rydzu pisze: Myslicie że sie opłaca spróbować aviomarinu. Chodzi mi głównie o to żeby mieć haluny. Czy może lepiej zaopatrzyć się w LSD??? I czy po wzięciu dwóch opakowań aviomarinu da sie kontrolować????
Po wzięciu 2 opakowań Aviomarinu da się kontrolować bo to zaledwie 10 tabletek.
Ale faktycznie, halucynacje są, z tym ze jest wielkie "otępienie" umysłu.
Mnie faza po aviomarinie (15 tabletek) bardzo przypominała tą po bieluniu (tylko bieluń mocniejszy)
Gorgoroth pisze:P.S. Propo temperatury to zauwarzyłem że chłód zmniejsza działanie wielu ( jeżeli nie wszystkich ) używek ...
Ps. popitka nam zamarzła :)
mocna kawa też może być ? Czy np. mógłbym pociągnać śćięzkę koksu ?
No i żebym mógł chodzić normalnie , anie czołgać siępo ziemii. chciałem zaarzucić to w szkole, bo już umieram tam z nudów :/
Choroba lokomocyjna jest mi obca, aviomarin brałam leczniczo raz w życiu - wracałam z zielonej szkoły mocno przeziębiona i koleżanki mi go zaaplikowały (wiem, chyba niespecjalnie o mnie świadczy, że łyknęłam tabletkę nie pytając, co to... ). Podziałał na mnie raczej nasennie, w każdym razie żadnych wizji nie miałam. Więc nie sądzę, byś w razie czego miał zdołać się wytłumaczyć, że a, brałeś aviomarin i widocznie za dużo... Doprawdy w takiej sytuacji legalność aviomarinu nie czyni wielkiej różnicy, i tak będziesz miał przechlapane. Jeśli koniecznie musisz próbować takich środków, to w dzień bez szkoły, z dala od nauczycieli i rodziców.
Wracam na forum?...
W sumie faza jako taka średnio ciekawa, niby są haluny, akomodacja oka nawala (na czas fazy byłam dalekowidzem), wyolbrzymiają się różne efekty (np. rozmowa z kimś nabierała dla mnie ogromnego znaczenia, po fazie ciężko stwierdzić czy to naprawdę tak było), ale odczucia ogólnie ciężkie nieprzyjemne, szczególnie skurcze, które nie dają spać (ktoś wcześniej wspominał).
co do brania czegokolwiek w szkole - zazwyczaj jest tak, że mało który nauczyciel zwraca na to uwagę, jeśli tylko uczeń trzyma się na nogach i gada w miarę normalnie. Jednak po co to wogóle robić? traci się całą fazę, bo trzeba się skupić na tym, co do ciebie mówią i w miarę przekonująco wypaść ;-) no, a przy tym nie zawsze wiadomo, czy ten kto do ciebie mówi jest prawdziwy czy nie. no, chyba że ktoś lubi takie hardkory... osobiście odradzam, więcej z tym kłopotów, a wyluzować się mozna przecież zwykłą fajką zamiast się narażać na niepotrzebne ryzyko.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.