...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3790 • Strona 270 z 379
  • 52 / 1 / 0
Wszystko niszczy, alko, trawa, prochy. Pierwsze kontakty gdy sa dodatkiem sporadycznym jest dobrze.
po dlugim czasie, naduzywaniu bez logiki pozostaja po zejsciu alko shizy, po spalonej trawie schizy, na fecie pustka.
  • 180 / 51 / 0
02 października 2019IvoPartisan pisze:
Wiedza R- ja tak o tej trawie bo trawiaści właśnie najczęściej piszą że trawa to taka niewinna substancja i dziwią się że jej nie legalizują, z drugiej strony robią z opio wielkiego demona zła, porównywalnego z rakiem, diabła wcielonego.
Bo opio to rak w czystej postaci, wpierdala cie kawalek od kawalku.
Ale jak było wcześniej, każdy stara się bagatelizować swój narkotyk a wielu wyolbrzymia inne, których nie zna.
Ja mysle jednak, ze trzeba byc po prostu uposledzonym umyslowo zeby porownywac palenie trawy do opioidow.
Rak ma to do siebie że zawsze się rozwija póki go radykalną kuracją nie wyleczymy, w niektórych przypadkach nie jesteśmy w stanie tego zrobić.
Witam szanownego pana onkologa.
Stosunkowo niewielu ludzi wpada w narkomanię po przeżyciu euforii morfinowej, wskutek np. leczenia.
Slowo klucz, ci ludzie brali opio w celu leczniczym, swoja droga nie spotkalem sie z nikim kto przestal brac morfine czy fentanyl. Z reguly niestety sa to leki ktore biora do konca swoich dni, a zreszta nawet nie bedzie ich zbyt wiele. Wiec tym bardziej sie dziwie skad wytrzasnales tych "niewielu ludzi".
Bywa nawet, że jak się trafi na prawdziwego twardziela, to potrafi on rzucić przyjmowanie hery iv, bo jemu nie jest potrzebna. Jest opisany taki przypadek (wybitnego wynalazcy zresztą) na HP , wiele zależy od psychiki osobnika. Ale niestety, z reguły jest tak, że długi nałóg się pogłębia, jeśli ktoś ma za mało silnej woli nie potrafi tego zatrzymać. Toporów wiszących nam nad głową jest sporo: alkohol, gry hazardowe itp.
Wiadomo nie potrafisz wyjsc z nalogu - brak ci silnej woli, szkoda ze podobnego toku rozumowania nie stosuje sie w przypadku dochodow: nie jestes obrzydliwie bogaty -> brakuje ci motywacji, a nie czekaj coache tak robia i caly swiat sie z nich smieje.


Zeby bylo jasne - od opio jestem czysty ponad rok, a trawy nie pale bo po prostu nie lubie.
  • 686 / 148 / 2
O właśnie, post powyżej to jest to o czym pisałem, trawę do opio??- no gdzie....A z tego co piszesz, to raczej nie znasz działania trawy , ale jej porównanie do opio to tylko upośledzeni umysłowo mogą robić... Czytaj kolego to co wcześniej napisałem, znajdziesz tam odpowiedzi. Jak nie spotkałeś takich co przestali brać morfinę, to nie znaczy że takich nie ma. Ja spotkałem takich co brali morfinę i przestali, choć odczuwali jej euforię. Ilu pacjentów morfinowych wpada w nałóg? Że nie maja dojścia po leczeniu?- Jakby bardzo chcieli to by załatwili , skoro wiedzą co brali.
Miłość jest jak opium...
  • 180 / 51 / 0
02 października 2019IvoPartisan pisze:
Ja spotkałem takich co brali morfinę i przestali, choć odczuwali jej euforię. Ilu pacjentów morfinowych wpada w nałóg? Że nie maja dojścia po leczeniu?- Jakby bardzo chcieli to by załatwili , skoro wiedzą co brali.
Ty naprawde nie widzisz roznicy miedzy ludzmi co biora morfine z przymusu, a tymi drugimi... Wspolczuje, ale nie martw sie swiatopoglad zmienia sie z wiekiem.
  • 686 / 148 / 2
[/quote]
Ty naprawde nie widzisz roznicy miedzy ludzmi co biora morfine z przymusu, a tymi drugimi... Wspolczuje, ale nie martw sie swiatopoglad zmienia sie z wiekiem.
[/quote]
Czy na prawdę nie rozumiesz o czym ja piszę? Właśnie o tym, że są różni ludzie- mniej i bardziej podatni na substancje uzależniające. Jeden po herze umiera w 7 lat (oficjalna wersja) inni żyją biorąc ją lat kilkadziesiąt (i wcale ich ona tak bardzo nie degraduje- są przykłady na forum, -chcesz to podam), a bywają też tacy, którzy ją w diabły rzucają, bo im właściwie nie jest potrzebna (o tym przypadku pisałem). Dlaczego tak jest? I czy to jest rak? Rakiem dla niektórych jest zwykły alkohol ze sklepu, potrafi ich wykończyć dość szybko (podejrzewam że tych podatnych, trawa też by szybko zdegradowała). Światopogląd się zmienia z wiekiem, ale ja pierwszy raz spróbowałem opiatów kilkanaście lat temu i do dziś jestem na etapie PST, które mnie bardzo nie zdegradowało (choć wpłynęło na samopoczucie)- to jest fakt, bez względu na czyjś światopogląd. A gdyby opio było rakiem, to raczej byś roku bez niego nie wytrzymał.
Miłość jest jak opium...
  • 434 / 107 / 0
No są różne przypadki w medycynie, jednak i ja i Ty i każdy na tym forum bierze opio w celu narkotyzowania się, więc nie nikt z nas nie należy do tych cudownych przypadków uzdrowień, o których mówisz.
  • 468 / 98 / 0
Wydaje mi się, że jak ktoś bierze opio ale nie z przymusu, to prędzej czy później będzie brał z przymusu. Masło maślane, ale mam nadzieje, ze rozumiecie o co chodzi.

Nie wiem jak jest z podaniem doustnym i jak wtedy uzaleznienie sie rozwija, ale morfina to morfina... wyprowadzcie mnie z błędu, jeśli zle pisze.
If I could be free from the sinner in me
  • 317 / 77 / 0
Oczywiście, że morfina to morfina. Przy podaniu doustnym uzaleznienie fizyczne rozwija się trochę wolniej, ale jest tak samo silne i tak samo upadlajace jak przy iv. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego niektóre osoby czuja się tutaj nie wiem, lepsze, mniej wpierdolone? Tylko dlatego, że się nie kłują. Co z tego, że bierzecie doustnie. Jesteście tak samo uzależnieni jak iv-owcy tylko albo jeszcze tego nie widzicie, albo sami siebie oszukujecie, bo dla komfortu psychicznego wmawiacie sobie, że skoro jeszcze nie walicie po kablach, to nie macie problemu.
  • 468 / 98 / 0
Podanie iv jest bardziej ekonomiczne, a jak ktoś mówi "a zjem sobie czasem tabletke z morfiną dla relaksu" to nie brzmi to tak ćpuńsko.

Większość ludzi uważa, że to już jest ten próg granicy, że wzięcie w kabel to już droga ku końcowi. Ale tak czy siak, czy chodzi o podanie doustne, czy w kabel cel jest jeden - żeby substancja dostała się do organizmu.

Też nie rozumiem niektórych userów, coś się ostatnio dzieje zlego na tym forum. Każdy myśli, że jest Bogiem, kocioł przygania garnkowi, ocenianie, wywyższanie się... co to ma kurwa być. :ziew:
If I could be free from the sinner in me
  • 3 / / 0
Detox ważna rzecz, ja jak zrobilem sobie miesięczną przerwe od używek to powiem szczerze ze nie podziewalem sie ze az tak dobrze bede sie czuł. Lepiej niz po uzywkach
ODPOWIEDZ
Posty: 3790 • Strona 270 z 379
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.