No to po wiem tak jako nie benzozerca podjadam do opiatow Od czasu do czasu 250-500micro klona czasem jakies rolki czy cos z rc ale ogolnie nie mam tolerki

Wczoraj zjadlem 1 ziarenko I cos poczolem dzis rozpuscilem to w 50cm3 spirytusu 95%
Rozpuscilo sie po godzine I podgrzaniu

Zaaplikowalem 1cm czyli 2mg I zrobilo sie senno bylem autobusem pozalatwiac sprawy to cala droge przysypialem milisio (z tym ze jestem w ciagu morfinowym )

Wg mnie benzo tak samo dobre jak klon I rolka a wlasciwie ta sama jakosc Albo I lepiej
Etizolam to w buty przy tym schowac mozna

Moim zdaniem najlepsze benzo

1 miejsce Egzekfo z klonami I rolkami

Dobra WAZNE PYTANIE !?
Jak spreparowac I ile tego uzyc aby uzyc
Iv Albo chocoaz Im?

Bardzo fajna diazepinka
Jak dla mnie ma zastosowanie rekreacyjne z tym ze do niezbyt wielu moge porownac, w porownaniu di diazepamu wg mnie bardzo dobrze.
Etizolam przy tym to tylko do leczenia ewentualnie zjazdow a tutaj mamy dzialanie rekreacyjne :) .

Jak z halftajmem? Etizolam ma coś koło 6h, Pyrazolam niedużo dłużej. Jak jest z Diklazepamem?

kilkanaście godzin.

Dla mnie to benzo jakieś takie kapryśne...
Jednego dnia 6 mg nie robi, a następnego 3 mg konkretnie zamiata ^_^

można go stosować na zjazdy jak etizolam czy lepiej zostać przy nim do takich zadań?

Zielone, okrągłe cukierki, zawartość - 1mg diklazepamu. Tolerancja na benzodiazepiny znikoma - użytkowane od czasu do czasu w małej ilości do opio. Smak dość ohydny, podjęzykowo wchodzi ok. 15 minut, a działanie rozpoczyna się przejściowym wyostrzeniem kolorów i narastającym rozluźnieniem mięśni szkieletowych. Wejście trwa około godziny, a następnie rozpoczyna się właściwa faza - słabnie działanie rozluźniające, a zwiększa się anksjolityczne, nazwałbym wręcz diklazepam prospołecznym. Minęło 8h od wzięcia, czuję, że znów narasta senność, a mięśnie mi wiotczeją (pisane o 2:00).... spędziłem całą noc w stanie noda z letargiem, śmiało mogę rzec, że w miksie z buprenorfiną diklazepam smakuje jeszcze lepiej. I cały czas działa :-)

Porównanie z diazepamem:
a) efekt anksjolityczny - punkt dla diklazepamu.
b) efekt rozluźniający mięśnie szkieletowe - różnica jest ciężko wyczuwalna, jednakże punkt dla diazepamu.
c) efekt hipnotyczny - diklazepam jest mniej zamulący, co jest dla mnie zaletą, tutaj plus dla niego.
d) efekt amnezyjny - w dawce testowej diklazepam wraz z dodatkiem alkoholu i UR-144 nie wykazuje takiego działania, podczas gdy 15mg relanium potrafi pozbawić sporej części wspomnień. Plus dla diklazepamu.
e) efekt przeciwdrgawkowy - nie było dane mi sprawdzić, zapewne podobne. Remis.
f) czas działania - z uwagi na bardziej złożony szlak metaboliczny, diazepam działa dłużej. Mija 15h od wzięcia, a wraz z nią działanie diklazepamu.

Zatem stosunkiem 4:3 wygrywa diklazepam. Nazwałbym go diazepamem vol.2, który jest pozbawiony części wad pierwowzoru i "urozmaicony", ponieważ czuć w nim sporo inspiracji lorazepamem, do którego z resztą jest metabolizowany. Na domowe mistrzostwa w nodingu wziąłbym Relanium, jednakże jeśli zależy Wam na komfortowym, luźnym, ale i mocnym stanie, śmiało szamajcie diklazepam. Mam również wrażenie, że jest bardziej selektywny od swojego bezchlorowego braciszka, nie generuje tylu ulotkowych skutków ubocznych, przez co jego działanie nie jest "pełne" (wada i zaleta w jednym). Tylko nie pijcie do niego zbyt wiele alkoholu :rolleyes:

Benzodiazepiny- pierwszy kontakt. Polknięty 1mg diklazepamu (biale tabletki z podzialką) na bardzo pusty brzuch
Po ok. 30 min rośnie rozluźnienie i zadowolenie z życia. Wrażenia ogólnie jak po niedorozwiniętym gieblu, ale inaczej :-D Wiadomo jak jest. Stan mily, ale niewystarczający sam w sobie.
A potem zacząlem rozmawiać z ludźmi. Nigdy nie jadlem niczego tak prospolecznego, żaden gbl czy empatogeny nie dadzą takiego polotu w relacjach międzyludzkich :-) i wszystko takie dobre, tak fajnie. Bezpiecznie, dobrze i wlaściwie. Caly czas niedosyt, żeby dorzucić jeszcze trochę.
Jeżeli mialbym się w coś wjebać, to to by bylo wlaśnie benzo :-D
Czystość myślenia zachwiana bardzo delikatnie, rozluźnienie mięśni też delikatnie. Bardzo milo mi się za to jadlo, wystąpilo coś w rodzaju gastro.
Ewidentnie miks z pst przenióslby mnie do cieplej krainy przyjemności, w której nie ma żadnego zla x10 000. To będzie dopiero idealne.. Zafunduję sobie coś takiego na urodziny :-)
Zjedzone wczoraj o 16. Zacząlem zamulać o 21, dojadlem wtedy jeszcze polowę. Spalo się świetnie, wstalem wcześnie rześki, i jak widać po poście- jeszcze mnie trzyma :-D
Czy kapeczka etylofenidatu przegna to ciepelko?

nada się to benzo jak "pakiet bezpieczeństwa" gdybym przegiął z psychodelikami-mentalnie i fizycznie/bad trip ? a jeśli się nadaje to ile ? 2mg wystarczy żeby zbić faze, usnąć ?

Teoretycznie każde benzo można traktować jako taki pakiet. 2mg spokojnie by wystarczyły.