Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
ODPOWIEDZ
Posty: 2994 • Strona 210 z 300
  • 2861 / 946 / 0
tak jak tłumaczy przedmówca, taka dawka jak najbardziej może tak na ciebie zadziałać i nie jest to placebo. oczywiście, że jest to działanie słabe, ale mimo tego można odczuć rozluźnienie i wyciszenie. ja osobiście jednej dwójki bym nie poczuł, ale piątka już działa wyczuwalnie i takie dawki zazwyczaj biorę jeśli chodzi o Relanium. jeśli potrzebuję silniejszego efektu, to sięgam po mocniejszą benzodiazepinę. diazepam terapeutycznie stosuje się właśnie w dawkach 5-10 mg. w przypadku dwójek jest trochę trudno, bo trzeba trochę tych tabletek połknąć (zazwyczaj 2-3 szt.), dlatego w dwójki się nie zaopatruję. wiele razy tu wspominałem, że w naszym kraju jest to rozwiązane dziwnie, bo dawki są małe, a opakowanie zawiera tylko 20 tabletek. do tego wychodzi drogo w porównaniu z dużo silniejszymi lekami.
w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek, przy poruszaniu tematów "drażliwych" proszę o używanie PrivNote lub o kontakt mailowy.

skrzynkaprzodownik@protonmail.com

with regards, przodownik
  • 1106 / 220 / 0
Nie można do końca sugerować się dawkami tutaj na forum, bo odnoszą się tylko do ćpania. Jak ktoś ma dobry, albo nawet średni humor i żadnych większych stresów, tylko chce sobie przyćpać dla relaksu, to się zapewne rozczaruje i stąd wysokie dawki, dorzutki etc. Dopiero jak poczujesz jakiś lęk, większy stres, czy masz jakieś fobie/problemy psychiczne, to nawet przy standardowych dawkach czuć jak luzuje i to już samo w sobie jest w jakiś sposób przyjemne, a jak się wtedy dowali jeszcze większą dawkę to dopiero czuć moc benzo. Dlatego to normalne, że czujesz się lepiej nawet po takich dawkach. To że benzo potrafią zrobić z okropnego samopoczucia dobre, to nie znaczy, że z dobrego zrobią jeszcze lepsze (choć oczywiście może i tak się zdarzyć, zwłaszcza na początku, ale efekt zawsze będzie mniejszy, bo to przede wszystkim lek).
  • 68 / 11 / 0
No to fakt... Zawsze dziwilem się jak ktos pisze, ze wpieprza po 50 czy 60 mg diazepamu i tak mu pasuje. Ja raz wzialem dwie piatki to czulem sie lekko "zajebany" i nijak sie to mialo do DOBRE fazy. Mam taki problem, ze kiedyś byłem w chuj pewny siebie, no wulkan energii i malo kto mógł mnie "przegadać". No god mode od rana do wieczora. Jednak jakis czas temu stalo sie kilka rzeczy, które zachwiały ta pewność i z tryskajacego energia chlopaczka zrobiłem się uzaleznionym od alkoholu i ciągle rozkminiajacym co sobie ktos pomyśli lelakiem. Powoli oczywiscie to odbudowuje i brakowalo mi czegoś co pomoze mi pokonac te stany lękowe, ktore się przy okazji ujawniły. No i przy okazji jakos jak brałem zwolnienie lekarskie, lekarka zapytała czy nie wypisac mi Relanium na te "nerwy" . Zawsze balem sie brac jakichkolwiek psychotropow, choc przed uaktywnieniem sie stanow lekowych jaralem trawe kilogramami i waliłem w nosek czasami :D
Mowie sobie, a tam, raz kozie śmierć. I wzialem 2mg. Kurna to był strzał w 10 XD
Od kilku lat nie czulem sie tak wyluzowany i od kilku lat nie miałem tak na wszystko wyjebane. Oczywiscie w sposob pozytywny :)
Obowiazki obowiazkami, aktywizacja doszła i prospołecznie działał diazepamik :D
Poczytalem troche i fakt nie mozna za dlugo brac, woec tak jak pisalem wczesniej. Biore powiedzmy tydzien czy dwa i miesiac apbo dwa przerwy. Zeby sie nie wpieprzyc i od tamtej pory troche inaczej podchodze do życia :D
Niech Bog błogosławi duszę Leona Sternbacha ;>
  • 335 / 51 / 0
Miałem dzisiaj napadowy stan lękowy i wziąłem 20 mg diazepamu. Pierwszy kontakt z tym lekiem i poczułem że lęk powoli ustępuje i zrobiło się spokojniej, nie odczuwam senności. Pierwsze wrażenie mam takie że ten lek, owszem wycisza lęki ale ma o wiele słabszy profil działania przeciwlękowego w porównaniu z alprazolamem gdzie wystarczy mi 1 mg, maksymalnie 2 mg w kryzysowych sytuacjach
  • 2861 / 946 / 0
to normalne, diazepam działa bardziej podstawowo, komponenta przeciwlękowa jest nieco mniej odczuwalna. jak najbardziej wycisza, a to działanie jest bardzo dobrze wyważone. nadaje się bardziej na sen, ale jednocześnie nie zamula. nie jest to silna benzodiazepina, ale z pewnością działa. nie dziwne, że alprazolam działa lepiej - to lek typowo przeciwlękowy, stworzony do takich rzeczy. zalecałbym też zmniejszenie dawek, w przypadku silnego niepokoju powinno wystarczyć 10 mg diazepamu, nie ma po co od początu zawyżać dawek, skoro mniejsze mogą równie dobrze zadziałać. oczywiście takie rozwiązanie proponuję w przypadku nierozwiniętej jeszcze tolerancji, nie znam dokładnie przypadku.
w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek, przy poruszaniu tematów "drażliwych" proszę o używanie PrivNote lub o kontakt mailowy.

skrzynkaprzodownik@protonmail.com

with regards, przodownik
  • 959 / 134 / 0
16 grudnia 2019emem23 pisze:
No to fakt... Zawsze dziwilem się jak ktos pisze, ze wpieprza po 50 czy 60 mg diazepamu i tak mu pasuje. Ja raz wzialem dwie piatki to czulem sie lekko "zajebany" i nijak sie to mialo do DOBRE fazy. Mam taki problem, ze kiedyś byłem w chuj pewny siebie, no wulkan energii i malo kto mógł mnie "przegadać". No god mode od rana do wieczora. Jednak jakis czas temu stalo sie kilka rzeczy, które zachwiały ta pewność i z tryskajacego energia chlopaczka zrobiłem się uzaleznionym od alkoholu i ciągle rozkminiajacym co sobie ktos pomyśli lelakiem. Powoli oczywiscie to odbudowuje i brakowalo mi czegoś co pomoze mi pokonac te stany lękowe, ktore się przy okazji ujawniły. No i przy okazji jakos jak brałem zwolnienie lekarskie, lekarka zapytała czy nie wypisac mi Relanium na te "nerwy" . Zawsze balem sie brac jakichkolwiek psychotropow, choc przed uaktywnieniem sie stanow lekowych jaralem trawe kilogramami i waliłem w nosek czasami :D
Mowie sobie, a tam, raz kozie śmierć. I wzialem 2mg. Kurna to był strzał w 10 XD
Od kilku lat nie czulem sie tak wyluzowany i od kilku lat nie miałem tak na wszystko wyjebane. Oczywiscie w sposob pozytywny :)
Obowiazki obowiazkami, aktywizacja doszła i prospołecznie działał diazepamik :D
Poczytalem troche i fakt nie mozna za dlugo brac, woec tak jak pisalem wczesniej. Biore powiedzmy tydzien czy dwa i miesiac apbo dwa przerwy. Zeby sie nie wpieprzyc i od tamtej pory troche inaczej podchodze do życia :D
Niech Bog błogosławi duszę Leona Sternbacha ;>
Kurwa jakbym widział samego siebie. Kiedyś pewny siebie, nikt mnie nie przegadał, w szkole to nawet nauczycielki wymiękaly %-D a potem alkohol, dragi i wieczne myślenie "co ktoś o mnie mysli" , zahaczalo to już w pewnym momencie o psychozy
Szczególnie alko w nadmiarze robi z faceta taką nostalgiczną pizdeczke, która szuka czegoś co już dawno minęło i próbuje do tego wrócić, tylko że to niestety niemożliwe

Zastanawiam się od lat gdzie zaginął ten pewny siebie, zawsze świetnie ubrany i zadbany chłopak sprzed lat...

Rolki doraźnie pomogą, ale nie trudno się wjebac z deszczu pod rynnę niestety

Pomyśleć, że pierwsze razy z alko były takie piękne, taka euforia i pewność siebie a potem to już tylko lęki i wyrzuty sumienia ehhh

Bez kitu dopiero teraz poczułem czym są benzodiazepiny jak dziś po wzięciu 10 mg diazepamu se pomyślałem, "chuja mnie to obchodzi co kto o mnie mysli" :extasy: uczucie piękne , dla ludzi po ostrych ciągach alkoholowych może to być piękniejsze doznanie od najlepszego koksu czy opiatów. Obym się nie wpierdolil teraz, ale rzuciłem już wszystkie dragi w chuj chodź miałem inny plan jeszcze miesiąc temu %-D i benzo ratują mi teraz dupę niesamowicie
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 335 / 51 / 0
Wziąłem pierwszy raz wspomniane 20 mg, rzeczywiście trochę nie doceniłem mocy tego leku. Rozwija swoje działanie w moim odczuciu, wolniej od alpry lub clona i dlatego dorzuciłem drugą dziesiątkę. Myślę że to był błąd bo rolek się z czasem rozpędził przez moją niecierpliwość i porównanie oczekiwań do szybkości działania w/w substancji. Pytanie mam takie, czy ktoś miał przy pierwszym kontakcie z diazepamem wyjątkowo rzeczywiste, sny? Ja miałem niesamowicie realny ale niestety koszmar, obudziłem się tak mokry jak jeszcze nigdy.. Czy to przez to że poszła 20-tka czy raczej zbieg okoliczności? Po innych benzo nie miałem takiej akcji
  • 135 / 21 / 0
Wjechała dawka 3x5mg przed spaniem , wstałam wyspana i lekko wkurwiona ;3 Po przerwie od alpry , to pierwsze benzo które wrzuciłam.
W sumie czuje się zacnie , tak jakbym przewietrzyla trochę głowę po 3 miechach absty xD i rzeczywiście tez miałam mocno rzeczywisty sen 😅
No bo co? No bo mogę
  • 53 / 17 / 0
sporadycznie zdarza się, że benzodiazepiny wszelakiej maści mogą powodować nazbyt realistyczne sny. niedawno sporo osob wspominalo o nieprzyjemnym zjawisku pralizu sennego po alprze. towarzyszacym niepokoju czy poczuciu zagrozenia. niejednokrotnie sie zdarza ,ze benzo wywoluja reakcje paradoksalne. nie jestes "wyjatkowy" hehe ;DD
  • 180 / 51 / 0
Jak byscie ocenili potencjal uzalezniajacy diazepamu? Chodzi mi o sam diazepam, a nie sytuacje w stylu furtka do przejscia na klona czy alpre. Wpierdala rownie szybko? W przypadku alpry juz po 3-4 opakowaniach 1mg widac bylo negatywne efekty odstawienne.

Wiadomo kazdy organizm jest inny i inaczej reaguje, mnie ciekawi po prostu statystyka na ten temat. Tak samo jak 'sila' skreta po takim relanium, a wlasnie przykladowej alprze.
ODPOWIEDZ
Posty: 2994 • Strona 210 z 300
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.