnego rozluźnienia, nawet odrętwienia. Do pokoju mimo zaciemnienia wpadało kilka promieni światła napełniając go ciekawą poświatą. Działanie było (przez chwilę) dość mocne. Czułem prądy biegające w mojej głowie oraz pracę neuronów dosłownie fizycznie.
W pewnym momencie przyz zmianie utworów poczułem przez chwilę coś złowrogiego, przyczajonego, co na szczęście się nie rozwineło (ale wyczułem to jako coś, na co nie mam wpływu, nie mógłbym tego kontrolować, było to jakby poza mną). Pomyślałem wtedy, że DPT ma niezły potencjał. Potem moje myślenie przeniosło się w stronę geometryzacji rzeczywistości, cały świat stał się trójkątami, i ja też roztopiłem się w taką figurę.
Muzyka brzmiała wspaniale, po 1,5 h medytacji przeniosłem się do pokoju z głośnikami i puściłem radio (internetowe Dub Beautiful Collective - polecam!!!). Pulsujący bas sprawiał mi niesamowitą przyjemność, ale lepiej było w ciemności. Wróciła moja dziewczyna z synem i poszliśmy a spacer. Interakcje z otoczeniem całkowicie w normie, powiedziała, że wyglądam całkowicie normalnie. Ja czułem już tylko mocno podniesiony nastrój (ale nie sztucznie jak po niektórych substancjach). Było to 2,5 h od spożycia.
Podsumowując:
wejście: +0,4h, działanie: średnio mocno do +1,5h, słabo do +2,5h, zejście do +4h.
po zejściu chwilowy ból głowy i tak jak po inych tryptaminach zmęczenie (odczucie "ciężkiej głowy").
Wizualnie słabo. W porównaniu do hometa psychiczny stan absolutnej trzeźwości (zero mindfucka, totalnie do ogarnięcia, nie powoduje stanu "dzikości" jak homet lub AcO). Jak dla mnie środek do medytacji, wykazał swój potencjał, następne próby już IM.
Co mnie zdziwiło:
1) na Erowidzie są TR po 100mg (wciągane) opisujace masakryczne doznania - ja nic takiego nie zauważyłem - było chwilę średnio (ale dobrze) i słabo.
2) Jeśli chodzi o działanie na ciało to wogóle go nie zauważyłem, (nie było żadnych drgawek ani problemów z sercem, jak opisują inni).
3) jak to w końcu jest z tym MAO, rozkłada od razu DPT, czy nie, bo Grof pisze, że tak, a Pinchbeck z kolei, że nie. Po mojej próbie zakładam jednak, że rozkłada, ale tylko część.
In humans there are two types of MAO: MAO-A and MAO-B.[5]
Both are found in neurons and astroglia.
Outside the central nervous system:
MAO-A is also found in the liver, gastrointestinal tract, and placenta.
MAO-B is mostly found in blood platelets.
https://secure.wikimedia.org/wikipedia/ ... j%C5%9Bcia
http://biogps.gnf.org/#goto=genereport&id=4128
W watrobie wieksze znaczenie metaboliczne maja enzymy CYP
@Qax: Ja bralem tylko domiesniowo
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.