Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 451 • Strona 44 z 46
  • 64 / 6 / 0
Mam wąsy pisze:
Myślę, że pod takim punktem wydawania sprzętu można sobie znakomicie zorganizować "życie". Powodzenia.
Szukalam dzis, bladzilam po Kingston. nie znalazlam :( I nie wiem co i jak? Mialam plan, zeby z nimi porozmawiac o koledzie wjebanym w piko o jakies porady a przy okazji gdzies tam kogos na boku zagadac. Nie wiem trace, nadzieje i smutek wypala me serce :'(
NieznanySprawca pisze:
Mephie pisze:
Jaka przyczyna?
Zgadnij.
Juz sie dowiedzialam. Nie znam laski, nie wiem czy glupota, czy pomylka. Oby jej dobrze bylo po tej drugiej stronie no
"Here we are, she thought, At the edge of the world, the very edge of western ... and all of us are so desperate to feel something, anything,…”
  • 559 / 39 / 0
Mephie pisze:
ooow :( Smutne :( A skad wiesci? Jaka przyczyna?
Nie uważasz, że to brzmi idiotycznie w dziale o morfinie i heroinie? To pytanie dobija ponadprzeciętną naiwnością i głupotą. Dlaczego?

1. Opiowraki zazwyczaj umierają z przedawkowania lub czegoś, co jest związane z ćpaniem. Tu pytając o przyczynę, nie odkryjesz Ameryki.
2. Opiatowcy i inni narkomani podświadomie dążą do śmierci, nawet jeśli temu zaprzeczają. Oni marzą o autodestrukcji, bo najczęściej dragi są ucieczką od codziennych problemów; są po prostu ukojeniem. Także bycie smutnym z powodu śmierci ćpuna jest dość dziwne, bo tak naprawdę od momentu wjebania się w to o tym marzył. Grzanie to tak naprawdę umieranie na raty, gdy jest się uzależnionym. Jeśli kogoś się lepiej znało, to może być jakiś szok, ale tak...


Myślę, że jeśli ktoś jest ogarnięty i ma determinację, to znajdzie to, co mu się marzy, jeśli chodzi o dragi.
Uwaga! Użytkownik meme nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 64 / 6 / 0
meme pisze:
Mephie pisze:
ooow :( Smutne :( A skad wiesci? Jaka przyczyna?
Nie uważasz, że to brzmi idiotycznie w dziale o morfinie i heroinie? To pytanie dobija ponadprzeciętną naiwnością i głupotą. Dlaczego?
Piszesz jakby kazdy cpun umieral tylko na jeden sposob. Moglo byc przedawkowanie, moglo byc zatrucie a mogl ja nawet przejechac tir. Twoja odpowiedz ocieka ograniczeniem i ignorancja.
"Here we are, she thought, At the edge of the world, the very edge of western ... and all of us are so desperate to feel something, anything,…”
  • 143 / 3 / 0
meme pisze:
Także bycie smutnym z powodu śmierci ćpuna jest dość dziwne, bo tak naprawdę od momentu wjebania się w to o tym marzył.
Nikt nie mówi sobie: "hej, od dziś dążę do śmierci!". Zaczynanie nie zawsze wiąże się z chęcią pogrążenia się w tym na zawsze. Choćby LSD - poszerzenie świadomości, a nie koniecznie czysta autodestrukcja.
  • 221 / 4 / 0
LSD to zupełnie inna para kaloszy, hel to ucieczka od życia, to co powyżej przeczytałem uświadomiło mi że ja też podświadomie pragnę śmierci,
codziennie rano żałuję że się obudziłem, przedawkowanie świadome czy przypadkowe to u mnie tylko kwestia czasu, taki koniec dla siebie wybrałem
i uważam to za o wiele lepsze rozwiązanie niż powolna degeneracja psychofizyczna i naturalna śmierć "ze starości"
Poza tym cieszy świadomość, że w każdej chwili mogę wylogować z życia na zawsze, kiedy stanie się ono nie do zniesienia...
  • 323 / 35 / 1
Kiedyś usłyszałem od osoby, która też tutaj się kiedyś wypowiadala, że heroina poniekąd sprawiła, że nie popełnił samobójstwa. W całym tym świecie smutku i beznadziejnosci, heroina byla dla niego jedynym ukojeniem. Wcześniej nie miał po co żyć, tak teraz pojawił się cel - zdobycie pieniędzy na kolejną dawkę szczęścia. Przynajmniej tak twierdził. Więc z tym dążeniem do autodestrukcji coś może być.
What's left of me?
  • 1406 / 132 / 0
44 str. bełkotu
dlaczego heroina?
a dlaczego kurwa nie?
  • 392 / 25 / 0
@oxan, jedyny co napisał coś mądrego.
[ external image ] :heart:
  • 64 / 6 / 0
Muevonir pisze:
Kiedyś usłyszałem od osoby, która też tutaj się kiedyś wypowiadala, że heroina poniekąd sprawiła, że nie popełnił samobójstwa. W całym tym świecie smutku i beznadziejnosci, heroina byla dla niego jedynym ukojeniem. Wcześniej nie miał po co żyć, tak teraz pojawił się cel - zdobycie pieniędzy na kolejną dawkę szczęścia. Przynajmniej tak twierdził. Więc z tym dążeniem do autodestrukcji coś może być.
W pewnym sensie gościa rozumiem. Ja mojego życia nienawidzę tak bardzo, jak niczego innego nigdy :/ mam dość wiecznych problemów i schodów i tez heroina jest jedynym co mi sprawia radość ostatnimi czasu. Teraz wyobraźcie sobie jak muszę czuć sie smutno będąc na odtruciu domowym bez żadnych wspomagaczy, bez kasy, mój dealer daleko, będzie za 2 dni, komp sie zjebal a przez tel nie da sie zamówić :/ dobrze, ze jestem świeżakiem i mam mega delikatne skręty, bo chyba bym sie zajebala :/ wracam pod kołdrę sie pocić i śmierdzieć :/
"Here we are, she thought, At the edge of the world, the very edge of western ... and all of us are so desperate to feel something, anything,…”
  • 6 / / 0
Mephie pisze:
dobrze, ze jestem świeżakiem i mam mega delikatne skręty, bo chyba bym sie zajebala
I jak świeżaku? Żyjesz?

Może to jest najlepsza pora, żeby przestać? Wykorzystać słabe skręty, wyobrazić sobie jak będzie w przyszłości to wyglądało?
ODPOWIEDZ
Posty: 451 • Strona 44 z 46
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.