Ja właśnie ściągam iDosera na androida - popróbuję tego trochę, w różnym czasie i ew. na różne sposoby i zdam relację za jakiś czas
Taka nijaka ocena, bo w sumie sam nie wiem czy mi się to podoba czy nie, wszystkie te dosy to losowanie czy się coś poczuje czy nie, a jeśli w ogóle to w jakim stopniu.
Wszystko było testowane w różnych "pozach", wszystko leżąc w łóżku - na plecach, na boku, na brzuchu i w różnych dziwnych ale wygodnych pozycjach. W dzień i w nocy też, po ciemku i w świetle również. Najlepsze efekty były gdy leżałem na plecach w ciemności, pora dnia nie miała znaczenia ale musiałem być wyciszony.
Niżej opisy działania na mnie poszczególnych dosów.
Opisywać deklarowanego działania dosów nie będę, bo łatwo to wszystko znaleźć na forach dla zainteresowanych lub nawet domyśleć się po samej nazwie, no i nie chcę niepotrzebnie przedłużać tekstu.
Do rzeczy:
Downer, Prozium, Calm me - uspokajają, Downer najsłabiej, ale najszybciej czuć działanie. Prozium najprzyjemniejszy. We wszystkich przypadkach mniejszy stres i pobudzenie jest jeszcze przez jakieś pół godziny po odsłuchaniu. Słuchałem przed stresującym spotkaniem, po obejrzeniu filmu, gdy zgubiłem klucze (ale szybko znalazłem), różne rodzaje stresu, ale więcej okazji nie miałem.
Antisad, Quickhappy - Quickhappy raz posłuchałem będąc smutnym - trochę pomogło.
Antisad jak miałem nijaki humor, bo rzadko mam powód do smutku. Poprawia samopoczucie, ale oba dosy to nic szczególnego, wolę zająć się czymś innym co szybciej poprawi mi humor. <chociażby tradycyjnym ćpaniem>
Vico, Heroin - Vico to w zamiarze dźwiękowy odpowiednik Vicodinu, a Heroin chyba heroiny china white, sądząc po obrazku. Vico połaskotało mnie po żołądku i tyle. Po Heroin leżałem baaaaardzo wyluzowany, zdarzyło mi się przysnąć kilka lub więcej razy. Czułem zimno w nogach i ciepło w dłoniach. I tak na zmianę. No i też łaskotało w brzuszek.
ecstasy - Leżąc zacząłem się uśmiechać myśląc o czymkolwiek, nie wiem czy to przez dosa czy tak sobie. Poza tym nic.
Nitrous - uczucie jakby odrealnienia, jakbym patrzył przez lornetkę, ale nie w takim stopniu , lekka wesołość. Szybko pojawiły się efekty i szybko zniknęły, no ale tak chyba miało być.
QuickLSD - wesoło mi było i ciepło w żołądku. I tyle.
Speed - nic nie poczułem.
A-Bomb - opisany jako działający kiedy się tego nie spodziewasz, kiedy już myślisz, że to jakiś szajs, wtedy ma uderzać zwalając z nóg. No spoko. Posłuchałem, pomyślałem "cholera, co to za szajs" i co? I nic.
Hand Of God - zdecydowanie najprzyjemniejszy w odbiorze. W sensie najmilej się go słuchało. Czułem niepokój, potem rozluźnienie, potem znowu niepokój. Podobnie z zimnem i ciepłem - fale ciepła i zimna rozchodziły się po mnie. Słuchając pierwszy raz przestraszyłem się i wyłączyłem. No cóż. Fajne.
Gdy brałem dosy w mniejszych odstępach czasu słuchałem jeszcze dosa Reset, który ma pomagać w zmienianiu dosów.
To tyle. Wnioski możecie wyciągnąć sami, wedle własnej woli. Jeśli macie pytania - śmiało, postaram się odpowiedzieć.
Teraz testuję HGH choć w moim wieku (23 lata) to i tak raczej nie urosnę nawet o 1cm
Przed słuchaniem spalam sobie dobrego jointa.
leżę na łóżku ze słuchawkami na uszach, słuchawki muszą być duże, najlepiej jakieś sony lub lepsze z wyższej półki.
I-doser fentanyl - mega rozluźnia, zasypiam po tym.
Peyotee z chomikuj - działa euforycznie, euforię czułem jeszcze jakies 10 min po odsłuchaniu. Zauważalne polepszenie nastroju.
I-doser weed - czułem jakby coś poruszało mi się w żoładku, dziwne... Nic więcej nie poczułem.
Podsumowując nie mogę powiedzieć, że to nie działa ale działanie ma sie nijak do opisanych substancji i jest raczej subtelne.
Bawiłem się tym kilka razy z 10 lat temu (jak nie więcej), aczkolwiek eksperymenty porzuciłem na rzecz zwykłych narkotyków. Przy dobrych odsłuchach można osiągnąć całkiem fajne efekty, chociaż krótkie i niezbyt spektakularne.
Tak więc jeśli ktoś chce rzeczywiście coś z tego 'poczuć' powinien zainteresować się zakupem dobrych słuchawek studyjnych (których koszt może wynieść nawet kilka tysięcy złotych, chociaż można też kupić do tysiaka), zwracając uwagę na częstotliwość. Natomiast jeśli ktoś uważa, że przy zwykłych słuchawkach czuje jakieś działanie muszę go zmartwić - nie, nie czujesz. To placebo, też tak myślałem dopóki nie spróbowałem odpalenia tego na odpowiednim sprzęcie.
Reasumując; przy dobrych słuchawkach studyjnych jakieś działanie jest, ale nic spektakularnego, moim zdaniem temat nie jest warty zachodu.
PS. Nigdy nie konwertujcie dosów do żadnego innego formatu muzycznego, np. mp3. Tracą wtedy wszystkie swoje właściwości (patrz znów -> częstotliwość).
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.