Polepszanie samopoczucia i funkcjonowania za pomocą substancji nie będących narkotykami. Suplementy, witaminy, nootropy; regeneracja receptorów i neuronów; dieta i trening.
ODPOWIEDZ
Posty: 4983 • Strona 428 z 499
  • 203 / 30 / 0
04 maja 2020mrwelladjusted pisze:
04 maja 2020Dendryczny pisze:
Skoro sprawa jest tak skomplikowana to znajdź sobie kompetentego lekarza, który Cię ponaprawia po tych wszystkich poprzednich znachorach. Żeby nie szukać na oślep zobacz odpowiedni temat na forum.

Sam nie kombinuj, bo pogorszysz sprawę. Zadbaj jednie o dobre odżywianie i ruch, z supli dodaj sobie jedynie jakieś witaminy, omega 3, lecytynę etc, nic ingerującego za basz.

I zrób podstawowe badania krwi, jonogram i podstawowe na hormony, bo wiele problemów może wynikać z nich lub choćby z zaburzeń glikemi
Tak trzeba będzie pewnie zrobić, poradzić się lekarza, o ile środki na to pozwolą.

Tak z ciekawości, sprawdziłem w jaki sposób arypiprazol jest metabolizowany, wiki pisze o CYP2D6 oraz CYP3A4. Induktory tych enzymów powinny zwiększyć usuwanie środka z organizmu, w przypadku CYP2D6 jest to na przykład Modafinil, z tego co udało mi się wyczytać. Z suplementacji do głowy przychodzi mi NALT, ale nie wiem czy można wrzucić prekursor neuroprzekaźnika, który blokowany jest przez antagonistę - dałoby to jakiekolwiek efekty?

Jedno moje pytanie dotyczy jeszcze ashwagandhy, byłoby bezpieczne jej używanie w obecnej sytuacji?
Jeśli chodzi o kawę, to spożywać ją regularnie w odpowiednich dawkach czy raczej stronić od niej?
Nie bawiłbym się na Twoim miejscu w zabawę cytochromami i enzymami, które nie są bardzo selektywne - możesz w ten sposób sobie bardziej zaszkodzisz, a przy niemałym koktailu jaki był w Ciebie wpakowany przez lekarzy niekoniecznie będzie to dobrym rozwiązaniem.

Myślę, że problem nie leży tutaj w braku substratu do syntezy dopaminy, którym jest NALT tylko po prostu w zahamowaniu działania tych receptorów. Sam fakt, że będzie więcej prekursoru do syntezy neuroprzekaźnika nie sprawi, że będzie on zsyntetyzowany. Jeśli chodzi o suple stricte dopaminergiczne - trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem, na pewno istnieją związki które pośrednio oddziałują na dopaminę, ale wszystkie które będą to robić bardziej bezpośrednio będą z reguły bardziej uzależniające (pomijając NDRI etc), tym bardziej że jeśli już byś się skusił na te, które faktycznie działają, to nie są byle jakie cukierki i to trochę tak jakbyś chciał złamaną nogę rozruszać biegem maratońskim.

Z kofeiną możesz spróbować, dobrym wyborem będzie yerba/guarana - na pewno będzie sprzyjać detoksykacji. Ewentualnie spróbuj kofeiny SR w tabletkach. Co do ashwy nie jestem w stanie doradzić - przy przeciwpsychotykach we krwi nie zdarzyło mi się jej brać, za to przy SSRI i im podobnych nie stanowiła problemu. Zastanów się nad rhodiolą i żeń szeniem, jeśli chcesz na własną rękę czegoś spróbować. A najlepiej zapytaj cioci @AnnaS, ona Ci najlepiej doradzi :)
  • 17 / 3 / 0
05 maja 2020Szlifowany pisze:
Nie wiem czy po tak długim piciu można alkohol tak po prostu odstawić z dnia na dzień? Powinien się wypowiedzieć ktoś kompetentny. Z mojego doświadczenia to były majaki poty, ostra psychoza, ale do tego było w opór jarania.
  • 297 / 31 / 1
05 maja 2020Szlifowany pisze:
Piłem 3 lata 200-500ml słodkiej wódki, paczka fajek na półtora dnia
Od 3 dni nic.
Daj sobie więcej czasu, nie szukaj od razu żadnych wspomagaczy/polepszaczy. Skup się na odpowiedniej diecie + lekki trening + sen. Takie skakanie ze skrajności w skrajność imo nie jest dobre.
Za jakieś 3-4 tygodnie, jak wytrwasz w trzeźwości i organizm się przyzwyczai będziesz mógł pomyśleć o tym czego potrzebujesz.
we were somewhere around Barstow
  • 8677 / 1647 / 2
05 maja 2020Szlifowany pisze:
Męczenie się, liczenie godzin po których wstałem za ile będę całkiem trzeźwy + narastającą myśl od jakiegoś czasu żeby to zrobić aż czuje ze to ten dzień, ciągle być zależnym od czegoś, musieć wychodziec - nie chce tak.
Do tego konflikt mały z prawem się wdał.

Chce być sobą jak dawniej, poprostu.
Zdrowy, dorosły, tryb życia. Nie chcę zawieźć mojej rodziny, córki w szczególności.
Przy piciu najważniejszy jest ruch, i witaminy z gr B.
Zwykły lekarz niech Ci rozpisze np Benfotiamine.
Aczkolwiek tam sie stosowało wiecej lekow.
05 maja 2020Dendryczny pisze:
Z kofeiną możesz spróbować, dobrym wyborem będzie yerba/guarana - na pewno będzie sprzyjać detoksykacji.
Po raz 188 - kofeina jak i wszystko co zaburza gospodarke elektrolitowa to najgorszy wybor we wszelakiej masci detoxach.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 243 / 11 / 0
L-tyrozyna
Rozeniec górski
Zenszen Koreanski (Panax Ginseng)
Tauryna

Dobre połączenie?

na natlok myśli, na to by miec wewnetrzny spokoj, by nie odpowiadać impulsywnie tylko zastanowic sie i odpowiedzieć po 1-2 sekundach. pewność siebie. też i wzrost energii i samopoczucia.
  • 1472 / 196 / 0
Tutaj macie ebooka darmowego z najlepszym sposobem na odstawienie alko:
https://fit-recovery.com/

Gościu chlał ostro, dużo ostrzej niż ludzie tutaj i przestał pić.

W skrócie: najpierw idzie fizyczna odstawka, benzo, antagoniści NMDA itp. (oczywistość, chociaż przy 200-500 ml wódy dziennie nie powinno być dużych problemów nawet bez benzo, przy czym niektóre jednostki w ogóle nie doświadczą uzależnienia fizycznego), potem gość podaje dokładnie co brać i co robić, żeby nie mieć ochoty na alkohol. To jest podstawa skutecznego odstawienia, bo jak ktoś przestał pić i ciągnie go do alkoholu to takie odstawienie jest huja warte - tak samo jak całe to AA. Ludzie się tam codziennie męczą i robią sobie smaka na chlanie, zamiast nie czuć cravingów - a wręcz czuć niechęć do alkoholu - i funkcjonować szczęśliwie na co dzień.

Powiem tylko, że ten sposób z ebooka rzeczywiście działa. Jak człowiek wytrzyma pierwszy tydzień-dwa silnych cravingów, to potem już z górki.
Jak ktoś odstawia "na sucho", bez suplementacji i naprawy układów GABA, HPA i innych związanych z odpornością na stres, to może mieć dalej cravingi przez lata nawet.

Streetart wspomniał o witaminach B, od czego dobrze zacząć (przede wszystkim benfotiamine, niacinamide, biotyna w odpowiednio dużych dawkach + B6), ale temat jest dużo głębszy.

Czego nie ma w ebooku, a co jest bardzo skuteczne przy odstawieniu alko na dobre, to tianeptyna. Lek niedoceniany, a działający cuda. Tianeptyna w dawkach początkowo 3 x 12.5 mg, po 2 tygodniach 3 x 25 mg wyłącza od razu cravingi na alkohol, przywraca równowagę w układach GABA i NMDA, pośrednio również w HPA-axis. Zależnie od stopnia rozregulowania przez depresanty, terapia miesięczna do 6 miesięcznej tianeptyną trwale wyłącza niepokój, lęki i złe samopoczucie spowodowane nałogowym chlaniem. Mówiąc trwale mam na myśli, że po odstawieniu tiane efekty te pozostają (o ile człowiek znowu sobie tych układów nie rozreguluje później), a nie tak jak w przypadku stosowania benzo, które tylko maskuje problemy, a potem powoduje jeszcze większe po odstawce (podobnie jak alko zresztą). Najgorzej wjebać się z alko w długotrwałe stosowanie benzo, co jest standardową terapią w PL.

Skuteczny jest również naltrekson, szczególnie jako terapia LDN. Tylko nie wiem czy naltrekson z tiane będą dobrze działać, czy lepiej wybrać jedno z nich.

Z alko da się wyjść bez problemu. Na początek człowiek tylko myśli, że takie hujowe samopoczucie i parcie na alko mu zostanie na zawsze. Do tego niepokój, odczuwalnie obniżone zdolności poznawcze. To wszystko jest chwilowe i przechodzi migiem w niepamięć, jeśli odstawkę zrobi się dobrze.
11 maja 2020tutanota1 pisze:
L-tyrozyna
Rozeniec górski
Zenszen Koreanski (Panax Ginseng)
Tauryna

Dobre połączenie?

na natlok myśli, na to by miec wewnetrzny spokoj, by nie odpowiadać impulsywnie tylko zastanowic sie i odpowiedzieć po 1-2 sekundach. pewność siebie. też i wzrost energii i samopoczucia.
Na natłok myśli to alkohol :D Żart sytuacyjny ;-)
Na odpowiadanie po 1-2 sekundach bardzo dobre jest nałogowe palenie zielska (sarkazm). To nie jest oznaka wysokich zdolności umysłowych.
Sztuką jest umieć odpowiedzieć impulsywnie, ale mieć wszystko przemyślane 5 kroków do przodu w ułamku sekundy. Oczywiście czasami można celowo robić przerwy dla wywarcia odpowiedniego efektu na rozmówcy, ale to inna bajka.

Teraz tak na poważnie:
L-tyrozyna jest spoko kiedy jesz bardzo mało białka lub lecisz na bardzo silnych stimach, naginając dobę. U zdrowej osoby z normalną dietą, która nie zażywa stymulantów, działanie będzie nieodczuwalne - suplement zbędny.

Różeniec górski / Rhodiola rosea / Korzeń arktyczny - wybór świetny. Jeden z niewielu suplementów stymulujących, wartych uwagi. Rzeczywiście działa i działa wybitnie. Suplement niedoceniany, z uwagi na to że 95% produktów na rynku nadaje się tylko do spuszczenia w kiblu, z uwagi na kiepską jakość i praktyczny brak substancji czynnych (lub ich kiepskie proporcje).
W Polsce są chyba tylko dwie działające Rhodiole (a testowałem spokojnie z 10 marek), jedna to Altermedica - takie zabawne pudełko, wyglądające jak no-name z napisem "Korzeń arktyczny". Tutaj skuteczność działania zależy też od partii produkcyjnej, najlepiej kupić kilka z różnych partii i przetestować. Dużym plusem jest czystość towaru - sprasowana "tabletka ziołowa" bez dodatków typu tytan. Druga opcja to ekstra standaryzowany Swanson - trzeba stosować większe dawki, ale też dość czysty stuff. Mimo wszystko Altermedica najlepsza.
Dawkowanie 1 tabletka 2-3 razy dziennie (Altermedica) lub 2-3 tabletki 2-3 razy dziennie (Swanson standaryzowany).
Wysokiej jakości Rhodiola działa dużo lepiej niż niejeden stymulant na receptę (jak np. Modafinil), działaniem przebija wszelkie inne suple, czy kofeinę. Żeńszeń jak widzi Rhodiolę, chowa się pod łóżko i płacze jak małe dziecko.

Żeńszeń - hujowy. Działa jako tako przez pierwsze 2-3 dni, łączony z kofeiną i lecytyną. Stosowanie przez dłuższy czas powoduje szereg uboków i czasem nawet poważne interakcje z innymi ziołami i lekami. Na pewno nie stosować z Rhodiolą, Yohimbiną (nie polecam nawet samej Yohimbiny), z Mentatem, czy likierem Agwa.

Tauryna - możesz brać, efekty przez pierwsze kilka dni mogą nawet być odczuwalne. Generalnie szału nie będzie, ale nie zaszkodzi.

Z supli jako pierwsze skrzypce polecałbym Rhodiolę lub Mentat. Do tego fosfatydylseryna, a co 2 dni można wrzucać Huperzine-A, jeśli będzie na ciebie dobrze działać.
Oczywiście temat jest szeroki i trudno powiedzieć jaki miks będzie najlepszy, bez żadnej znajomości twojej diety i lifestyle.
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 408 / 144 / 0
@Tyler Durden
Brałeś Lion'S mane? Na mnie działa lepiej jak antydepresanty czy Piracetam/Noopept. Trochę jak Convolvulus pluricaulis, tylko nie powoduje zaników libido. Działą nawet mocniej jak antydepresanty. Wyostrzone kolory, poprawiony węch, nie da się słuchać części muzaki i oglądać filmów. Są po prostu nudne.

Jak to jest z tymi ubokami po Żeńszeńu? Zamierzam kupić 8/10 letni korzeń czerwony.

Jak trudno jest dostać Tianeptyne?
  • 243 / 11 / 0
@Tyler Durden Sztuką jest umieć odpowiedzieć impulsywnie, ale mieć wszystko przemyślane 5 kroków do przodu w ułamku sekundy.
Tak, jak wypiję alkohol, to rzeczywiście tak działa i maksymalnie błyskotliwy.

Co do diety, to wszystkie jest na tiptop. Zero alkoholu od 8 miesięcy, zero papierosów, węgle zero cukrów praktycznie, głównie ryż brązowy i ryz basmati, białko to mięso, skyry, a tłuszcze głównie orzechy różne różniste. Zero smażonego, wszystko zważone, zero glutaminianu sodu, syropu gf. Do tego D3+K2, Omega-3. Mało owoców i warzyw (tylko marchew 2x w tyg). Obecnie suplementuje 0,35g cdp cholina. Nie wykluczy się z rhodiolą?

Po prostu chodzi o to, że wziąłem dwukrotnie (w odstępie 2 dni) połowę przedtreningówki Boogieman Trec.
10g, pół saszetki: https://www.bodypak.pl/pl/probki/13511- ... n-20g.html
Skład tych pół saszetki:
Beta Alanina 2500mg
Jabłczan Cytruliny 2500mg (L-cytrulina 1400mg)
AAKG 1500mg (w tym L-Arginina 975mg)
Tauryna 1000mg
L-tyrozyna 750mg
kofeina bezwodna 150mg
Kwas alfa-liponowy (ALA) 100mg
L-teanina 100mg
Ekstrakt Zenszenia Koreanskiego (Panax Ginseng) 75mg (w tym ginsenozydy 7,5mg)
Magnez 62,5mg (17%)
Ekstrakt Rozenca Gorskiego (Rhodiola Rosea) 50mg (w tym rozawiny 1,5mg)
Niacyna 25mg (156%)
Tiamina 20mg (1818%)
Witamina B6 5mg (357%)
Witamina B12 (Dibencozyd) 9mcg (360%)

I zadziałało na mnie znakomicie. Brane o 15 w piątek, było super w piątek i było super w sobotę. Nie jest to przyczyna kofeiny bezwodnej, bo mi z reguły ona nie odpowiada, wywołuje wewnętrzny stres i niepokój - kofeina próbowana z 50 razy, bo zawsze mnie jakoś do niej ciągnęło, ale nigdy nie było dobrze. Tlumaczylem sobie, żę może kofeina podnosi dope i noradre i jak mi stres wywala to źle, ale przy tym podnosi dopę i dlatego czuje niby coś, co powoduje, że jednak sięgam po nią czasami przed treningiem, a potem nie daje to efektu spodziewanego. Pomyślałem więc, że to może działanie tyrozyny jest kluczowe.

Tyrozyna? Jem dużo białka (160g dziennie liczone z fitatu), więc sam założyłem, że będzie mi niepotrzebne, ale z uwagi na to, że coś działa w tym "stacku" dobrze, a dopa to hormon szczescia, to moze to to i jakieś zaburzenie jest. Może jem dużo białka, ale bez "kofaktora', który zaprowadzi tyrozynę do tego, by zmieniła się w dopamine?
"Tyrozynę należy przyjmować łącznie z witaminą C, kwasem foliowym i niacyną, ponieważ biorą one udział w metabolizmie tego aminokwasu.". A jem mało owoców i warzyw. Taką teorię sobie wymyśliłem, zapewne błędną.

Rozeniec gorski. Brałem z 3 lata temu, właśnie firmy AlterMedica. Nie czułem prawie żadnej zmiany, na pewno nie to, co po Boogieman. Może jednak w mózgu się coś pozmieniało przez te 3 lata. A NOW? Mam do nich zaufanie generalnie.
https://www.amazon.com/Rhodiola-Rosea-5 ... AOHHA?th=1
Z opinii tutaj wynika, że niektórym pomagał na ADHD i ADD, co może być rzeczywiście przekonujące.

Niektórzy na reddit pisali o tym, że po taurynie znikały im lęki.

Czemu zenszen z rhodiolą to źle?

Dodam, że mam ashwagandhę Swanson, brałem to i raczej średnio. Zamula, wyłącza mózg, nieco relaksuje, ale wyłącza myśli. Brak energii mimiki twarzy.

Jak dlugo takie cos mozna brać, jakie przerwy robić i jak długo to brałeś? Dzięki bardzo!
  • 1472 / 196 / 0
11 maja 2020return_zero pisze:
@Tyler Durden
Brałeś Lion'S mane? Na mnie działa lepiej jak antydepresanty czy Piracetam/Noopept. Trochę jak Convolvulus pluricaulis, tylko nie powoduje zaników libido. Działą nawet mocniej jak antydepresanty. Wyostrzone kolory, poprawiony węch, nie da się słuchać części muzaki i oglądać filmów. Są po prostu nudne.
Brałem Lion's Mane, mam nawet dużo tego jeszcze w zapasie.
Potwierdzam, że działanie wyborne i na pewno silniejsze niż piracetam/Noopept (które są wg mnie słabe, szczególnie Noopept, bo piracetam chociaż w niektórych miksach jest dobry do podbicia). Nie wiem na ile w praktyce skuteczny jest wpływ tych grzybów na BDNF, ale działanie suplementu jest odczuwalne i jak najbardziej pozytywne: mocno przeciwdepresyjne (przeciwlękowe i polepszające samopoczucie), wyostrzona percepcja, do tego wydaje się działać na zdolności poznawcze (głównie na przypominanie, zapamiętywanie, dużo łatwiejszy dostęp do słownictwa - człowiek przypomina sobie słowa, o jakich istnieniu normalnie nawet nie wie %-D ).

Robiłem wiele podejść do Lion's Mane i za każdym razem po odstawieniu był u mnie odczuwalny jeden efekt: trudność w znajdywaniu słów, utrzymująca się do ok. 2 tygodni po odstawce (i w tym czasie jest trochę zesranie, że "już mi tak zostanie"). Nie jest to bardzo silny efekt, ale odczuwalny poziom poniżej normalnego. Nie wiem co za to odpowiada i czy ktokolwiek jeszcze tak ma, badań jest bardzo mało, ale własne doświadczenia wykazały powtarzalność. Przyjmując ponownie Lion's Mane wysławianie znowu wraca do poziomu ponadprzeciętnego.
Z tego względu na razie wstrzymuję się z kolejnym podejściem. Normalne stimy nie mają takich efektów przy odstawieniu. Jakby ktoś znał jakieś badania na ten temat to poproszę o odnośniki.

Poza tym negatywnym efektem u mnie, Lion's Mane wydaje się być świetny w miksach, choć nie jako główny suplement. Podobnie z kurkumą.
11 maja 2020return_zero pisze:
Jak to jest z tymi ubokami po Żeńszeńu? Zamierzam kupić 8/10 letni korzeń czerwony.
Kupić możesz, tylko pozytywne działanie żeńszenia znika na dniach. Substancje aktywne utrzymują się natomiast w organizmie bardzo długo i robią niezłe zamieszanie w kanałach jonowych, m.in. blokada kanałów sodowych, zmiana metabolizmu jonów wapnia i pośrednio innych elektrolitów.
Myślisz, że już nie działa, a potem nagle wyskakują znikąd skoki ciśnienia, pulsu, serce wali jak młot, do tego obniżenie zdolności poznawczych, strasznie męcząca bezsenność (pobudzenie obwodu przy jednoczesnym wymęczeniu psychicznym), którą ciężko nawet zapić alkoholem czy małymi dawkami benzo.
Interakcje ciężko przewidziec, szczególnie w połączeniu z innymi ziołami, nawet z Rhodiolą po żeńszeniu odczuwalny jest dziwny wpływ na układ kardiowaskularny.

Takich akcji nie robi nawet amfetamina w miksach.

Gdzieś miałem na ten temat konkretne badania, ale nie chce mi się teraz tego szukać. Ostatnie bad tripy z żeńszeniem miałem już sporo czasu temu i wyrzuciłem już tę traumę z głowy :D
Chociaż jak mówiłem wcześniej - żeń działa spoko przez pierwsze kilka dni, w niskich dawkach. Później na działanie występuje tolerancja. Diabelskie oblicze żeń pokazuje dopiero w miksach z innymi stymulantami czy ziołami, lub brany w dużych dawkach.
ciśnienie
11 maja 2020return_zero pisze:
Jak trudno jest dostać Tianeptyne?
To nie pytanie do zadawania tutaj, ale generalnie to lek na zwykłą receptę i do tego bezpieczniejszy niż wszelkie SSRI/SNRI, więc nawet rodzinny powinien wypisać.
Co do diety, to wszystkie jest na tiptop. Zero alkoholu od 8 miesięcy, zero papierosów, węgle zero cukrów praktycznie, głównie ryż brązowy i ryz basmati, białko to mięso, skyry, a tłuszcze głównie orzechy różne różniste. Zero smażonego, wszystko zważone, zero glutaminianu sodu, syropu gf. Do tego D3+K2, Omega-3. Mało owoców i warzyw (tylko marchew 2x w tyg). Obecnie suplementuje 0,35g cdp cholina. Nie wykluczy się z rhodiolą?
CDP-cholina nie powinna mieć negatywnego wpływu na działanie Rhodioli.

Co do tej przedtreningówki to ja się w ogóle nie dziwię, że to zadziałało dobrze. Przecież wszystkie przedtreningówki to praktycznie to samo co spalacze tłuszczu, czyli miks legalnych stymulantów, mający na celu zwiększenie wydolności fizycznej i zwiększenie termogenezy (to drugie jednak może mieć efekt neurotoksyczny przy stosowaniu długoterminowym), a polepszenie samopoczucia i stymulacja psychiczna to efekty uboczne.
Dla mnie dawka kofeiny 150 mg jest dużo za wysoka, chociaż dla osób z tolerką będzie akurat. Efekty uboczne takich dawek kofeiny na pewno po części wyłączają pozostałe składniki, m.in. l-theanina, Rhodiola, tauryna, l-arginina, l-cytrulina (spoko swoją drogą), magnez (choć 62,5 mg nawet cytrynianu to śmieszna dawka).
750 mg L-tyrozyny to już dość duża dawka, wystarczająca do chwilowego uzupełnienia dopaminy i noradrenaliny. Zresztą przy przedtreningówkach/spalaczach ma to sens, bo człowiek jednak ćwiczy i bierze stymulanty, więc intake l-tyrozyny z białek w diecie może być niewystarczający.
"Tyrozynę należy przyjmować łącznie z witaminą C, kwasem foliowym i niacyną, ponieważ biorą one udział w metabolizmie tego aminokwasu.". A jem mało owoców i warzyw. Taką teorię sobie wymyśliłem, zapewne błędną.
Witamina C, folian (najlepiej metafolin - swoją drogą też odczuwalnie działający w przeciwieństwie do hujowego kwasu foliowego) i niacyna to jednak podstawowe, codzienne suple, więc trudno o ich niedobór. Jednak l-tyrozyna ma odczuwalne działanie przy braniu stimów nawet w sytuacji niedożywienia.
Rozeniec gorski. Brałem z 3 lata temu, właśnie firmy AlterMedica. Nie czułem prawie żadnej zmiany, na pewno nie to, co po Boogieman. Może jednak w mózgu się coś pozmieniało przez te 3 lata. A NOW? Mam do nich zaufanie generalnie.
Now można traktować jak Swanson, oni mają Rhodiolę z tego samego źródła. Na pewno jednak nie będzie lepsza niż AlterMedica.

Gdyby Rhodiola działała jak metylofenidat albo dekstroamfetamina, to byłaby na receptę :)
Rhodiola jest najlepsza w połączeniu z prawdziwymi stimami, albo w miksach z innymi suplami, ale sama w sobie też ma odczuwalne działanie i jest w czołówce najsilniej działających suplementów stymulujących. Prawdopodobnie brałeś zbyt niską dawkę, nie brałeś jej na pusty żołądek (Rhodiola praktycznie nie działa brana razem z posiłkiem, najlepiej brać na pusty żołądek z rana i odczekać przynajmniej godzinę do posiłku, potem przynajmniej godzinę przed kolejnymi posiłkami, ale nie wcześniej niż 3 godziny po ostatnim posiłku). Ewentualnie dana partia z AlterMedica była słaba, co niestety też czasem się zdarza - ale mimo wszystko AlterMedica jest najlepsza.

Rhodiola można brać spokojnie przez kilka miesięcy. Profil działania nieco się zmienia po pierwszych tygodniach, ale działanie jest nadal wyczuwalne i pozytywne. Tolerancja występuje, na którą pomaga zwiększenie dawek.
Sam jednak biorę Rhodiolę teraz np. przez cały tydzień, a potem 2-3 tygodnie przerwy (i stosowanie innych rzeczy w międzyczasie).
Ze wszystkim warto robić przerwy i zmiany. Z dietą to samo, nawet picie jednego rodzaju herbaty czy kawy przez długi czas codziennie to kiepski pomysł (przy czym nie jestem fanem, w szczególności herbaty).
Niektórzy na reddit pisali o tym, że po taurynie znikały im lęki.
Tauryna ma lekki efekt przeciwdepresyjny, podnosi samopoczucie, ale tolerancja na te efekty występuje bardzo szybko.
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 8677 / 1647 / 2
12 maja 2020Tyler Durden pisze:
pewno silniejsze niż piracetam/Noopept (które są wg mnie słabe, szczególnie Noopept, bo piracetam chociaż w niektórych miksach jest dobry do podbicia)
To ktoś bierze pod uwage piracetam solo ?
12 maja 2020Tyler Durden pisze:
Myślisz, że już nie działa, a potem nagle wyskakują znikąd skoki ciśnienia, pulsu, serce wali jak młot, do tego obniżenie zdolności poznawczych, strasznie męcząca bezsenność
Trochę tego zjadłem - zwłaszcza naturella i parzonego korzenia. W życiu takich uboków nie miałem ;)
12 maja 2020Tyler Durden pisze:
Diabelskie oblicze żeń pokazuje dopiero w miksach z innymi stymulantami czy ziołami, lub brany w dużych dawkach.
ciśnienie
Mixowalem z biloba, aminokwasami i paroma innymi rzeczami.
Kumpel mixowal z koko - przy czym on się czymś potem wyciszał ale na pewno nie było to benzo czy SSri.
Znając jego to pewnie Bacopa, Maczek kalifornijski albo coś takiego.
12 maja 2020Tyler Durden pisze:
Tauryna ma lekki efekt przeciwdepresyjny, podnosi samopoczucie, ale tolerancja na te efekty występuje bardzo szybko.
Ja tauryny zjadłem parę kilo.
Najlepsze połączenie to, to z BCAA i piracetamem ;)
Bardzo dobrze łączyło się z wysokimi dawkami inozytolu i hexenem
Tylko 12-24h od przyjęcia nie można było zasnąć ;)
11 maja 2020Tyler Durden pisze:
Żeńszeń - hujowy. Działa jako tako przez pierwsze 2-3 dni, łączony z kofeiną i lecytyną. Stosowanie przez dłuższy czas powoduje szereg uboków i czasem nawet poważne
O takim miksie nigdy nawet nie myślałem.
Sam zen-szen na mnie dość konkretnie działał a kofeina to od lat dla mnie uboki.
Znając oba mechanizmy zamiast podbicia pozytywnego działania zsn-szenia wyszłoby mi podbicie uboków kofeiny ;)

A no i gdzieś pisali, żeby uważać na zn szeń bo bardzo mocno wypłukuje Wit C.
Kiedyś testowałem zen szeń z 2-3gr Wit C i działał dużo, duzo lepiej ;)
11 maja 2020Tyler Durden pisze:
ale temat jest dużo głębszy
Dlatego napisałem, żeby poszedł do lekarza, takie odstawki - przynajmniej pod względem Wit B - zrobią z palcem w dupie.
A to zdejmie rzynajmnij część objawów odsaennych.
Mój wujek świętej pamięci l odstawiał alko to miał rozpisane Wit. z gr B i jakieś leki (na pewno coś p. padaczkowego) to pierwszy tydzień spal ;)
11 maja 2020return_zero pisze:
Jak trudno jest dostać Tianeptyne?
Moja eks dostała tianeptyne i po 1.5tyg wyjebala te tabsy oknem.
Sie dziewczyna rozregulowała całkiem.



Ps. pamięć mnie zawodzi bo od 1.5mies staram sie odstawić tabakę. Wciagalem to chujostwo przez ponad 10 lat i teraz prób odstawki to nawet nie tyle koszmar co pojawiają się utrudnienia w działaniu niektórych funkcji.
Głównie pamięć, trochę skupienie i momentami opanowanie/spokój siadają.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
ODPOWIEDZ
Posty: 4983 • Strona 428 z 499
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.