to dobrze, że masz zajęcie przy odstawianiu benzo

Pytanie mam. Czy mogę brać jednocześnie klona i diazepam? Chodzi mi o to, że klona mam w tabletkach 2mg, mogę je podzielić na pół. Ale zjechać od razu 1mg bym nie chciał, wolałbym wolniej i tak np. bym brał 3mg klona i 10mg diazepamu. Potem 3mg klona, potem 2mg klona i 10mg diazepamu. Jak uda mi się zejść do 2mg klona to zacząłbym schodzić co 5mg diazepamu. Aż, jak Bóg da, po osiągnięciu 1mg klona przeszedlbym całkowicie na diazepam. Mogę tak zrobić?

Taka jest mniej więcej rozpiska u dr Ashton
https://benzo.org.uk/polman/bzsched.htm

@lufa9999 zaraz, zaraz. Byłeś już na 10 mg diazepamu, wziąłeś raz 4 mg klona i chcesz teraz schodzić od tych 4 mg? Nie no wybacz ziom, ale śmiać mi się chce z tego manewru jak cholera. ;d Mogłeś po prostu usadzić się na 15-20 mg diazepamu i szybko w miarę zejść, a teraz będziesz się z tym pierdolił przez miesiąc. Bez sensu.

Na tych 10mg diazepamu czułem się bardzo chujowo mimo kilku dni, podbilem więc na 4mg klona żeby sprawdzić czy to kwestia dawki czy czegoś innego. Dwa dni biorę po 4mg klona i samopoczucie się poprawia. Przedwczoraj było chujowo, wziąłem 4 klona wieczorem i wczoraj już lepiej, dzisiaj jeszcze lepiej, poprawia się. Pociagnę te 4mg do końca tygodnia i zacznę redukować. Pregę biorę, 450mg na dobę.
Mam świadomość że może za mocno podbilem ale chuj, najważniejsze że już mogę normalnie funkcjonować. A że się będę pierdolił teraz z odstawianiem, cóż... Dam radę, nie po raz pierwszy i pewnie nie ostatni.

Cześć wam. Jestem tu nowy mam pytanie może coś poradzicie. Jestem na escilatopramie 20mg uzależniony od benzodiazepin wrypalem się w afobam już pięć lat nie brałem jakiś super dawek do 1.5mg dzień przezucono mnie na relanium dokrorka kazała brać 10 dziennie 5 rani i 5 wieczorem ale kuźwa chyba mało to dla mnie aaaa lecze się na lęki no i sobie biorę 15mg dziennie 5rano 10 wieczorem moje pytanie bo relanium działa na mnie mniej leków bardziej na lajta a afobam mnie nie zamula i idealnie znikają lęki czy jak biorę rolkę np dzisiaj rano 10 a wieczorem będę czuł lęki mogę rypnac chociaz 0.5 afobamu? Czy to bezsensu rolki mnie luzuja ale nie dają spokoju od lęków a afobam działa super na lęki ale nie luzuje finalnie chce zejść całkowicie z afobamu ale jakoś nie mogę się go pozbyć do końca. Z góry dzięki jak ktoś odpisze. Pozdrawiam wryoanych w benzo

Raczej nie ma przeciwwskazań żebyś rano zarzucił rolki a wieczorem afobam. Tylko już nie bierz wieczorem relanium. Relanium działa jakieś 24 godziny, więc te ranne będą działać do następnego dnia. Nawiasem mówiąc małe dawki tych leków bierzesz, wiec, jak dojrzejesz do tego, powinieneś dość szybko benzo odstawić. Ja właśnie zaczynam odstawienie benzo, ale zaczynam od 4mg klona czyli 80mg rolek. A jak napierdalalem benzo to średnio 150mg rolek jednorazowo. Widzisz różnicę ?
Spoko wrzucaj ten Afobam więczorami jak musisz. Nic Ci nie będzie.

Lufa dzięki wielkie za odpowiedź.
Nie brałem większych dawek bo nie potrzebowałem,, chociaż czytając to forum już od dłuższego czasu co tu wyprawia ie mam ochotę przywalic więcej ale właśnie te zasrane lęki mi nie pozwalają antydepresanty duwno pomagają tylko afobam działa i dlatego biorę go tak długo i szczerze mówiąc jedna dostawka się nie udała bo prądy w głowie takie że mi mało głowy nie rozwaliły wiem że może nie są to dawki takie jak wy bierzecie ale pewnie czas brania zrobił swoje słowo klucz,,kiedy dojrzejesz do odstawki,, super rada!
Tylko jak mam to rzucić jak tylko to pomaga a i też czuję że już za mało ehhh a może polecisz coś co mogę zasugerować mojej pani psycho do tego slzestawu strikte na lęki?

2020 mar 08, 08:56 / scalono - surv

Ale jak rzucić to gówno jak tylko to działa.. :/ a może polecisz coś strikte na lęki co będę mógł zasugerować swojej pani psycho..?
Nie źle swoją drogą ja myślałem że ja wcinam to jak cukierki ale widzę że ja to pikuś mnie 20mg rolek robi tak ze juz lepiej nie trzeba ale nasennie bardziej a afobam nie wiem może w wyższych dawkach też tak działa ale jak na raz biorę 1mg to nie czuje,, nic,, i o ten stan mi chodzi normalnie funkcjonuje.

Ja też walczę z lękami napadowymi i wolnopłynącymi więc dobrze rozumiem Twój problem. Na własną rękę przez 9 lat leczyłem się sam, Xanaxem, w dużych dawkach, 12-15mg dziennie. Oczywiście szybko się rozwinęła tolerancja i nie czułem żadnego haju tylko lęki znikły. W końcu poszedłem do psychiatry i przepisał mi Anafranil na te lęki i zadziałało. Nie od razu, gdzieś po dwóch miesiącach. Wtedy odstawilem całkowicie Xanax a doraźnie dostałem Hydroxyzynę i chlorprothixen jakby jakieś lęki były. I jakoś nieźle funkcjonowalem. Niby na Xanaxie było lepiej ale miałem świadomość że tak się nie da. Generalnie tylko antydepresanty są przewidziane na długotrwałe leczenie lęków. Może nie brałeś tych właściwych? Bo cała masa jest na rynku, o różnych profilach i z różnych grup. Ja przez dwa lata dobieralem działający na mnie antydepresant więc wiem że może być ciężko. Dużo ludzi chwali Citalopram lub Escitalopram na lęki. Na mnie nie działał. Pregabalina ma też właściwości przeciwlękowe. Ja uważam że bardzo ważną rzeczą jest dobry psychiatra bo jak trafisz do konowała to tylko strata czasu i tylko szkody Ci narobi. Przesledź w swojej okolicy dostępnych psychiatrów, najlepiej prywatnych bo w przychodniach pracują chuja warci. Lepiej zapłacić ale być zadowolonym. Ja zawsze chodziłem prywatnie.
Może trochę Ci pomogłem tym postem, jakby co to pisz.
Odnośnie naturalnych metod jako wsparcia dla leków są różne techniki relaksacyjne. Ja stosuję trening autogenny Schultza, dwa razy dziennie po ok 30 min. Też nie od razu pomaga, musi się organizm przyzwyczaić ale może ten aspekt też weź pod uwagę.

A co innego próbowałeś że masz pewność że tylko to pomaga? Bo ja nie wykluczam takiej opcji, są takie przypadki że tylko benzo daje ulgę ale z drugiej strony osoba uzależniona jest w stanie samą siebie przekonać w każdej sytuacji że nie może odstawić bo coś tam i nic innego nie pomoże. Jak wyżej lufa pisze, jest dużo opcji radzenia sobie z lękami czy fobiami bez ograniczania się do benzo czy leków w ogóle. Pewnie że dobrze je mieć na najgorsze dni, ale da się dojść do takiego momentu że większość czasu poradzimy sobie bez brania. Osobiście polecam sprawdzić pregabalinę, pomocna w odstawce benzo, dobra na to uczucie niepokoju które jest jakby w "tle" - niestety na nagłe, mocne ataki paniki niezbyt się sprawdza, a przynajmniej nie u mnie.