DMT

Podchodne tryptaminy, które nie zostały rozbudowane przy pierścieniu – np. DMT, DPT, lub AMT
ODPOWIEDZ
Posty: 2103 • Strona 193 z 211
  • 125 / 21 / 0
http://www.psilosophy.info/pdf/doznanie ... .info).pdf

Polecam lekturę, po zapoznaniu się można wiele zrozumieć o swoich tripach, zwłaszcza o tych najbardziej tęgich.
Wiele mi się korelowało z tym co przeżyłem, zwłaszcza wymieniony sąd ostateczny gdzie musiałem powiedzieć prawdę, bo jak nie, to byłem mieszany z ziemią, również gniewne wizje i raz intro czegoś w rodzaju seksualnego doznania, ale bardzo szybko zniknęło.

Bardzo ciekawe, że seksualność, orientacja, przejawiają się w bad tripach tak często (?)

To naprawdę cudowne, że żyjemy w XXI wieku.
what are we to do with an elf ?
  • 10 / 2 / 0
Na samym początku chce dodać że jestem laikiem w tematach narkotyki, używki. Moje jedyne doświadczenia to tylko mj, hasz i alkohol. Uwielbiam tematy życia po śmierci, wszechświata, egzystencji i wiele innych. W planach była ayahuasca w Peru przed zażyciem dmt. Czytając komentarze byłem zmieszany czy chce to spróbować. Nadarzyła sie okazja otrzymać 50mg dmt. Żółto-pomarańczowe kryształki ala pył, pierwszy raz na oczy widziałem dmt+krakpipe. Znajomy trochę wytłumaczył co i jak i opisał swój trip także coś się może uda. Dobre bonio poleciało godzinę przed pierwszym atakiem z mojej strony na wcześniej wspomniany narkotyk. Załadowałem na oko 5mg i chciałem zobaczyć czy coś z tego będzie i czy ja takie coś polubię. Lekka spinka przed samym rozpaleniem ognia, okey może chwilowa medytacja? W tym też jestem laik. Podgrzałem jakiś tam dymek, wciągam lekko i nic. Drugi raz załadowałem na oko ciutkę więcej niż 10mg. Drugi buch i tylko dziwne odczucia czy już coś się dzieje czy nie. 2 minuty czekania wiec załadowane wszystko co mi zostało, mówię chuj albo zadziała albo nie. Podpalam, obracam, unosi się biały dym i sekundkę czekam wciąż obracając pipe po czym biorę bucha i trzymam max 10 sekund ( nie pamietam ) aż nagle się zaczęło. Jakieś powywijane obrazy na ścianie i wokół mnie, czułem jak mnie coś wciąga? Szybko zgasiłem światło i wziąłem łyka wody nie wiedząc co się ze mną dzieje. Opadłem na łóżko widząc zielone twarze buddy przybliżające się do mnie w 3D ( tak to interpretuje ) Zaczął się lekki problem bo poryłem się na maxa i mówię sobie w myślach co się kurwa dzieje ? Lekki bad trip. Czułem jak cały pokój zmniejsza się razem ze mną do wielkości główki szpilki w moim czole, tak właśnie myślę. Różno kolorowe geometryczne figury, twory. Mialem odczucie że nigdy sie to nie skończy. Cały czas „widziałem” fraktale które nie miały konća. W końcu pojawiły się dwa tunele na prawo i lewo. Ruszały się ciągle ale całą swoją siłą zatrzymałem się żeby się w nich nie znaleźć. Ogarnąłem się że to działanie dmt tak wpłynęło na mnie które powoli będzie dobiegać końca. Będąc w środku siebie ? Nie czułem ciała lecz czasami udało mi się wrócić do niego. Wiedziałem że mam dość i chciałem już być trzeźwy. Stracone poczucie rzeczywistości trwalo mocną chwile. Wystrzeliło mnie do środka siebie. Wydaje mi się że nie było to nawet 0,1% tego co może mi zaoferować ta substancja. Zapewne nie wziąłem pełnego hita i na bank źle się z tym wszystkim obszedłem. Nie wiedziałem czego mam się spodziewać a skakać na głęboką wodę nie lubię. Ciężko porównać ale czułem się cząsteczką, energią gdy wszystko zostało zassane. Ciężkie przeżycie jak i ciężkie do wytłumaczenia. Porównam mocny high na trawie jako ziarnko piasku na Saharze przy czym wziąć Saharę jako ten najmniejszy ułamek tego co doświadczyłem. Dziś czyli dzień później pamietam to jak sny. Nie mogę przestać myśleć o potędze dmt a dzień zleciał mi jak 3h. Czy powtórzę ? Myśle że potrzebuje czasu do namysłu ale jeśli tak to tylko z waporyzatora i dobrego tematu. Smak plastiku, dziwny i taki ciepły jednoczenie okropny. Gdybym był tam gdzie Wy to opisujecie m.in kosmici, różne miejsca gdzieś tam to mogłoby mnie to po prostu zmiażdżyć. Zastanawiam się czy coś takiego jest dla mnie
  • 1433 / 72 / 0
Re: DMT
Nieprzeczytany post autor: Scone »
Jeśli tego nie czujesz, to nie jest.
Zacznij od jakichś lżejszych psychodelików, np. grzyby, 4-HO-MET w małej dawce. Do psychodelików się trzeba przyzwyczaić, a DMT jest jednym z najpotężniejszych.

Ps: rób jakieś akapity, jak walisz taką ścianę tekstu, inaczej wątpię, żeby ludziom się to chciało czytać od a do z :).
LSD - Piękna i Bestia
  • 2916 / 795 / 5
Zgadzam się ze Scone, a na przyszłość zapraszam na neurogroove.info z takimi wpisami.
Narkotyki są dla przegranych
  • 1195 / 216 / 32
Re: DMT
Nieprzeczytany post autor: Klamm »
Podzielam zdanie @DelicSajko. @Makowy94 pisz z tego doświadczenia TR i dawaj z nim na NG. Tylko zadbaj, by było bardziej rozbudowane i by było bardziej czytelne. I zanim powtórzysz z DMT, spróbuj z czymś lżejszym ;)
Kto pisze, ten pamięta! Pisząc dla NeuroGroove.info nie tylko nie zapomnisz swoich doświadczeń z substancjami odmieniającymi świadomość, ale również powierzysz je pamięci tysięcy czytelników. Wiesz, co to oznacza? Pisz!
  • 1433 / 72 / 0
Re: DMT
Nieprzeczytany post autor: Scone »
Jestem ciekaw czy to rozszczepienie ego jakiego doznałem jest powszechne.
Czy ktoś z was też czuł po DMT, że spoił się w swoją ukrytą, naturalną postać, w której jest kilkoma przełączający mi się między sobą osobami, które są jednocześnie zupełnie odrębne i mogą mieć nawet diametralnie inne cele i odczucia.
LSD - Piękna i Bestia
  • 1195 / 216 / 32
Re: DMT
Nieprzeczytany post autor: Klamm »
Znajomy mi opowiadał, że właśnie na DMT czegoś takiego doświadczył.
Kto pisze, ten pamięta! Pisząc dla NeuroGroove.info nie tylko nie zapomnisz swoich doświadczeń z substancjami odmieniającymi świadomość, ale również powierzysz je pamięci tysięcy czytelników. Wiesz, co to oznacza? Pisz!
  • 2916 / 795 / 5
To jest, zdaje się, powszechne doświadczenie psychodeliczne. "You are me and I am you"
Na wyższych dawkach kwasa czy grzybów często spotykane, a jak doprawione DMT czy balonem to tak na 37743737%
Narkotyki są dla przegranych
  • 1195 / 216 / 32
Re: DMT
Nieprzeczytany post autor: Klamm »
Mi to zaburzeniami dysocjacyjnymi tożsamości, jak to w nauce określają, zalatuje. I nie jestem pewny czy to takie powszechne/normalne.. Znam wiele osób, które brały wręcz ogromne ilości, które też miksowały, wśród nich ja, i tylko jedna mi o czymś takim opowiadała i z drugiej ręki wiem, że też inny coś takiego miał. Jeden się leczył a drugi cały czas się leczy psychiatrycznie. Nie zdziwiłbym się, gdyby osoby, które czegoś takiego na sajko doświadczają, że w gruncie rzeczy takie zaburzenia mogą mieć, tylko nieujawnione, ukryte. Sajko natomiast im je odsłania. Większości na chwile podczas trwania tripa, nielicznym wyciąga tak mocno, że trzeźwieją i już im to zostaje.
Kto pisze, ten pamięta! Pisząc dla NeuroGroove.info nie tylko nie zapomnisz swoich doświadczeń z substancjami odmieniającymi świadomość, ale również powierzysz je pamięci tysięcy czytelników. Wiesz, co to oznacza? Pisz!
  • 4594 / 719 / 0
Zapaliłbym dmt ale czuję że to ostatni narkotyk. Ostatnia przystań.
Już i tak czuje się na tym świecie jak gdzieś gdzie nie przynależę.
Czuje ze dmt mogłoby tylko pogorszyć sprawę. Pogłębić bezsens istnienia tutaj i chęć przejścia na drugą stronę.
Czasy szukania lekarstwa w ćpaniu mam dawno za sobą.
Cpania zreszta też. Nie bawi mnie to.
Nic mnie nie bawi.
Niech mnie ktoś zabije i ukruci moje męki na tym łez padole.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
ODPOWIEDZ
Posty: 2103 • Strona 193 z 211
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.