A w Żabce uważaj, bo w shit-jobs bardzo szybko zapragniesz zniwelować bóle marnej jak psia kupa egzystencji. Będą też przyłazić okoliczne żuliki i dresy po chlańsko - będziesz miał kontakt z elementem kryminogennym - do sklepu będą przychodzić narkomani i dilerzy - od razu poznasz takiego po spizganym ryju - będzie Cię kusiło na każdym kroku. Także kontakt z gotówką będzie niebezpieczny, a za plecami pięć kartonów Johnny Walker, w lodówce zimna Pepsi, nawet lód jest w Żibąsach więc drynky będziesz mógł majtać na zapleczu...
Weź więc człowieniu uważej na pokusy - Czarny Pan czeka i kusi...
aparat.relaksu@hyperreal.info
Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
16 miesieczne "przystosowanie do zycia". No ja pierdole :nuts:
Jednak zbyt wygodne masz życie - jeszcze wp***ol od niego nie dostałeś.
Aktualnie są w takim ciągu że ja pierdole. Jeden zęba nie ma , druga się kurwi , złom sprzedają, kradną ( zacząłem myśleć o tym że , kurwa oni nie są mnie warci, ale ja ich lubię w sumie – taki paradoks trochę ) – myślę sobie a chuj będę dalej się z nimi spotykal i tak wyjeżdżam we wrzesniu wiec co z tego ;p
Wiedza o życiu to filmy? Poczytaj sobie coś ciekawszego i jak sam będziesz się utrzymywał to dopiero będziesz czerpał wiedzę o życiu.
Czy będziesz na dole łańcucha pokarmowego życia, w środku czy na górze zależy tylko od ciebie.
Oglądałem sobie filmy cały czas ( ja z filmów czerpię wiedzę o świecie ).
Małe widzę szanse na twoją przemianę.
Jesteś typem manipulanta. Lubisz to i sprawia ci przyjemność jak jesteś w kręgu zainteresowania znajomych - łechta cię to. Ale będzie, jak się dowiedzą ziomale. Nie jesteś ich GURU tylko szkodliwym manipulantem, ale życie płata nam figle i trafisz na gorszego od ktorego dostaniesz kopa.
Pokusa jest duża - sam może zaczniesz im sprzedawać towar - bo hajs lubisz ale do pracy trwałej nie dorywczej to nie za bardzo. Pracę ci ktoś załatwi. Ale ściema. No cóż a impreza znowu będzie i kusi Winobranie.
On widzi we mnie swojego ‘mistrza’ widzi że ja ćpam i myśli że jeśli ja jestem z tym ogarnięty ( że mam dom pieniadze caly czas, to jest jakiś sposób na ćpanie ). Pod wpływem tego LSD zawowałem ich wszystkich i opowiedziałem im historie swojego życia wytłumaczyłem im że jeśli dalej tak będą postepować to skończą jak ja. A większość z nich mimo że mnie lubią itd. Ma mnie za żula ( ja pije vipy, oni tez, ja pale oni tez ) , opierdoliłem ich wszystkich powiedziałem ze chciał bym się z nimi bawić to tylko to daje mi szczęście , spojrzałem w gwiazdy i pomyślałem że szczęście jest w życiu najważniejsze. Ja byłem szczęsliwy cały czas bo się bawiłem waszym kosztem. Ale już jest moment w moim życiu że musze dalej iść sam i znaleźć swój sposób na szczęście. Po tym drugim LSD dopał mnie ogromny rachunek sumienia , zrozumiałem że tak naprawdę bliscy ludzie są najważniejsi na świecie – rodzina ( którą ja krzywdziłem ) oraz przyjaciele – których w calym swoim życiu odnalazłem dopiero teraz ( ale są narkomanami )
Bawisz się nadal kosztem innych i w d**ie masz bliskich, sam wciągnąłeś w g**no innych.
A tego kolegę mojego najlepszego , co gada podobnie do mnie zostawiłem jako mojego ‘zastępce’- będzie mnie informowal co tam u nich słychać.
Jak kolega gada podobnie jak ty to nic się nie zmieni. Sam powinieneś na trzeźwo (nie LSD) powiedzieć ziomalom o wszystkim a nie ich czarować.
Albo rzucasz te śmieci i stajesz się wartościowym człowiekiem, albo oszukujesz sam siebie - kasa się skończyła, źródełko wyschło.
Ale wierzę w każdego człowieka, że może się zmienić: kochać, uczciwie pracować, nie ranić bliskich i przyjaciół.
Powodzenia, Resident w zachowaniu twoich postanowień. Tak naprawdę nie list, a szczera rozmowa z ojcem i mamą przyniesie lepsze efekty.
I skończ z tym manipulowaniem ziomalami, przyjaciółmi, rodziną - sam siebie oszukujesz,
This is Real World not HyperReal.
Procentee pisze:Niech powie kolegom, aby go przestali oblewać ruskim szampanem na melanżach, bo wyraźnie mu to nie służy.
zosie ci ruchalismy ostatnio we 3 :kotz:
Fuckin, Resident is still alive! : o
Generalnie motyw jest taki ze postanowilem szanownej lozy szydercow udowodnic ze kurva dam rade. Aktualnie studiuje, nie biore, alkoholizm dalej sie mnie trzyma ale w trybie ze tak powiem browarowo-studenckim ( czyli kurwa pamietaj o wykladach zyciu i doczesnych pragnieniach ale pij kurwa, bo tak kaze spoleczenstwo (cale ) ) wasze szydersko-motywujace odpowiedzi troche pomogly ale tak naprawde osobnik ktory mnie zna a nie ujawnia swojej torzsamosci , te cale ja_18 otworzyl mi oczy ( napisz na gg man, or gril ). Generalnie z perspektytwy czasu glupio mi ze sie 'wylalem, otworzylem' ale nie zaluje Tego. Cala akcja z wysmiewaniem , detoxem itd dala mi do zrozumienia ze ze mna nie jest 'az tak zle' i ogolnie rzecz biorac moge isc dalej. A te osobniki powyzej, ktore sa pod wplywem rozkimin pana kracka -ehh panowie, kazdy kiedys kurva mac przegiol ( ale te przegiecie sa po to zeby sie jebnac w leb, i powiedziec -stary , co to odpierdalasz?! ). Co do zoski to wiem jak bylo i chui wam do tego hieny cmentarne .
na razie tyle.... ( polskich znakow ni ma bo se kurva po pijaku wgralem eng windowsa )
Is time for me to breathe.
Dream little dreams,
That only I believe.
Now that I see,
Beyond the light.
I know I'll be,
I'll be alright.
Ale cały czas jest sobą mimo że nie ma zebów itd
( + pytanie, czemu pierwsza odpowiedz w tym temacie zostala zmieniona ? )
( i tak jeszcze, jest ten jeden fakt dzieki ktoremu zrozumialem ze cpanie daje 'moment' ......zyj kurwa chwila, pierdol cala reszte, mam nadzieje ze calej reszcie ktora obrala ta doktryne zyje sie dobrze ;] ( a jak nie, to u mnie i tak bedzie good ) no i gitara :P + obczajcie se tego 'boksera' - http://www.youtube.com/watch?v=06-ugqSI-CU - ciezki sen ,pies ma.... jak ja xP
EDIT:
a ty cwaniaku poniezej, dawaj mnie tu prawde nadrzedna, jesli masz na nia opcje ( w twoim mniemaniu ) . a nie kurva jebane przeslania.
EDIT2:
( myslisz, kurva ze nie wiem w jakim celu dragi daja ci namiastke 'jezusa'( typa zyjacego momentem, ( bez gloryfikacji panowie... ) )' ? ......te cale gowno jest wlasnie 'przeslaniem z kosmosu' ale lat wiele trza zebywscie to pojeli i odeszli od rozkmin 'spoleczenstwa' .'....
'3dit: i nie jebaj mnie czlowieku... tylko skup sie na tym co mowie.....'
Is time for me to breathe.
Dream little dreams,
That only I believe.
Now that I see,
Beyond the light.
I know I'll be,
I'll be alright.
producente pisze:Procentee pisze:Niech powie kolegom, aby go przestali oblewać ruskim szampanem na melanżach, bo wyraźnie mu to nie służy.
zosie ci ruchalismy ostatnio we 3 :kotz:
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.