Organiczne związki chemiczne oddziałujące na receptory kannabinoidowe w mózgu.
Więcej informacji: Kannabinoidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 2 z 2
  • 260 / 22 / 1
Ja miałem coś takiego że zapomniałem o czym myślałem i próbowałem sobie przypomnieć przypominałem sobie i znowu zapominałem i wpadłem w błędne koło. Taka pętla trwa pare minut a wydaje się że mijają wieki.
  • 49 / 20 / 0
Dawno dawno temu przytrafiła mi sie dość nieciekawa sytuacja . LSD Like? Być może… ale bardziej to bad trip.

Siedzieliśmy późno w nocy u takiego starszego garusa recydywisty - ja i dwóch ziomków. Typek czesto dorabiał sobie robiąc jakies śmieszne amatorskie dziary np czaszki napisy itp. Jeden z koleżków mial dziabe jeszcze z kajdanowa - pająka na szyji. Ów pająk wyglądał dość buracko wiec postanowił go troche polepszyć. Paliłem wtedy maczane na 5F-AKB48 i 5F-PB22 z angielskiej stacjonarki i już bylem bardzo zrobiony - oczywiście postanowiłem wtedy jeszcze jebnac bucha z wiadra %-D (btw tatuażysta również) i to był kurwa mój duży błąd….

Wszyscy znajdowaliśmy sie w salonie. Jak juz wspomniałem bylo dość późno, wiec światło bylo zapalone. Tylko, ze salon był pomalowany na ciemnoczerwony a przy tym oświetleniu i oparach dymu mój przepalony mózg uroił sobie, ze znajduje się w jakimś rodzaju czyśćca lub piekła jakkolwiek by to zabrzmiało. No i ten ziomek z pająkiem usiadł naprzeciwko mnie na kanapie juz w samych dresach z gołym torsem - był trochę brudny i błyszczący bo wpadł od razu po robocie ale ja juz wiedziałem, ze jest pierwszy w kolejce żeby zostać naznaczonym piekielna pieczęcią. Wywiązała się tam jakaś mała dyskusja pomiędzy nimi z której zupełnie nic nie rozumiałem ale zapamiętałem tylko moment jak ten facet od dziab - pragnę tylko przypomnieć, ze był to jak to się mówi człowiek charakterny tzn cały w dziabach, jakieś tam kropki sznyty i blizny, mgiełki pod oczami itd - wszedł do salonu z maszynka w ręce, oczy wyjebane od fety i rzucił tekst w stylu „Jesteś gotowy? Już nie będzie powrotu”. Bez kitu przysięgam, ze ujrzałem wtedy uosobienie diabła (no kurwa moglbym przysiąc, ze nawet rogi mu wystawały) a jak zaczął juz dziarac to mialem taki film, ze cala te ceremonia jest podpisaniem paktu z diabłem przynależności do piekła w konsekwencji przeobrażenie sie w demona i wg to z tego miejsca juz nie ma ucieczki…

Teraz z perspektywy czasu to moze byc zabawne ale mnie wtedy nie bylo do śmiechu. Byłem tak przerażony, ze mnie wgniotło w kanape i nie mogłem sie ruszyć. Fart, ze siedział obok ten drugi ziomek, nie wiedział za bardzo jakie kurwa mam wizje tylko zapytał sie czy wszystko ok, noo to ja oczywiście szok co ty robisz ze mna w takim miejscu - lol nic - osunąłem sie na podłogę i płacz i zgrzytanie zębów ale dobrze ze chociaż z wami kompani idę do piekła. Oczywiście wszyscy beka z debila, po kilkunastu minutach mi przeszło.

Bardzo miło wspominam
Uwaga! Użytkownik przeCZOLG nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 2 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.