Mówiąc "ciągu" mam na myśli to że piłem co 2-3 dni. Ale tyle wystarczyło żeby po tych 3 dniach organizm szalał bez opio. 3 dnia odstawki załączyły się mega poty, biegunka, woda z nosa, bóle nóg i pleców.
7 dnia już było prawie ok. Odtrułem się baklofenem i pregabaliną + NLPZ. Z pregabaliną było trochę gorzej, bo brałem ją rekreacyjnie długo zanim poznałem opio, i doszło do tolerki rzędu 2-4g na raz. Nawet dobrze się teraz czuję, nie licząc głodów. Popełniłem jednak duży błąd, bo zarzuciłem naltrekson 3 dnia, to jednak wciąż było za wcześnie i załatwiłem sobie precipa...nikomu nie polecam, piekło na ziemi
Jest jak nigdy dotychczas, zajebiste flashe z momentów gdy nie byłem w takich ciągach, pojechałem kilka razy rowerem w stare miejscówki i poczułem takie nawroty że olaboga.
Na pewno lepiej wyglądam i nawet nie mam cisnienia na ćpanie, powoli czuję powrót zainteresowań. No co tu pisać - na pewno oby tak dalej bo to ostatnia moja szansa, głównie chodzi o porę roku.
Najgorszy dla mnie efekt poopioidowy i pobenzodiazepinowy to codzienna nerwica, telepawa dłoni, kłócie w klatce piersiowej i to nakręcało cała resztę, tak jak lęki, depreche itp.
Obecnie jak wstaje jest znacznie mniejsza, w skali od 0 do 10 to tak z 3-4, oczywiście jak wezmę pregabaline np. 300mg to gaśnie, lub te 1mg klona, ale organizm sam sądzę że usunie ten efekt, bo jak ktoś gdzieś pisał że lepiej nie leczyć tego setkami leków bo to samo musi przejść, no to mam nadzieję że jak będę się budził to z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień organizm dojdzie do siebie, na razie jeszcze nie piszę o 100% stabilności, bo np. w tamtą sobotę było chujowo a to dlatego że mój mózg jest przyzwyczajony do fazowania w weekendy ale jakoś dałem radę, dla mnie lepiej się odstawia w tygodniu - no zobaczymy jak to będzie w następny weekend.
Wielkość źrenic też ma/miało dla mnie duże znaczenie, obecnie są w normalnym stanie a nie wyjebane jak 5zł z tą chujowa nadpobudliwością.
Wiecie bo ja przez ostatni rok to metodami takimi że tu detoks, poźniej znowu branie ale trochę mniejsze (może dobrze że obecnie nie pracuje, a kasa ma ogromny wpływ na branie), poźniej znowu detoks czy to domowy czy szpitalny + totalne wyjebanie politoksymanii i tak być może dziś miało to znaczenie.
Najgorzej jest w domu bo na chacie najlepiej mi się grzało itp, ale wyjście na dwór oceniam spoko, powrót do starej muzyki lub całkiem nowej też daje fajny comeback, bo jednak te kawałki przy których się ćpało to automatycznie brakuje obojętnie jakiej euforii.
Co do kwarantanny to zakladam obowiązkową maskę i heja, czy to rower czy przejść się gdzieś, bo w takim okresie odstawienia to wiadomo sporo na powietrzu itp.
CDN.
A teraz moja sprawa. Jestem Alkoholikiem tolerka 1,0-1,5 l wódki. Władowałem w prywatne terapie jakieś 60 tys złotych + państwówki i detoksy....
Tolerka na wszelkie Gaba chyba nie musze mówić wystrzelona w kosmos.
Czasem daję sobie radę na zupełnie trzeźwo, ale alko wraca.
Ostatnio próbowałem trittico XR 150-300, CR 75-do nawet 25mg rano, Trazodone Glenmark 100-50 - takze wszystie postacie trazodonu, miksuje to zawsze z połówką - do całej zopiklonu. Choć aktualnie juz 15 mg zopiklonu słabo działa.
Mam teraz klonazepam po 4mg wypiłem kawę bo rano jeszcze było 400ml wódki, 15mg zopiklonu i 50 mg trazodonu...
Mam klony 2mg, hydroxyzynę ssyropek ,inny H1 nowy Noctis, zopiklon, trazodon we wszelkich formach (+/-5 opk.), trochę tramca. mogę dostać w sumie wszystkie leki od ręki.
Chcę wyjść na prostą używająć klonów z racji długiego T1/2. Jak to zrobić?
5 dzień na czysto, a już przy tym ciągu czułam, że polewa mnie okolica przepony. Strzelam, że to były miękke.
Ale mimo wszystko nie chcę chyba umierać. Czasem chciałabym zasnąć i już się nie obudzić, a czasem palę papierosa na balkonie o zachodzie słońca i myślę, że chcę widzieć jeszcze więcej tych zachodów i choć może to banalne, to chcę widzieć jak ptaki latają po niebie.
02 maja 2020kanda pisze: 5 dzień na czysto, a już przy tym ciągu czułam, że polewa mnie okolica przepony. Strzelam, że to były miękke.
*miękkie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.