Blue_Berry pisze:

Nie myślałam, że to legalne ćpanie. Spodziewałam sie raczej, że skoro eliminuje głód i nie tylko, to pozwoli mi funkcjonować na trzeźwo bez odczuwania potrzeby ujebania sie, że będę z tej trzeźwości czerpać pozytywy i żyć w miarę normalne, no ale może problem tkwi w tym, że po prostu trzeźwość mi nie odpowiada, tak jak zresztą wielu osobom tutaj. Trzeźwość jest dla ludzi, którzy wiedzą co to znaczy sprawiać sobie przyjemność drobnymi rzeczami i nie oczekiwać nic ponad to. Ludzie chcą być szczęśliwi z natury, matka rodzi dziecko i to jej daje szczęście i wtedy już żyje życiem właśnie jego, spełnianie jego potrzeb daje jej satysfakcje, a jego wdzięczność - jeszcze większą. To tylko taki przykład, metadon ani żadne inne ścierwo, które miało być substytutem nie pozwoliło mi cieszyć się życiem, pokazało mi jedynie jakie jest ono na trzeźwo, żeby po raz kolejny mogła stwierdzić, że mi to nie odpowiada.

grizzly1982 pisze:

Oświecić Cię o co chodzi z tą wątrobą ? To nie żaden skutek uboczny metadonu tylko duża ilość pacjentów na programie ma po prostu HCV czyli żółtaczkę typu C. I nie leczą tego. Ot i cała tajemnica. A nie skutki uboczne długotrwałego picia metadonu. Na dolegliwości jakieś to uskarżają się Ci co dobierają - a przeważnie biorą klony i ostatnio bardzo popularny mefedron. I takie są fakty.

Blue_Berry pisze:

Julietta ja miałam terapie.

Kredaguma pisze:

To dla mnie metadon jest nieomal tak samo doskonały jak heroina. Gdyby nie skutki uboczne metadonu, to metadon by mi całkowicie zastąpił heroine. Czasami gdy wypiję trochę więcej syropu, to przez cała noc nie potrafię trafić do łóżka; bo bez przerwy zasypiam w różnych miejscach w mieszkaniu.