...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3791 • Strona 167 z 380
  • 1800 / 19 / 0
A w Krakowie to byliście na Detoksie w Szpitalu im Ludwika Rydgiera 9 piętro?
  • 299 / 8 / 0
11 marca 2017Retrowirus pisze:
ja marze, zeby to miłość okazałą sie tym brakujacym eleementem w mojej ukladance wychodzenia z bagna. Może mnie jakiś anioł wyciągnie za rękę, i ja go szczerze i oddanie pokocham. Mamy tryle do zaoferowania. each other...
:'( Tylko gdzie jesteś, aniele ?
Też właśnie tak myślę, ale nie mam szczęścia i straciłam nadzieję. A na pewno taka wielka miłość to ogromny kop naturalny ;-)
Oni patrzą z pogardą na każdy mój wyskok, się klepią po czołach.
Idę z podniesioną gardą, na złość - nie wiem co to pokora.
  • 89 / 13 / 0
Wrecz fantastycznie :) dalej Ci mam uswiadamiac ?? Ale jakie problemy. Bo jesli masz Coreczke, gdzie mieszkac, masz Rodzine, to czego jeszcze Ci potrzeba . Bo jesli chodzi o pieniadze, rozumiem to, jeszcze kilka minut dluzej bym busem jechal , to gosc przedemna jest pozbawiony przynajmniej portfela ( stara sprawa ) i telefonu , ja na jedzenie nie mialem. Ale brzydze sie krasc , niepotrafie. Ja to wiem ze u Ciebie to tylko kwestia czasu, Masz wszystko. To co mam bym dal i zamienil sie miejscami. Wyladowalem gdzies na zachodzie, jeszcze niedawno bylo ok ale znowu lipa - ale to moja wina i juz zaplacilem za to. Ty masz wszystko zaraz obok Ciebie. Gdybys miala fure kasy , to.. pozyczyczylbym od Ciebie :D ale wtedy bym zrozumial , ze faktycznie jest problem. No widzisz :D Ty spisz a ja od tygodnia na pyle. Lubie uciec , poleciec ,ale wrocic i poczuc ze tak nie wolno, czuc ten bezsens , to scierwo co z siebie zrobilem , wtedy staje na nogi i robie takie rzeczy, ze jak patrze na zdjecia to az sie zastanawiam czy to bylem ja. Ale to nie zmienia faktu ze wolalbym byc z Rodzina, chociaz na moment. klony mi juz nic nie daja, nie jem zeby sie udupic , tylko zeby normalnie funkcjonowac. Rzucalem kilka razy i zero. Ja sie czuje tak jak sie czuje od 7 lat, kiedys przeginalem, ale to sie skonczylo tolerancja rosnie zajebiscie szybko. Ja przyspieszyc , zwolnic ale nic nie dawalo mi podobnej przyjemnosci jak sport, podrozowanie ( chcialem napisac w temacie Panie Administradorze ! Dlaczego nie moge ?? ) jest tego mnostwo. Ja nie moge siedziec dluzej niz godz na dupie bo zaczynaja sie dziwne pomysly. Poczekaj az wyjdzie slonce , zrobi sie cieplej , od razu poczujesz sie lepiej , tylko kuzwa sie nie wpierdziel w ten badziew , bo juz zwiatpie do konca , wywarlabys dziwny niezrozumialy szok , dlaczego.. ? :) 3 msc to mega dlugi okres czasu. Sa tu ludzie co pomoga , ja to wiem ale jest sobota :D I fruwaja badz nie. Bedzie dobrze , Blu to juz ma w ogole oskara za te 7 lat. No. Ide cos zjesc zaraz mi zoladek zassie

@userd - Kraków, dtx za kratami. I na górce po dtx masz szamanów , o ten Ci chodzi ? Jak tak, to oddział dtx maja super, ludzi ok - ale musieli by mi cos zapodac dozylnie zebym tam dochodzil do siebie. Moze mało widzialem i słyszalem , jesli wychodza ludzie i zdrowieją - cos w tym jest.

@@Miłość ? Miałem Ci pisać. Ja to ja. Po ostatnim sie załamałem , wchuj duzo od siebie dałem , coś mi obiecała - nie dotrzymała obietnicy , to pierwsza sprawa druga - ja sie szybko sie przywiązuje a w moim stanie , moze to to byc mieszanka zabójcza.
Załóż najgorszy scenariusz, przepraszam , że tak a nie inaczej, co byś zrobiła gdyby coś - czego Ci z całego rozjebanego serca nie życze - stało. Masz Córeczke :) Przecież masz dla kogo i o nią walczyc. Jak nie dla siebie, zrób to dla Córeczki

@Też właśnie tak myślę, ale nie mam szczęścia i straciłam nadzieję. A na pewno taka wielka miłość to ogromny kop naturalny ;-)

Przyznam , nie wiem jak jest naprawde u Ciebie , może źle sobie to wyobrażam , daleko jesteś , możesz spokojnie jeszcze dalej , za niedługo będziesz dumna z siebie , bo poleci 4ty, 5ty 6yu msc

Na detoxie była pewna dziewczyna , ma dzieciaka. Poszła się leczyć dla niego , bo niestety no nie trafiła na wporzadku faceta, a wiedziala, że w takim stanie jak jest nieda rady. Bała sie , odstawka ( nie pamietam co brala , niewazne ) , ważne jest to , że skończyła detoks.
Była na tyle silna , że wrócia do domu , prędzej jeden z chłopaków zadzwonił po kolege , który gdzieś w Krakowie przebywał, żeby w razie "W" ten damski bokser Ją nie zlał , pojechali , zabrali dzieciaka i tak jak obiecała , wróciła razem z małym sie pokazać , że wszystko ok i idzie sie dalej leczyć , wszystko dla szkraba.

Ja byłem pod wrażeniem i dalej jestem.

dobra misie. Spokojnej
Uwaga! Użytkownik BezKitu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 746 / 39 / 0
Aktualnie od stycznia prowadzę dalej detox. Od marca mogę powiedzieć ze nie ma już takiej bezsenności, usypia mnie 100mg chlora + mj wiec nie ma co narzekać.
  • 299 / 8 / 0
BezKitu na pewno córa daje mi siły. Nie jest najgorzej teraz, tyle że jesteśmy same, ja jestem po operacjach. Ostatnie 3 lata były dla mnie straaaszne. Gdyby nie Zolpic wtedy te 3 lata temu to nie wiem co by było, bo miałam myśli samobójcze. A tak pomógł mi on znieść ból fizyczny i psychiczny. Niestety w końcu przestałam nad tym panować.
Oni patrzą z pogardą na każdy mój wyskok, się klepią po czołach.
Idę z podniesioną gardą, na złość - nie wiem co to pokora.
  • 89 / 13 / 0
Hey dzien dobry :) Jestes dobrej sytuacji niema sie co łamać , no właśnie - były - nie patrz za siebie Dziewczyno tylko idz na przod , nawet jak byś robila nie wiem jak małe kroczki - zawsze sobie powoli do celu naginaj :) Masz wsparcie , jak nie Rodziny to popatrz na Córeczke , nie chce sie wypowiadac w imieniu wszystkich , ale tak jak Ci opisałem tą sytuacje powyżej , kto by sie spodziewał nie, że NARKOMANI wiesz, maja uczucia, kazdy podszedł i pogadał , bo Koleżanka załamana maksymalnie. Do czego dąże , tu tego samego sie spodziewaj , dam se reke uciac , że jak nie ktos z załogi , ktoś napewno Cie podtrzyma na duchu , takze spokojnie. I bedzie dobrze

Pozdrowionka tam, trzymaj sie i uwazaj na siebie
Ja już złożyłem ofiare , jestem wykonczony i wcale sie nie obraze jak ktos powie ze idiotą :)
W kontakcie :) Spokojnego
Uwaga! Użytkownik BezKitu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2845 / 284 / 0
Już dawno została tutaj wyprowadzona teoria, że nie ma co rzucać dragów dla drugiej osoby (miłości) z którą z resztą zgadzam się w 100%. Powód jest prosty - jak miłość od nas odejdzie my wrócimy do dragów z prędkością światła. Rzucać trzeba dla SIEBIE, nie dla KOGOŚ.
Ćpuni to najwięksi egoiści, więc jeśli nie jesteśmy w stanie rzucić dla samych siebie, to na pewno nie rzucimy dla kogoś innego.
Więc się w miasto wypuszczam
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
  • 108 / 5 / 0
Każdy jest egoistą. Wielu ćpunów przebudza się już z ręką w nocniku. Tak apropo zolpi, też po odstawieniu czułem się tak źle, że miałem myśli samobójcze. Działa wyjątkowo depresyjnie po odstawieniu, więc się nie dziw, że czujesz się podle.
Uwaga! Użytkownik jhg80 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 71 / 1 / 0
Witam! Mam mały problem, po 3 miesiecznej kuracji stymulantami, mam takie dziwne paranoje. Od tygodnia spokoj, bo ide do pracy, ale same pukciecie drzwi doprowadza mnie do stanu w ktorym az podskocze ze strachu, nie mowiac o wyjsciu na dwor. To minie czy lepiej isc z tym do lekarza? Nie powiem, zle az tak nie jest, ale te paranoje mnie psuja totalnie..
  • 89 / 13 / 0
Spokojnie - minie. Zalezy w duzej czesci od Ciebie, czy znowu nie przyjebiesz, cos zdrowego zarzuc na talerz, 5htp , jak kasy cos masz sobie ogarnij i wit grupa B. Jak juz bedzie Cie to meczyc , to idz do lekarza. Powodzenia , daj znac jak tam sie trzymasz
Uwaga! Użytkownik BezKitu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 3791 • Strona 167 z 380
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.