2. Niby dlaczego? Komuś się nie chce doczytać i zrozumieć, więc ja mam podsunąć pod nos? Niedoczekanie. Będę jeść popcorn i się śmiać.
Ale już całkiem na serio ktoś próbował ogarnąć ktores z zagadnień związanych z tym wątkiem, i poległ, to (o ile i mnie sprawa nie przerośnie intelektualnie), to pomogę :)
Spoko deklaracja. Może się przydać. Ogólnie doping v1 i v2 to jest prawdę mówiąc dość duży śmietnik. (v1 bardziej) Stteetart od pewnego czasu część postów tutaj prostuje.
Ogólnie zastanawiam się czy by nie stworzyć w wolnej chwili nowego poradnika/FAQ chociaż o podstawach. Można by wtedy stworzyć doping v3 i utrzymać w nim jakiś porządek. (tylko to do moderatorów raczej trzeba pisać)
24 marca 2019return_zero pisze: Ogólnie zastanawiam się czy by nie stworzyć w wolnej chwili nowego poradnika/FAQ chociaż o podstawach.
Samo zagadnienie rec AMPA to opis rec nmda, wapnia, sodu, ATP i paru milionow innych rzeczy.
Chyba ze chcesz napisac - agonista AMPA - nazwa. Tylko to by bylo bezsensu bo czlek nawet by nie wiedzial co kupil.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
potrzebuje na kilka tygodni suplementacje i bede wdzieczny jesli ktos zdecyduje mi sie pomoc, mam na mysli cos co zwiekszy moje efekty jesli chodzi o nauke i wyniki egzaminu, ktore notabene beda wlasnie za te kilka tygodni (wiec potrzebuje raczej propozycji ktore nie potrzebuja duzo czasu na rozkrecanie).
Glownie chodzi mi o:
-polepszona koncentracje
-przypominanie i zapamietywanie informacji
-pewnosc siebie
-ograniczenie sennosci i zwiekszenie motywacji
Osobiscie pomysl mialem taki; magnez + b6, tran, kofeina w formie yerby oraz l teanina do tego codziennie potrzebuje wybrac jakis nootrop, jednak nie wiem co tutaj bedzie najlepsze(kiedys stosowalem noopept), doraznie na koniec chcialem sprobowac malych dawek MPH z alpra(w dzien zdawania) dodatkowo myslalem o stosowaniu microdosingu LSD 1-2x tydzien.
Dodam tu takze, ze dzisiaj odstawiam mj od paru msc palenia kilka razy/tyd, oraz uzywam nikotyny.
pozdro.
Proponuję tak:
białko WPC + B-complex + kofeina(w formie proszku) lub Teakryna + L-Teanian.
Do tego kasza gryczana i pestki dynia. (magnez i węglowodany) Co dziennie zjeść z rana śniadanie. Powinno wyglądać jak drugie danie, tylko z większą ilością warzyw. Lepiej nie smażyć w panierce.
LSD odpuść. Lepiej już iść do psychiatry po antydepresanty. alprazolam łatwo uzależnia, nie polecam próbować bez wyraźnej potrzeby. MPH nie tak łatwo dostać i na zdrowych ludzi działa różnie. Papierosy zamień na e-papieros lub plastry/gumy (płuc szkoda). weed polecam odstawić, bo na pamięć szkodzi.
@Stteetart
Najwyżej zastrzegę sobie prawa do rozpowszechniania. Ogólnie lubię neurobiologie, tylko jestem obecnie strasznym amatorem w tej dziedzinie.
- 500 mg ALCAR
- około 600 mg Oxiracetam
Zjadam śniadanko i lecę do roboty, którą zaczynam o godzinie 9.
Później w pracy piję troszkę kawy rozpuszczalnej ale to dopiero w godzinach popołudniowych.
Około godziny 17 zjadam tabletke 250 mg CDP choliny (czasami siedzę w robocie do 23 wtedy ta cholina się najbardziej przydaje)
Tak wygląda moja suplementacja nootropowa, może komuś się przyda ten schemat do pracy czy na studia.
24 marca 2019Stteetart pisze: Splyciles problem maksymalnie jak tylko mozna
Nie ma czegos takiego jak problem z dopamina czy acetylocholina
Jesli juz to wspolistnieje wiele problemow.
Od prawie dwóch miesięcy obserwuję się pod kątem nie do końca pewnej niedoczynności tarczycy ( THS - 4.57, norma - 4.20, nieznacznie przekroczona), przyjmuję Euthyrox, przez ten nieco długi okres nie zauważyłem żadnej poprawy w swoim fizycznym i mentalnym zdrowiu, żadne objawy, które można by było przypisać do niedoczynności tarczycy nie poprawiły się nawet w najmniejszym stopniu, za to samopoczucie pogorszyło się znacznie, pojawiły się depresyjne myśli, zwiększona apatia, nieco obniżone poczucie własnej wartości (uczęszczam od wielu miesięcy na psychoterapię jednak to nie ma żadnego związku z tym), takich objawów nie odczuwałem od niepamiętnych czasów, wszystko było idealne i pogorszyło się wraz z rozpoczęciem zażywania leku nasilając się po zwiększeniu dawki z 25 do 50mcg po 2 tygodniach. Czy to zła reakcja na lek czy może dolegać coś innego co hormony tarczycy mogą pogarszać? Tabletki w swoim składzie zawierają laktozę i skrobię jednak nie mam alergii czy nietolerancji na ww składniki. Dowiedziałem się, że problem z nadnerczami może powodować pogorszenie w przypadku rozpoczęcia leku. Objawy które nadal mam, które nie zniknęły wraz z rozpoczęciem zażywania leku:
- zimne dłonie, zimna temperatura ciała w ciągu dnia, w pomieszczeniu, w którym jest 18/19 stopni mam potrzebę siedzenia w zapiętej kurtce i czapce
- łaknienie na jedzenie, szczególnie na węglowodany, jestem na nieco "kulturystycznej" diecie, jej 3000/3300 kcal, w zależności czy to jest dzień nietreningowy lub treningowy, na wyższych białkach, tłuszczach i z trochę większą ilością węglowodanów oraz jestem na intermittent fasting, moje okienko żywieniowe wynosi 16/8 i mimo to ciągle chce mi się jeść, w jednym posiłku jestem w stanie zjeść przykładowo 260g ryżu brązowego, 260g kurczaka i 225g brokuł, wynosi ok. 1300kcal i po czymś takim nawet nie mam uczucia sytości, czuję, że byłbym w stanie zjeść kolejny taki posiłek, odczuwam z takiego pożywienia przyjemność porównywalną do jedzenia fast foodów, takie łaknienie na jedzenie mam całe życie, nie pojawiło się to w konkretnym okresie
- zaparcia, od wielu lat, nie wiem czy nie przez całe życie, nawet mimo ww diety, mam problem z załatwianiem się, załatwiam się najwcześniej raz na 4 dni, nie jestem w stanie częściej, nawet zwiększanie kcal co jakiś okres nie powoduje przyspieszenia tego procesu, jeśli natrafi się dzień, w którym będę miał potrzebę skorzystania z toalety to wypróżnię z siebie tylko małą ilość tego co potrzebuję, kilka małych "bobków" (nie potrafię inaczej tego nazwać) po załatwieniu się czuję, że chcę dalej, ale nie mogę i również podczas załatwiania się czuję, że muszę to robić na siłę
- mimo wypijanej ilości wody, min 2,5l w ciągu dnia, potrzeba częstego oddawania moczu, przynajmniej dwa razy w ciągu godziny, to może być jeszcze normalne, ale mam od wielu lat potrzebę 2 razy wstawania w nocy, żeby oddać mocz przez co mam problem ze spaniem i śpię nie więcej niż 6h, do tego mam uczucie, że chciałbym dalej oddawać mocz, ale nie mogę czując nadal pełny pęcherz. Wstawanie w nocy jedynie mijało jeśli przyjąłem mniej niż 0,5l płynów (wliczając zupy, owoce etc.) do godziny 14, po godzinie 14 każda najmniejsza ilość powodowała potrzebę nocnego wstawania, na co dzień kończę pić na 3/4h przed spaniem
- zmęczenie po przebudzeniu nad ranem, uczucie zmęczonego ciała i umysłu, chęć dalszego spania, senność i ziewanie w ciągu dnia
- w wieczornych godzinach mijające zmęczenie, większe pobudzenie i większa bezpodstawna wrażliwość, w ciągu kilku ostatnich miesięcy kładę się spać o regularnych godzinach, 22:00/22:30 - 5:30 jednak nigdy w życiu nie odczuwałem czegoś takiego jak zmęczenie i potrzeba snu, nigdy nie miałem uczucia, że oczy mi się kleiły i nie dam rady już usiedzieć, muszę się położyć, mógłbym bez problemu przesiedzieć całą noc lub dłużej
- kompletny brak libido, brak zainteresowania płcią przeciwną, brak wzwodów po przebudzeniu lub nawet przed pójściem spać
- do tego jeszcze pojawiły mi się 2/3 tygodniu temu duszności, które stopniowo zaczynały się nasilać, potrzeba brania kilku głębokich oddechów co 30 sekund i uczucie zaczerpnięcia powietrza dopiero za trzecim czy czasem czwartym wdechem
- nadmiar śliny w ustach, potrzeba przełykania co 10/20 sekund, jak spożywam posiłek to mam problem z dłuższym przeżuwaniem bo po chwili mam taką ilość śliny, że nie jestem w stanie nie przełknąć, tak zawsze miałem
- ciągła chrypka bez wyraźnej przyczyny
Podejrzewałem u siebie problemy z nadnerczami, najgorsze, że 80% lub więcej objawów pasuje do mnie jak ulał, nawet najbliżsi znajomi, którzy znają mnie od dzieciństwa powiedzieli "to ty" później, jednak zrobiłem badania hormonalne, testosteronu, progesteronu i kortyzolu (wstając ok. 5:30, pobierając krew po 7:30) jednak wszystko było w normie, nie zbliżało się do górnej czy dolnej granicy, było po środku, jedynie progesteron wynosił 0.60 na 0.64, lekkie zaniżenie, jednak nieznaczne.
Kiedyś, jeszcze 10 lat temu przez wieloletni okres byłem uzależniony od żarcia, nie jadłem niczego normalnego, jadłem codziennie fast foody, pizze, frytki, chipsy i wszystko co najgorsze, w wieku 12 czy tam 13 lat ważyłem 109,5kg, dopiero w gimnazjum jakiś się ogarnąłem, ale też możliwe, że niemądrze, schudłem w ciągu 2 lat 30kg, jedynie ograniczając mocno zjadane posiłki i jedząc 5 razy dziennie, wcześniej potrafiłem wypijać 2l coli dziennie, przez długie okresy, to musiało na pewno swoje też wyrządzić jednak właśnie będąc jeszcze praktycznie dzieckiem ciężko było być świadomym tego, zwłaszcza jak jeszcze wychowanie tak wchodzi, że rodzina mi bez problemu kupowała/podsuwała takie rzeczy pod sam nos. Takich rzeczy już nie tykam od lat.
Jeszcze inna sprawa, mam krzywą przegrodę nosową, którą będę operować za miesiąc/dwa, ew. max 3, rano budziłem się praktycznie zawsze z suchymi ustami i czasami miałem ślady zaschniętej śliny na ustach, możliwe, że bezdech senny się wkradał i też mogło swoje powodować? Czasem stosowałem na noc metodę zaklejenia ust, np. przylepcem tkaninowym.
http://www.tlustezycie.pl//wp-content/u ... nercza.jpg
W czym mógłby leżeć problem? Jeśli ktokolwiek dotrwa do końca to z góry dzięki za odp.
[/quote]
24 marca 2019return_zero pisze: @Groooby
Nie ma się czym przejmować, nie powinno. To są bardzo małe ilości. Poza tym lepiej zrobisz jak przy niedoczynności zrezygnujesz lub zmodyfikujesz IF.
24 marca 2019Stteetart pisze:Misiu kolorowy.24 marca 2019Survivor pisze: @Stteetart nie znam środka który by na to pomagał...
Od jakiegos czasu pisalem (bez odpowiedzi ofcors).
W 1 kolejnosci w dopingu nalezy zadbac o siebie. Dopracowac higiene i estetyke snu, diete oraz ruch.
Reszta to juz tylko wisienka na torcie.
A z tym tematem dlugo walczylem, teraz mam to w nosie. Ludzie wala po 10gr piracetamu nie wykorzystujac nawet 10% jego potencjalu.
Ja wrzucalem 3,6 gr i 6-8h latalem na tym z maksymalnym skupieniem i moca.
Zmieszalem 3 aminokwasy dorzucilem bilobe i zen-szen i od 11 do 19 latalem do tego stopnia, ze ciezko bylo o 23 zasnac.
W nootropy (poza piracetamem) juz od dawna nie inwestuje. Nie ma takiej potrzeby.
Odpowiednia porcja aminokwasow, stworzenie odpowiedniego ladunku energii i fruwasz.
I tu nie ma zadnej tajemnej wiedzy czy spisku konsorcjow.
I do tego WitB- 6-9-12 ? :)
24 marca 2019qwertz pisze: @up streetart
dobrze wiesz ze w ketodziecie prawie nie ma wegli. osobiscie spozywam ok 20g -30g wegli, tych z owocow lesnych glownie, reszte wegli netto nie wliczam ponodliczeniu blonnika.
25 marca 2019endrjugolara pisze: Stteetart zdradź nam te aminokwasy
Np zblokowanie serotoniny to bcaa+ tauryna.
Prekursor GABA to glutamina.
Prekursor niacyny i potezny koenzym niacynowy to tryptofan (tylko 10% idzie w sero)
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.