...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3784 • Strona 315 z 379
  • 1932 / 294 / 0
To jest wegetacja i życie dla fazy
#nalekkiejfazie
  • 73 / 7 / 0
Dla mnie jednoczesne mówienie, że jest się na pełnej obstawie lekowej i w abstynencji wzajemnie się wyklucza. Nie mówię, że z ćpania należy wychodzić cold turkey, wręcz przeciwnie - rzadko kiedy się da. Ale uważam, że człowiek nie może się nazywać abstynentem, jeśli funkcjonuje wyłącznie dzięki x substancjom wpływającym na świadomość.
Uwaga! Użytkownik kaduceusz666 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2818 / 480 / 0
Zgadza się, sam też taki się nie czuje ale ogromnym sukcesem jest dla mnie być uwolnionym od ciągów narkotyków. Nawet nie mam się jak nacpac bo kodeina nie zadziała przy paroxetynie a jak zapale zioło albo szluga to z obecnym entuzjazmem będę się zadręczać że spierdolilem znowu i od zera.

Sukcesem jest decyzja i kolejny tydzień bez narkotyków bez ciśnienia i objawów abstynencyjnych. Mózg się spokojnie naprostuje będąc elegancko ogipsowanym z podanym "antybiotykiem". Cały syf wyginie bez nagłych kryzysów które często się pojawiają na dniach przez zużyty mózg.
Kolejny krok to odstawienie leków, i wtedy już nie będzie - o dzień 1 abstynencji.
Po prostu będę człowiekiem wolnym i co przez ten czas zbuduje to moje. Narkotyki będą już tylko i wyłącznie moja decyzja.
A problemy które mnie w nie wpędziły, będzie trzeba się z tym zmierzyć nie ma innej drogi.

Pozdrawiam was.
Czuje się dobrze i powoli wracam do zdrowia. Nikomu nie życzę w ciągu opiatowym i mocnym jaraniu obudzić się na drugi dzień z obrzydliwym uczuciem kaca skreta, do tego z pogłębiająca się od dłuższego czasu depresją. Bez kitu.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 2 / / 0
zeby rzucic mj (dziennie min. 2 butle) przestać odrazu czy powoli?
  • 2916 / 795 / 5
Od razu. Powoli nie przestaniesz wcale.
Narkotyki są dla przegranych
  • 2818 / 480 / 0
Już pół miesiąca bez ćpania i aktualnie jest kryzys. Nie chodzi już o ciśnienie bo ono znikło ale tak brakuje czegoś to postanowienie że nie mogę nawet szluga zapalić albo blanta na odpoczynek po pracy. Czasem trzeba też pewne rzeczy przemyśleć przekoloryzowac na kodeinie. Powkrecac sobie jakie mogę rzeczy osiągnąć. Najlepiej codziennie - tak było.

Wczoraj przerwałem opiokurację pregabaliną, ale już wymacilem nowe opakowanie bo dreszcze i brak snu powróciły jak zmora. Biorę dosłownie leki żeby normalnie funkcjonować i od razu wraca werwą a stan fizyczny się poprawia.
Loperamid, pregabalina, paroksetyna, suplementy. Ogólnie garść piguł.
Nie wiem ile to będzie jeszcze trwać ale mam przeczucia że coś jest nie tak. Inne myślenie, inny sposób rozmowy z przyjaciółmi, więcej przemyśleń o życiu, i to nie są do końca pozytywne myśli. Brakuje jednak tych kolorowych.

Paroxetyna nadal w fazie początkowej, zero efektów, ale czekam na ten serotoninowy kokon bezpieczeństwa, aktualnie byłby jak przyłóż do rany.

Ale się rozpierdolilem przez ostatni rok dosłownie w to nie dowierzam %-D
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 434 / 107 / 0
@pomasujplecki Stary no musisz odstawić wszystko i przetrwać ten miesiąc czucia się jak gówno, inaczej nic z tego nie będzie. @Blu, weź Ty mu to powiedz, to może bardziej weźmie to do siebie.
  • 2818 / 480 / 0
Odstawiłem i będę się tego trzymał po prostu to z siebie wyrzuciłem w odpowiednim miejscu.
Leki muszę brać nie ma szans bez nich wrócić do zdrowia, ale jak zostanę tylko na paroksetynie i zacznie działać to wtedy już pójdzie z górki. Zastanawia mnie jednak jak się będę czuł w stosunku do tej "prawdy" która zamydlaja narkotyki. To trochę frustrujące co nie ? c;
Ostatni raz gdy miałem wielomiesięczny dtx studiowałem, teraz jestem zwykłym robotnikiem w cieniu rutyny dorosłego życia więc jednak to nie to samo i przez to nie ma tej pewności że będzie tak fajnie.

Mam trochę zmienione myślenie. Przed dtx myśli były inne jak niebo a ziemia, nie zrozum mnie zle. Ciężki jest ten etap kiedy schodzisz z kolorowego piekła na ziemie. Trzeba odrzucać ciągle sposób myślenia. Zobaczymy co będzie po pełnym miesiącu, mam nadzieję że dam wpis motywacyjny.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 3125 / 334 / 0
Słabo widzę tą pregabalinę. Dla wielu jest takim narkotykim w wersji light - niby nie ćpasz ale cały czas podtrzymujesz schemat "bez chemicznego wspomagania nie dam rady". Masz chyba zbyt wysokie oczekiwania co do leków i jesteś na nich mocno zafiksowany, zamiast szukać innych rozwiązań. A ten tekst o serotoninowym kokonie bezpieczeństwa to brzmi trochę jak mokry sen lekomana, a nie jak coś co pomaga w dążeniu do trzeźwości.

Tym niemniej powodzenia.
  • 2818 / 480 / 0
@Blu To prawda że masz rację, rzecz w tym że ja bez leków naprawdę nie dam rady funkcjonować, jestem uzależniony od 3 substancji które przez ostatni rok grałem w ciągu. Bez leków bym leżał w domu na skręcie z depresją i wycofaniem społecznym, a tak to po prostu mogę to przeczekać. Zobaczymy co będzie dalej, uważam że farmakoterapia naprawdę daje szansę się pozbierać.

Biorę tylko dwa leki na łeb.
Z pregabaliny mam nadzieję zrezygnuje, próbowałem ostatnio ale opioskret dalej wjeżdża mocno. Może to nie to samo co pierwsze dni ale jednak. Z paroksetyny dopiero jak pozbędę się z mózgu tych chorych zaburzonych mechanizmów, albo może inaczej - nauczę się tych zdrowych.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
ODPOWIEDZ
Posty: 3784 • Strona 315 z 379
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.