A'propos diety i ćwiczeń - można zwiększyć długość ćwiczeń lub przerzucić się na bardziej forsowne i przy tym pozwolić sobie na trochę większą liczbę kalorii, jakieś lody czasami, żeby pobudzić układ nagrody (tak jak pisali moi Przedmówcy). Przy tym zainteresowania rozbudzić dobrze ponownie: zacząć czytać, wrócić do słuchania muzyki. Wtedy lepiej znosi się okres abstynencji i jest większa szansa na zaleczenie.
18 sierpnia 2018Martwa_dziewczyna pisze: Jestem normalna - nie lubię jeść dużo,miałam kiedyś z tym problem więc się pilnuję i zawsze pamiętam że trzeba coś jeść.I ćwiczę- codziennie chociaż 15- 30min
Dopamina, serotonina czy inny przekaznik nie bierze sie z powietrza.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
18 sierpnia 2018ledzeppelin2 pisze:
Nie powiedziałbym, swego czasu zajmowałem się bieganiem wyczynowym, w tym środowisku powszechne jest stwierdzenie, by jak najszybciej po przebudzeniu zjeść sowite śniadanie. Często nawet na zasadzie przygotowanie dzień wcześniej wieczór.
Neuroprzekaźniki, neuroprzekaźnikami, ale faktem jest, że jeśli śniadania rano nie zjem, to jest mi źle. Po śniadanku można ruszać w drogę.
18 sierpnia 2018Metropolis pisze: I bardzo dobrze, jesteś fajna. Jeszcze rzucisz dragi i będziesz super fajna dziewczyna!
A'propos diety i ćwiczeń - można zwiększyć długość ćwiczeń lub przerzucić się na bardziej forsowne i przy tym pozwolić sobie na trochę większą liczbę kalorii, jakieś lody czasami, żeby pobudzić układ nagrody (tak jak pisali moi Przedmówcy). Przy tym zainteresowania rozbudzić dobrze ponownie: zacząć czytać, wrócić do słuchania muzyki. Wtedy lepiej znosi się okres abstynencji i jest większa szansa na zaleczenie.
I fakt kocham muzykę,książki,malować a w najgorszym okresie mogłyby dla mnie nie istnieć mimo że normalnie bez słuchawek lub czegoś doczytania nie wychodziłam z domu.
Ale może to tylko metody izolowania się tak jak opio?
Shall nie to żebym wywierała presję ale jesteś tak trochę moim świętym graalem ;-) = jak Tobie się uda to i dla mnie jest szansa
18 sierpnia 2018malachite pisze:18 sierpnia 2018ledzeppelin2 pisze:
Nie powiedziałbym, swego czasu zajmowałem się bieganiem wyczynowym, w tym środowisku powszechne jest stwierdzenie, by jak najszybciej po przebudzeniu zjeść sowite śniadanie. Często nawet na zasadzie przygotowanie dzień wcześniej wieczór.
Neuroprzekaźniki, neuroprzekaźnikami, ale faktem jest, że jeśli śniadania rano nie zjem, to jest mi źle. Po śniadanku można ruszać w drogę.
Sniadanie jest najistotniejsze z kilku wzgledow np z faktu, ze w nocy spada ilosc energii.
I to bardzo.
A pisanie, ze to nagroda to kpina.
Brak sniadAN lub slabe sniadania to prosta droga do klopotow z psycha i organizmem.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Nawet jeżeli, to jest forma nałogu (czytanie, słuchanie muzyki i malowanie), to zdrowego i rozwijającego połączenia, itp. itd.. Ale trudno nazwać nałogiem coś, co nie niszczy tylko: rozwija osobowość, kreuje wiedzę, sprzyja relaksowi.
Ma ktoś w miarę skuteczny sposób na zepsuty ośrodek termoregulacji?
18 sierpnia 2018guccilui pisze: w dzisiejszych czasach stosuje się różne modele żywieniowe, które akceptują brak śniadań, choćby IF - podobno jest to zdrowe, ja osobiście tak nie mógłbym, ale ludzie to stosują i żyją.
Co do IF-pewne mechanizmy nie wyjda tu i teraz.
Jaja sie zaczna przy stresie czy kilku innych czynnikach.
Najgorsze jest to, ze krotkotrwaly "post" zadziala dobrze. Jak to sie odbije dlugotrwale?
Ba dieta obejmujaca mniejsza ilosc /wielkosc posilkow NIE jest zla.
Na pewno zupelnie inna niz objadanie sie czy duza ilosc posilkow.
18 sierpnia 2018guccilui pisze: Steetart, tak lubisz badania, masz jakieś które dowodzą, iż brak śniadań jest zły dla zdrowia/samopoczucia?
Prosta droga do rozjebania metabolizmu i ukladu hormonalnego.
Polecam
https://www.duckduckgo.pl/search?client=ms- ... 60&bih=517
Moze cos wiecej ma [mention]hash_oil[/mention]..
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.