Widzę, że wsponinasz o Citalopramie. Jest to lek najbardziej lubiany i polecany przez większość psychologów i psychiatrów bo nie jest tak ciężki jak inne i nie ma tylu skutków ubocznych. Sama brałam przez kilka lat. Czytałam, że wiele osób tutaj poleca SSRI tylko nie wiem dlaczego...? Co mogą dać takiego SSRI? Ja brałam na depresję - próba samobójczą, później było ok i po jakimś czasie lek przestał działać i problem wrócił - kolejna próba samobójcza - zwiększona dawka leku.
Pomagało mi to w jakiś sposób pogodzić się z życiem i z tym na co nie mam wpływu i czego nie mogę zmienić, ale nie uważam żeby był to jakiś efekt WOW. Natomiast niedawno po odstawieniu poczułam się dużo lepiej. Wróciła energia i siła (miałam wrażenie, że ten lek mnie trochę zamulał) no i libido w końcu normalne bo przez ten lek prawie rozpadł się związek. W pewnym czasie też z powodu mojego wiecznego braku energii i ciągłego zmęczenia mimo przyjmowania leków antydepresyjnych zmieniono mi leki na SNRI, a dokładnie na Wenlafaksynę i było naprawdę cudownie. Na nowo ochota do życia, szczęście i w ogóle uczucie jak na stymulantach. Niestety po SNRI miałam skutki uboczne w postaci swędzenia skóry i to nie do wytrzymania. Wróciłam więc do SSRI, które zabierały część energii i ochotę na seks, ale pozwalały jakoś żyć i godzić się z tym wszystkim.
Ale tak jak piszę wyżej nie wiem skąd u niektórych ten zachwyt SSRI bo nie sądzę by SSRI kopały nie wiem jak - chyba, że przy końskich dawkach.
Mi osobiście same leki nic nie dały. Dopiero psychoterapia pomagła uporać się z demonami przeszłości i wrócić do normalnego życia... Ale może się nie znam...
A i jeżeli poważnie myślisz nad tymi lekami to proszę przygotuj się na to że pierwsze dni czy też pierwszy tydzień na tych lekach to jest istna tragedia. Czujesz się dużo gorzej niż przed ich braniem. Ja osobiście czułam się jakbym oszalała.
ale po jakims czasie potrafilem zjesc 6-8mg alpry na dzien (naprawde przykre sytuacje w zyciu mialem w ostatnim czasie)
a jak juz nie mialem alpry to po 100-200mg diazepamu (juz tak z poltora miesiaca w ciagu bzd)
co mam powiedziec w szpitalu? uwierza w te dawki? i jeszcze jak powiem ze jadlem po 2 paczki relek na raz?
Mów prawdę, całą prawdę i tylko prawdę, a wszystko będzie dobrze :)
Ale w szpitalu jest łatwiej, mniej bodźców.Chodzi mi o to, ze jak odstawiamy w domu to musimy liczy się z wyjściem chociażby do sklepu i tu mogą pojawić się niespodziewane lęki.
Na detoksie dostaniesz odpowiednia ilość leków i pod okiem lekarza będziesz stopniowo schodzić.Odstawka w domu jest dobra dla osób z krótkim stażem oraz dla tych co brali male dawki.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
06 lipca 2019domino_jachas pisze: szpital po benzo? co 3 tygodnie zchodzic z dawki i odstawienie bezstresowe ... nawet jest strona z rozpiska jak schodzic
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.