...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3784 • Strona 252 z 379
  • 919 / 135 / 0
^Idziesz do Monaru do ośrodka długoterminowego, czy do jakiejś poradni monarowskiej?
Według mnie jednym z twoich podstawowych problemów w postrzeganiu własnego uzależnienia jest to, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, czym w ogóle jest czystość organizmu od substancji. Bo 5 dni przerwy, albo 3 dni wspomagając się czymś innym to tyle co nic. Oczywiście, coś tam to pomaga z regeneracją, ale...czy nie wtedy właśnie ta koda cie dodatkowo mocniej kopnie przy skręcie?
Nie można też mówić o zmianie nawyków, gdy raptem przez 5 dni żyło się innym schematem. Dobrze, że szukasz u kogoś pomocy, bo nawet jeśli bardzo byś chciał to nie za bardzo umiesz się do sprawy zabrać, a niepotrzebnie będziesz się coraz bardziej zniechęcał przy każdym kolejnym kroku ku trzeźwości. Powodzenia, hydroo.
Słuchaj, malutki, nie będę ci tłumaczyć życia.
  • 133 / 5 / 0
Idę do poradni monarowskiej. U mnie zamknięty ośrodek odpada bo bym poszedł do pierdla za pewne długi. Dlatego idę na drugą już wizytę i chce się zapisać na terapię jakaś tam, grupowa i indywidualna podobno na raz można z tego co mówiła mi terapeutka na 1 spotkaniu. Ale muszę być czysty juz od opio. Dlatego teraz próbuje ponownie detoxu. Wizyta w poradni już w poniedzialek. Relanium mi może u nich na teście wyjść ale mam papierki że to od psychiatry w ramach detoxu
Dzięki!
  • 2 / 1 / 0
A ja chce więcej kupować krypto walut zamiast jarania. Przynajmniej jakiś pożytek z tego. Dziś nie kupowalem. Zostało mi trochę z wczoraj plus 3 piwa . I już faza zeszła I morlaniak wieczne katowanie się że znowu zajaralem. Czuje jakby już mi się jebało we łbie A I tak jaram. I pracuje po 11 godzin . Poprostu 20 lat życia z mj
  • 8104 / 897 / 0
Rzucam trawę, kodeinę, benzodiazepiny.Wszystko na raz, planuje wejść na antydepresant.
Byc może wybiorę się na detox szpitalny.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 91 / 1 / 0
Ja kurcze po wyjściu w listopadzie że szpitala (trzustka) nie piłem do połowy grudnia. Teraz pije po 8 piw dziennie albo lepiej. Zgubny nałóg. Teraz od ponad tygodnia mnie trzustka napierdziela. Jutro mam wizytę u lekarza w związku z nią. Nie wiem czy wyjdę kiedyś z alkoholizmu... Tym bardziej że choruje na depresję i lęki przez pewną sprawę życiową przez którą z kolei zacząłem pić.
  • 1863 / 698 / 0
@breyger Jak nie przestaniesz pić, to już możesz sobie trumne wybierać, bo długo nie pociągniesz. Miałeś ostre zapalenie trzustki? Ja miałem dwa razy po pierwszym rok diety i zero alko. Po drugim wystraszyłem się na poważnie i nie pije. Też nie wyobrażałem sobie życia bez alko, wybrałem mniejsze zło i zacząłem jarać zioło, które po kilku latach zryło mi łeb...
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 91 / 1 / 0
Tak miałem ostre zapalenie trzustki. Byłem 3 tyg w szpitalu. Jakoś nie potrafię się powstrzymać. Wiem że nie mogę pić a jadę do sklepu po sok a kupuje piwo. Myślisz że psychoterapia w ośrodku coś mi pomoże?

Czy w ośrodku psychoterapii dostanę l4?
  • 1863 / 698 / 0
Nie wiem czy Ci pomoże, jeśli wizja śmierci Cie nie powstrzymuje. Idź do psychiatry prywatnie dostaniesz L4 na miecha i szukaj ośrodka odwykowego.
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 919 / 135 / 0
Tłumaczenie się, że spożywa się alkohol ze względu na depresję to nic innego jak tłumaczenie (swoją drogą bardzo marne) swojego nałogu przed innymi. Przed sobą zresztą też.
Słuchaj, malutki, nie będę ci tłumaczyć życia.
  • 1863 / 698 / 0
Dokładnie jak wyżej, sam mam nerwicę lękową i chlałem bo dawało mi to ulgę. Potem jak alko nie mogłem, to jarałem i też wszystkim i sobie wmawiałem że mi to pomaga, byle nie iść do psychiatry, "bo przecież ja nie jestem świrem, a leki to zło, sam sobie dam radę". Dopiero uświadomienie sobie że alko i dragi dają tylko chwilową ulgę, by później jeszcze pogłębić mnie w chorobie, dało szansę i siłę do walki. Upadam, ale podnoszę się silniejszy z nadzieją że ten upadek będzie ostatnim. Z alko się udało z ziołem też w końcu pożegnam się na zawsze, pierwszy tydzień za mną, do pobicia 9msc, bo tyle ostatnio udało mi się wytrwać bez bucha.
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
ODPOWIEDZ
Posty: 3784 • Strona 252 z 379
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.