Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 451 • Strona 45 z 46
  • 37 / 1 / 0
Bo chcialam, bo mogłam. Bo nie docieral żaden argument 'przeciw'.
  • 63 / 10 / 0
meme pisze:
Mephie pisze:
ooow :( Smutne :( A skad wiesci? Jaka przyczyna?
Nie uważasz, że to brzmi idiotycznie w dziale o morfinie i heroinie? To pytanie dobija ponadprzeciętną naiwnością i głupotą. Dlaczego?

1. Opiowraki zazwyczaj umierają z przedawkowania lub czegoś, co jest związane z ćpaniem. Tu pytając o przyczynę, nie odkryjesz Ameryki.
2. Opiatowcy i inni narkomani podświadomie dążą do śmierci, nawet jeśli temu zaprzeczają. Oni marzą o autodestrukcji, bo najczęściej dragi są ucieczką od codziennych problemów; są po prostu ukojeniem. Także bycie smutnym z powodu śmierci ćpuna jest dość dziwne, bo tak naprawdę od momentu wjebania się w to o tym marzył. Grzanie to tak naprawdę umieranie na raty, gdy jest się uzależnionym. Jeśli kogoś się lepiej znało, to może być jakiś szok, ale tak...
I wszystko. Mi się tak przyjacióła przekręciła, osoba dokładnie taka jak wyżej napisałeś. Raz walnęła za dużo helu w kanał i już się nie ocknęła- heroinowy klasyk, a dla osoby przesiąkniętej 'środowiskiem' szok żaden, nawet gdy zwija się na tamten świat ktoś znajomy. Ot, ryzyko 'zawodowe'...
Myślę, że jeśli ktoś jest ogarnięty i ma determinację, to znajdzie to, co mu się marzy, jeśli chodzi o dragi.
Eh... Gdyby wszyscy to wiedzieli, to ile sytuacji by mi (i zapewnie nie tylko mi) to oszczędziło, w których trzeba było "szczępić" ryja...

koniec offtopa, szanowne Panie i Panowie, wracamy do tematu - v.
Niektórych filmów nie znajdziesz na torrentach... ;)
  • 132 / 5 / 0
Hmm. Chciałem od zawsze. Naturalna chęć spróbowania z królową... Doskonale odcina od problemów. Jest inna, wyróżnia się. Z jednej strony łagodna i przyjemna z drugiej stanowcza i zabiera całą magię. Na początku fazy, potem życia.
Narkotyki niszczą ludzi, ale tworzą legendy.
  • 319 / 50 / 0
Już sam nie wiem czy się okłamuję czy jednak nie, bo gadam o chęci spróbowania z czystej fascynacji działaniem jak to kolega wyżej napisał, tej królowej. Co w niej takiego jest... A z drugiej strony, biorąc pod uwagę słowa kumpla obeznanego w moje problemy, że jestem psychologicznym Tanatosem, zaczynam zdawać sobie sprawę z tego że ja mogę faktycznie chcieć uciekać od tego zyebanego życia.
Wiem że to brzmi chaotycznie ale myślę że zrozumiecie i wybaczycie.
Moje spróbowanie to kwestia zakichanego czasu.
Every time just like the last
On her ship tied to the mast
To distant lands
Takes both my hands
Never a frown with golden brown
  • 6 / / 0
Ponieważ pozwala mi zapomniec o biezącym świecie. Chcę zdechnac w miare szybko :)
Uwaga! Użytkownik OpioPill nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 160 / 19 / 0
Ja od zawsze mialam słabość do używek. Mając ok 13 lat przeczytałam dzieci z dworca Zoo i zamiast się przestraszyć to w mojej głowie pojawiła sie myśl: co w tej heroinie jest takiego zajebistego... Muszę kiedyś spróbować.
Więc przy pierwszej nadarzającej się okazji spróbowałam. Od razu wiedziałam że to miłość od pierwszego wejrzenia. Oczywiście caly czas z nią walczę. Mam za sobą 8 letni ciąg, teraz substytucja od 5 lat, ale ostatnio znowu za mną chodzi.
  • 32 / 9 / 0
Dlaczego heroina? W zasadzie dlaczego opioidy? To temat bardzo osobisty dla każdego ale najczęściej jednak podobny.
Więc tak od niemalże dekady walczę z nerwicą (ocd) od 4 lat z depresją w życiu nigdy nie miałem lekko zawsze nie ważne co bym zrobił było źle. Całe moje życie od dziecka było mocno zjebane ale jakoś przez dłuższy czas dawałem sobie radę. W szkole za dzieciaka nie byłem lubiany, żyłem na 2 w zasadzie na 3 domy z czego każdy był okropny tylko zobaczyłem to po czasie. Największe problemy pojawiły się właśnie w momencie nasilenia się depresji. Wiadomo zacząłem opuszczać szkołę pić i brać, na początku jakieś śmieszne rzeczy typu trawka, dex ale w pewnym momencie odkryłem kodeinę.
Tak to się potoczyło że tylko ona stała się sensem mojego życia żeby choć na chwilę uciec od problemów. Była jedynym powodem dla którego wstawałem z łóżka. Minął ponad rok (miałem 8 miesięczny ciąg na kodzie i trampki) brałem chore dawki 1.5g kody 1.5g tramdolu+ alkohol a to już było za mało. Z biegiem czasu odkrywałem nowe kontakty i znowu ta sama historia z Majką, oxami, benzo i alkoholem aż w końcu trafiłem na hel. Nie brałem dużo bo zaledwie kilka razy ale to wystarczyło żeby naprawde zrozumieć jak bardzo zjebałem sobie życie oczywiście miałem wiele prób odstawienia opio ale ja naprawdę nie potrafię żyć bez nich. Chyba nic i nikt nie dał mi w życiu tyle co opioidy jednocześnie tyle zabierając. Ćpałem żeby po prostu przedłużyć swoje nędzne życie bo tylko to sprawiło mi radość. Aktualnie dziś mija miesiąc mojej abstynencji naprawde jest dramatycznie nie mailem nawet 30 minut przerwy (chyba że pod wpływem innych substancji ale też nie zawsze) żeby nie pomyśleć o tym kiedy znowu przyjebie. Wiem że to się stanie prędzej czy później naprawde mam dosyć wszystkiego i tylko opio stanowi dla mnie ratunek. Oto własnie dlaczego heroina i inne opioidy/opiaty po prostu chęć przedłużenia sobie życia o czas półtrwania i chociaż moment zapomnienia o problemach.
Uwaga! Użytkownik Sowa17 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 915 / 230 / 0
heroina była moim spełnieniem chorych marzeń, bo jaki normalny nastolatek marzy o tym żeby dawać w kanał .Czytałem na ten temat, oglądałem ,szukałem aż znalazłem. Branie heroiny było konsekwencją wielu wydarzeń w życiu, nie leczonej depresji i fobii społecznej, braku akceptacji i zbyt dużych wymagań od rodziny. Narkotyki stały się lekarstwem na wszystkie dysfunkcje społeczne , jak stwierdził ostatnio mój starszy kolega: byłem za mądry dla głupich, za głupi dla mądrych . Ćpałem i wspinałem się po drabince uzależnienia , którą chętnie dają za przykład wszyscy znawcy narkomani, czyli od trawki do heroiny :)) W końcu dotarłem na szczyt, że zawsze dbałem o siebie to po 30 latach brania dragów wyglądam normalnie,w głowie mam siano jak każdy czynny ćpun,ale jakoś ogarniam .Osobiście gdybym mógł to wolałbym brać spida i pić alkohol, przegryzając wszystko Xanaxem i dopalając ziołem ,ale zdrowie już nie to, więc heroina tylko została ,ostatnio wymieniłem ją na metadon,i jakoś dalej ogarniam życie:)
  • 36 / 1 / 0
No właśnie,mnie przyciąga tylko heroina;)Pytanie dlaczego?Bo nie z chęci odcięcia od problemów itd Spróbowanie dla tego mitycznego haju?W minimalnym stopniu,raczej chodzi o coś innego ale nie potrafię sprecyzować:D
Uwaga! Użytkownik stormsheiiii jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 356 / 66 / 0
bo branie w zyle jest poniekad romantyzowane przez kulture. heroina w porownaniu do innych opio to serio nic specjalnego, wedlug mnie nie umywa sie do majki albo oxy, a jest bardziej niebezpieczna przy podaniu iv. jesli bardzo chcesz sprobowac to zacznij od kody albo DHC per oral, wciaz mozesz sprobowac potem tej mistycznej heroiny, ale przynajmniej nie ryzykujesz ostrym przedawkowaniem i bedziesz wiedziala czy w ogole lubisz te faze.
ODPOWIEDZ
Posty: 451 • Strona 45 z 46
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.