A terapie warto skończyć, żeby po pierwsze uporządkować sobie w głowie to co wiesz o ćpaniu, ale lata gdzieś tam z tyłu. Po drugie, żeby tak jak wspomniałem ktoś ci pokazał jak działa ta choroba. Bo to że mamy do czynienia z regulacją emocji, to wierzchołek góry lodowej. I po trzecie czasami warto coś usłyszeć, lub samemu to wypowiedzieć, by zrozumieć.
Kanda ja w ostatnim roku ćpania w ciągu opio i benzo miałek kilkanaście detoksów, aż w końcu się udało. A to że jakieś wpadki zaliczam. No cóż, nie dramatyzuje, nie pobłażam, ale staram się wyciągać wnioski. Jest w chuj trudno, ale takie życie ćpuna. Życzę żeby ci się udało, bo jest to niesamowita ulga.
Rutkowski jest dobrym terapeutą, chyba nawet jednym z lepszych i wątpię, by osobom uzależnionym wmawiał, by chociaż nie spróbowały terapii.
Btw wmawiasz nam, że trzeba spalić mosty, skasować numery, a mimo detoksu sam masz konto na forum, czytasz, udzielasz się - czy to aby nie jest hipokryzja? :D
Użytkownik, który wczoraj mnie zjechał, że sieję herezję na forum i "jestem bardzo inteligentna" (ironiczne) został zbanowany. Jak ja lubię kurwa takie smaczki.
Zresztą zrobię to teraz. Trzymajcie się i powodzenia Wam życzę. Zdrowia.
Jak cpalem nie bylo na to czasu.
Nie trzeba niczego unikac jak ognia procz cpania. Ja mam kontakt z niektorymi cpaki z czasow kiedy cpalem.bo byli i sa przyjaciolmi i nie bede spierdalal bo cpia, ja wiem ze nie chce i to burzy reszte muru.
ja latam
Patrząc na "za i przeciw" zdecydowanie jest więcej za:
- koniec moralniaka, że się niszczę,
- oszczędność hajsu,
- metabolizm wrócił do normy,
- powrócił apetyt i radość z jedzenia,
- waga poszła w górę (na początku stycznia 51kg, teraz 57kg przy wzroście 170, przed ciągiem ważyłam 64),
- koniec z bezsennością, nie muszę się faszerować kilogramem leków,
- brak siniaków na rękach,
- przyjemność z gospodarowania czasu prostymi czynnościami (książki).
Ćpanie jest do dupy. Dziś nie biorę. Nie biorę dziś od 15 dni, powodzenia. Odezwę się jak mi stuknie miesiąc.
W jakiś sposób przypominasz mi mnie samą. Ja również przez ćpanie opiatów straciłam nad zwyczaj mało w życiu, a nawet do pewnego stopnia wyszłam na plus. Obecnie mam bardzo dobrą pracę, gdzie mogę realizować się twórczo (nie artystycznie) a jednocześnie pracować nad postawami wielu ludzi, co daje mi wielką satysfakcję. Mam rodzinę, przyjaciół, na prawdę fajne życie.
Jedyne co opiaty mi zabrały to możliwość jeszcze pełniejszego rozwijania się. Nie biorę ich obecnie od 10 miesięcy, ale przez lata, a dokładnie 14 lat, - prowadząc naprawdę fajne i satysfakcjonujące życie brałam je. Też jak przestawałam to sobie mówiłam, że teraz będzie inaczej i przez chwilę było, była ta euforia z trzeźwości, a potem przychodziła szara codzienność, nuda, albo trudniejszy okres i opiaty znowu się pojawiały. Dobrze, że masz przekonanie, że już nie chcesz brać, i masz jakiś konkretny plan, ale brakuje Ci chyba jednej ważnej rzeczy czyli pokory przed własnym uzależnieniem. Uznania że jesteś w starciu ze swoją chorobą słaba (co nie znaczy, że ma ona wygrać), że nie zawsze będzie tak fajnie, euforycznie i dobrze. Że przyjdzie czas pustki, tęsknoty i tego strasznego ssania w żołądku.
Żeby móc wyjść z ćpania, trzeba odbyć po nim żałobę, tak samo jak przechodzi się żałobę po osobach, które umarły. Najpierw zaprzeczamy, potem czujemy złość, następnie ogromny smutek, a na koniec odpuszczamy i godzimy się z sytuacją, że nigdy nie weźmiemy. Jak przeskoczysz odrazu do "odpuszczenia" złość albo smutek, poukrywane gdzieś w twojej głowie, pojawią się w najmniej oczekiwanym momencie, i będą domagać się opiatów.
Trzymam za Ciebie mocno kciuki, ale uwierz mi - pokora to ważna rzecz w trzeźwieniu.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.