...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3790 • Strona 341 z 379
  • 149 / 5 / 0
Nadal nie wiem czy moje wczorajsze samopoczucie nie wynikało z odstawienia ketonów. bo ostatni raz żarłem w czwartek, ale wczoraj odwiedził mnie mój serdeczny przyjaciel i dałem się namówić.
I dziś już psychicznie czuję się lepiej, może że spałem krótko bo nie mogłem usnąć mimo leków , ok. 4 usnąłem. Może rzeczywiście powinno się też stopniowo schodzić jak ze wszystkiego. Tylko że ja nie mam czasu. Za ponad tydzień wyjeżdzam.

Inna kwestia że zacząłem pić elektrolity, bo wcześniej tylko witaminki, a odwodniony akurat to mogę być.

Mam jeszcze Requip ropiniole - agonistę bodajże dopaminy.
Myślę jeszcze nad L-Tyrozną.
  • 15 / 4 / 0
Po ponad 11 latach na beta ketonach pierwszy raz czuję, że chcę spróbować żyć bez tego. Kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać, w kwietniu zacząłem przyjmować je również dożylnie co obecnie kończy się maratonami z kilkunastoma iniekcjami w jednej sesji.

Pracuję zdalnie, od kilku miesięcy kompetnie wycofałem się z życia społecznego, mieszkam sam i szczerze mówiąc to trochę się boje tego odstawienia. Tak na prawdę całe moje dorastanie i wejście w dorosłe życie to było ciągłe ćpanie, głównie b-k ale sporo też opio i nie znam innego życia.

Ale czuję, że jestem już tym zmęczony i chcę o siebie zawalczyć, bo coś mi mówi że jak tego nie zrobię skończy się to w piachu.

Aktualnie jestem w ciągu trwającym 4 miesiące, do tego dochodzi jakieś 12 piw dziennie.
  • 14 / 3 / 0
Siema.

Ja tak tu piszę z pytaniem trochę i tak chcę coś powiedzieć..
W sumie ostatnie 10 lat jarałem masy trawy, bo w lasach i szafach rosła.

Ostatnie 6 lat od kiedy urodziło mi się dziecko, syn - w sumie napierałem non stop trawę albo leki tzn kwetiapinę (na polecenie lekarza), dorobiłem się ciężkiej bezsenności - wynikało to z trudnej sytuacji w domu, tzn tak sobie tłumaczę, miałem partnerkę co była permamentnie bezrobotna a do tego kradła z domu. Sam spłacałem kredyty, odkładałem pieniądze, urządzałem DOM itp itd. Potem się rozstaliśmy, zabrano mi syna, nie widziałem go rok, potem sądy, walka z systemem i byłą która mi dojebywała i za wszystko złe w związku winiła mnie... tak 3 lata zabawy, sądy, sądy, płacze po nocach i w dzień, prawnicy, masy kasy które szły...

Jakoś kurwa ogarnąłem, wytrwałem, stoję na nogach i nie dałem się zlamać i jebnąć magika.
Teraz 4 miechy temu odłożyłem trawę - najdłużej jak nie palę od blisko 10 lat, rzuciłem też szlugi już ponad 2 miesiące, nawet odłożyłem leki już od 2tg i normalnie spię nawet po 8-9h, od 6 lat tak nie było.

No i po 2tg coś jebło.

Tylko dowiedziałem się, że teraz mój syn będzie mieszkał z byłą i nowym gahem - i jakoś mi siadło, żyć mi się nie chce, odczuwam ogromną pustkę, znowu łzy idą same z rana z wieczora i w dzień, czuję się do niczego, nie chcę znowu jarać szlugów czy trawy, nie chcę brać żadnych leków, styka mi po iluś latach.
I tak się zastanawiam jak wy sobie radzicie z dołami takimi życiowymi.

Dodano akapity -- 909
  • 1948 / 295 / 0
Ciężko mi powiedzieć, nie byłem nigdy w takiej sytuacji życiowej , że samemu płakać się chce. Nowa partnerka życiowa - tutaj upatruje dla Ciebie szansę, no i oczywiście relacja z synem, bycie wzorem i przykładem, wysokie standardy. Nauka angielskiego, czyli zajęcie umysłu i podszkolenie się, jakiś trening siłowy etc.

Jeżeli trawa, to tylko medyczna z waporyzatora, najlepiej od Canopy Growth - 8thc, 7cbd i 20thc, 0.5cbd.
Walker, there is no path, The path is made by walking.
  • 1023 / 239 / 0
@reformatorponownie

Samemu będzie ci bardzo ciężko to rzucić, musisz znaleźć sobie kobietę która będzie cię wspierać dla której będziesz chciał żyć, dbać o nią jeździć zwiedzać, chodzić razem do kina na wspólne kolację, bez tego będzie ci bardzo ciężko pustka smutek i bezsens życia w końcu cię złamie i wrócisz do tego bardzo szybko dodatkowo przydała by się jakaś psychoterapia uzależnień, rozmowa z specjalistą który odkryje dla czego ćpasz, będziesz mógł się wygadać, poznasz mechanizmy uzależnia po co to robisz co ci daje i jak z tym skończyć ale najważniejsze żeby zmienić życie o 180stopni bez tego się nie uda, kobieta to dobra droga wsparcie z czasem i miłość która daje masę siły i motywacji.

Ale musisz wiedzieć jak poznać odpowiednią kobietę żebyś nie wpakował się w toksyczny związek polecam ci na YouTube kanał relacje z kobietami dużo dobrej wiedzy jak zagadać jak utrzymać związek jakie mieć wymaganie od kobiety żebyś nie wpakował się w szambo które nic ci nie da tylko frustrację coraz większą obojętność i w końcu powrót do ćpania.

Samotny ćpun chcący rzucić ćpanie to mała szansa na powodzenie, wychodzenie z uzależnia to droga wielo etapowa z elementami socjalizacji zmiany trybu życia, zmiany diety i naprawieniem zniszczonej głowy i całego organizmu.
Na początku będzie bardzo ciężko depresja, bezsenność, osłabienie, smutek i przygnębienie będzie bardzo duże, ale jak wytrzymasz pierwsze dwa trzy miesiące to z czasem będzie coraz lepiej.

Zrób sobie badania krwi, moczu, tarczycy co się da na NFZ a resztę prywatnie zacznij od tego prostowania układu hormonalnego. Prolaktyna, testosteron, kortyzol.

Unikaj fajek, alkoholu, białego cukru, pornografi, będziesz miał duży problem z motywacją na jakie kolwiek działanie na kontakt z drugim człowiekiem, będziesz się czuł jakbyś cofnął się te lata ćpania w rozwoju, ale to z czasem minie musisz się nastawić, że przyszły rok, dwa będziesz jak dziecko którego mało cieszy a wcale nie tak trudne sprawy jak mogły by ci się wydawać nie są tak trudne do wykonania i na koniec jaki kolwiek powrót do ćpania ściągnie cię jak kamień wrzucony do wodny na samo dno i każda kolejna próba wypłynięcia będzie coraz trudniejsza.
Ale najważniejsze musisz rzucić i zmienić życie o 180 stopni.

Na początku drogi będziesz potrzebować jakiś leków może SSRI, albo NDRI coś na sen nie benzo, nie neuroleptyki bo one robią jajecznicę z mózgu, najlepiej pochodzić po lekarzasz i znaleźć takiego który będzie chciał na prawdę ci pomóc oczywiście, żeby mógł ci pomóc musisz powiedzieć mu całą prawdę od początku do końca nie tylko ćpania także jak zachowywałeś się przed ćpaniem czy masz jakąś traume z dzieciństwa jak wyglądają twoje relacje z rodzicami jak są źle to musisz je naprawić, mama i tato jacy by nie byli to tak na prawdę wszystko co masz powinni być dla ciebie najwazniejsi, na starość to oni będą potrzebować twojej pomocy a ty nie jesteśs w stanie im pomóc tkwiąc s uzależnieniu bo ono niszczy wszystko, niszczy ciebie ludzi którzy których zawodzisz czy krzywdzisz a to jest bardzo nie zdrowe bo utwierdza cię w depresyjnym przekonaniu, że nikomu nie jesteś potrzebny a jesteś na pewno choćby najbliższej rodzinie.

Na koniec zdrowa dieta bogata w białko i tłuszcz jak masz niedowagę to musisz przytyć, jak nadwagę to analogicznie w drugą stronę, dużo jeść dużo spać, wykonywać umiarkowany wysiłek fizyczny z czasem będzie sprawiał przyjemność.

To wszystko co napisałem jest bardzo bardzo trudne z reguły niewielu osobą udaje się to osiągnąć, statystycznie 1/2 na 10 potrafi wyjść i na nowo cieszyć się życiem, ale jak mówiłem to długa droga nie licz, że miesiąc czy dwa załatwi sprawę to trzeba czasu całych lat i apsolutnie zero używek nic nawet kawy o fajkach i alko już nie wspomnę bo to oczywiste.

Powodzenia mam nadzieję, że jakoś pomogłem, tylko wiec, że to co pisze to tylko słowa łatwo jest dawać rady ciężko je wdrożyć w życie i wytrwać te kilka lat wiadomo już po roku będzie dużo dużo lepiej, ale pomyśl sobie tak co to jest rok czy dwa w kwestii całego życia, to niewielka zapłata za tyle lat ćpania.

Dodano akapity -- 909
  • 1223 / 477 / 0
@Migomat Gość wpadł w kompletne bagno właśnie przez kobietę a ty mu radzisz żeby znalazł sobie kobietę, genialne 🤣😂
  • 1023 / 239 / 0
Gdzie pisał, że woal przez kobietę bo ja w jego wypowiedzi nigdzie tego nie widzę? Pokaż mi ten cytat bo może ja jesteś apelu albo gadamy o innej osobie.
  • 1223 / 477 / 0
@Migomat
15 lipca 2022kertoip pisze:
miałem partnerkę co była permamentnie bezrobotna a do tego kradła z domu. Sam spłacałem kredyty, walka z systemem i byłą która mi dojebywała i za wszystko złe w związku winiła mnie... tak 3 lata zabawy, sądy, sądy, płacze po nocach i w dzień, prawnicy
  • 15 / 4 / 0
@igla83 To do mnie było odniesienie, ale nie zgadzam się z tym kompletnie, aby lekiem na wyjście z ćpania był związek. Ja nie szanuję sam siebie i mam problemy więc jak miałbym zbudować coś stałego.

@Migomat Dzięki ogólnie za odzew ale nie rozumiem dlaczego miałbym rzucić nawet szlugi. W kwestii leków powiem tylko, że mam CHAD i schizofrenię, więc akurat neuroleptyki mam grane cały czas.
Ostatnio zmieniony 15 lipca 2022 przez reformatorponownie, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 1223 / 477 / 0
@refomatorponownie To przepraszam, @Migomat napisał pod postem tamtego użytkownika, a że z lenistwa nie chce mu się użyć funkcji mention to nie wiadomo komu odpisuje, poprawka jednak użył funkcji mention to ja nie zauważyłem, @Migomat przyjmij moje przeprosiny, przepraszam.
ODPOWIEDZ
Posty: 3790 • Strona 341 z 379
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.