Sukcesem jest decyzja i kolejny tydzień bez narkotyków bez ciśnienia i objawów abstynencyjnych. Mózg się spokojnie naprostuje będąc elegancko ogipsowanym z podanym "antybiotykiem". Cały syf wyginie bez nagłych kryzysów które często się pojawiają na dniach przez zużyty mózg.
Kolejny krok to odstawienie leków, i wtedy już nie będzie - o dzień 1 abstynencji.
Po prostu będę człowiekiem wolnym i co przez ten czas zbuduje to moje. Narkotyki będą już tylko i wyłącznie moja decyzja.
A problemy które mnie w nie wpędziły, będzie trzeba się z tym zmierzyć nie ma innej drogi.
Pozdrawiam was.
Czuje się dobrze i powoli wracam do zdrowia. Nikomu nie życzę w ciągu opiatowym i mocnym jaraniu obudzić się na drugi dzień z obrzydliwym uczuciem kaca skreta, do tego z pogłębiająca się od dłuższego czasu depresją. Bez kitu.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Wczoraj przerwałem opiokurację pregabaliną, ale już wymacilem nowe opakowanie bo dreszcze i brak snu powróciły jak zmora. Biorę dosłownie leki żeby normalnie funkcjonować i od razu wraca werwą a stan fizyczny się poprawia.
Loperamid, pregabalina, paroksetyna, suplementy. Ogólnie garść piguł.
Nie wiem ile to będzie jeszcze trwać ale mam przeczucia że coś jest nie tak. Inne myślenie, inny sposób rozmowy z przyjaciółmi, więcej przemyśleń o życiu, i to nie są do końca pozytywne myśli. Brakuje jednak tych kolorowych.
Paroxetyna nadal w fazie początkowej, zero efektów, ale czekam na ten serotoninowy kokon bezpieczeństwa, aktualnie byłby jak przyłóż do rany.
Ale się rozpierdolilem przez ostatni rok dosłownie w to nie dowierzam
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Leki muszę brać nie ma szans bez nich wrócić do zdrowia, ale jak zostanę tylko na paroksetynie i zacznie działać to wtedy już pójdzie z górki. Zastanawia mnie jednak jak się będę czuł w stosunku do tej "prawdy" która zamydlaja narkotyki. To trochę frustrujące co nie ? c;
Ostatni raz gdy miałem wielomiesięczny dtx studiowałem, teraz jestem zwykłym robotnikiem w cieniu rutyny dorosłego życia więc jednak to nie to samo i przez to nie ma tej pewności że będzie tak fajnie.
Mam trochę zmienione myślenie. Przed dtx myśli były inne jak niebo a ziemia, nie zrozum mnie zle. Ciężki jest ten etap kiedy schodzisz z kolorowego piekła na ziemie. Trzeba odrzucać ciągle sposób myślenia. Zobaczymy co będzie po pełnym miesiącu, mam nadzieję że dam wpis motywacyjny.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Tym niemniej powodzenia.
Biorę tylko dwa leki na łeb.
Z pregabaliny mam nadzieję zrezygnuje, próbowałem ostatnio ale opioskret dalej wjeżdża mocno. Może to nie to samo co pierwsze dni ale jednak. Z paroksetyny dopiero jak pozbędę się z mózgu tych chorych zaburzonych mechanizmów, albo może inaczej - nauczę się tych zdrowych.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.