02 października 2019IvoPartisan pisze: Wiedza R- ja tak o tej trawie bo trawiaści właśnie najczęściej piszą że trawa to taka niewinna substancja i dziwią się że jej nie legalizują, z drugiej strony robią z opio wielkiego demona zła, porównywalnego z rakiem, diabła wcielonego.
Ale jak było wcześniej, każdy stara się bagatelizować swój narkotyk a wielu wyolbrzymia inne, których nie zna.
Rak ma to do siebie że zawsze się rozwija póki go radykalną kuracją nie wyleczymy, w niektórych przypadkach nie jesteśmy w stanie tego zrobić.
Stosunkowo niewielu ludzi wpada w narkomanię po przeżyciu euforii morfinowej, wskutek np. leczenia.
Bywa nawet, że jak się trafi na prawdziwego twardziela, to potrafi on rzucić przyjmowanie hery iv, bo jemu nie jest potrzebna. Jest opisany taki przypadek (wybitnego wynalazcy zresztą) na HP , wiele zależy od psychiki osobnika. Ale niestety, z reguły jest tak, że długi nałóg się pogłębia, jeśli ktoś ma za mało silnej woli nie potrafi tego zatrzymać. Toporów wiszących nam nad głową jest sporo: alkohol, gry hazardowe itp.
Zeby bylo jasne - od opio jestem czysty ponad rok, a trawy nie pale bo po prostu nie lubie.
02 października 2019IvoPartisan pisze: Ja spotkałem takich co brali morfinę i przestali, choć odczuwali jej euforię. Ilu pacjentów morfinowych wpada w nałóg? Że nie maja dojścia po leczeniu?- Jakby bardzo chcieli to by załatwili , skoro wiedzą co brali.
Ty naprawde nie widzisz roznicy miedzy ludzmi co biora morfine z przymusu, a tymi drugimi... Wspolczuje, ale nie martw sie swiatopoglad zmienia sie z wiekiem.
[/quote]
Czy na prawdę nie rozumiesz o czym ja piszę? Właśnie o tym, że są różni ludzie- mniej i bardziej podatni na substancje uzależniające. Jeden po herze umiera w 7 lat (oficjalna wersja) inni żyją biorąc ją lat kilkadziesiąt (i wcale ich ona tak bardzo nie degraduje- są przykłady na forum, -chcesz to podam), a bywają też tacy, którzy ją w diabły rzucają, bo im właściwie nie jest potrzebna (o tym przypadku pisałem). Dlaczego tak jest? I czy to jest rak? Rakiem dla niektórych jest zwykły alkohol ze sklepu, potrafi ich wykończyć dość szybko (podejrzewam że tych podatnych, trawa też by szybko zdegradowała). Światopogląd się zmienia z wiekiem, ale ja pierwszy raz spróbowałem opiatów kilkanaście lat temu i do dziś jestem na etapie PST, które mnie bardzo nie zdegradowało (choć wpłynęło na samopoczucie)- to jest fakt, bez względu na czyjś światopogląd. A gdyby opio było rakiem, to raczej byś roku bez niego nie wytrzymał.
Nie wiem jak jest z podaniem doustnym i jak wtedy uzaleznienie sie rozwija, ale morfina to morfina... wyprowadzcie mnie z błędu, jeśli zle pisze.
Większość ludzi uważa, że to już jest ten próg granicy, że wzięcie w kabel to już droga ku końcowi. Ale tak czy siak, czy chodzi o podanie doustne, czy w kabel cel jest jeden - żeby substancja dostała się do organizmu.
Też nie rozumiem niektórych userów, coś się ostatnio dzieje zlego na tym forum. Każdy myśli, że jest Bogiem, kocioł przygania garnkowi, ocenianie, wywyższanie się... co to ma kurwa być.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.