...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 7232 • Strona 660 z 724
  • 21 / 3 / 0
O kurde...a da radę wytrzymać bez jarania i nie koniecznie żreć jakieś tabsy? ;)
Z dwojga złego wolę mj niż farmaceutyki;)
  • 630 / 267 / 0
Przy takich dawkach benzo jak funkcjonujesz... ? pracujesz ? masz ochotę zrobić coś w domu, zamula cię bardzo ? ja często myślałem o benzo, namawiałem lekarza.. wziąć tabletkę i mieć wyjebane.. ale czy warto jak ktoś pije codziennie 6 piw i pali 1 lufę ak 47 ? warto brać benzo ?
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 2714 / 509 / 0
21 lipca 2020szczypior_2005 pisze:
warto brać benzo ?
Co to za pytanie w ogóle? Oczywiście, że nie warto.

Poczytaj sobie.
benzodiazepiny-uzale-nienie-t10765.html
benzodiazepiny-odstawianie-t12160.html
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 8104 / 898 / 0
@szczypior_2005
3 razy w tygodniu jeżdżę na psychiatryczny oddział dzienny, normalnie tam funkcjonuje.Każdego dnia spaceruje po 2 - 3 km, staram się ćwiczyć hantlami co 2 dni.Mam lekkie problemy z pamięcią i koncentracja.Czy warto brać benzo ? :cojest: Odpowiedz sobie sam czy z alkoholizmu :wino: chcesz wpakować się w tabletki.Na pewno mniejsza szkoda dla wątroby.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 159 / 20 / 0
Komedia. Uzależniony od kosmicznych dawek benzo typ wchodzi do działu detox od trawy i chwali się że od roku nie jara zioła XD. To tak jakby uzależniony od carfentanylu chwalił się, że nie ćpa już kodeiny.
Uwaga! Użytkownik rangczu jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 548 / 90 / 7
No tak, paradoksalne, ale jakby nie patrzec od trawy ma detox %-D :korposzczur:

@szczypior_2005 nie warto, moze na chwile byloby Ci troche lepiej, ale wpierdolisz sie w najgorsze gowno. A laczenie alko z benzo moze sie skonczyc koncem koncow.
Uwaga! Użytkownik kupagowna6 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 156 / 59 / 0
9. dzień detoksu i o dziwo jest trudniej niż po 3 dniach. Teraz już mózg mocno racjonalizuje telefon do Siwego. Bo raz w tygodniu to spoko, co złego może się stać hehe. Kto twierdzi, że marihuana nie uzależnia, temu zazdroszczę silnej woli. marihuana dosłownie trzyma mocno za ryj i to ona sama każe myśleć o sobie jak o niegroźnej używce.

Potrafię jarać pety jak niejeden palacz w co bardziej imprezowych miesiącach, a potem z dnia na dzień rzucić, alkohol mógłby dla mnie nie istnieć, ale na zioło już nieraz poszły pieniądze przeznaczone na co innego, w tym na opłaty. Wcale nie jest tak łatwo z tego wyjść, łatwo to się o wychodzeniu z tego tylko mówi.
  • 12012 / 2344 / 0
^
Co konkretnie takiego się dzieje, że jest trudno? Jeśli tylko tyle, że "zajarałby", to to samo można napisać o kawie, słodyczach...
  • 21 / 3 / 0
W moim przypadku weekendowe palenie nie działa. 5 lat temu zapaliłem po 4 miesiącach przerwy i znowu popłynąłem. mj uzależnia całkiem mocno i w przeciwieństwie do cieższych substancji , nie niszczy tak szybko człowieka, więc ciągi mogą trwać długimi latami. Łatwo sobie znajdować wytłumaczenia i wypierać problem.
  • 156 / 59 / 0
@jezus_chytrus, trudno to jednoznacznie nazwać, po prostu wszystko wydaje się ciekawsze, fajniejsze, bardziej angażujące po jaraniu. Mniej myślisz, a jako nadwydajny hiperestetyk na trzeźwo mam z tym ogromny problem. Przy regularnym jaraniu jakby zatracasz umiejętność dostrzegania przyjemności i sensu w swoich ulubionych rzeczach bez jarania. Życie wydaje się niepełne, paradoksalnie czujesz się mniej wolny niż w momencie, gdy Twoim życiem steruje używka.

Nie określiłbym tego absolutnie głodem czy ciśnieniem, po prostu zielony świat wydaje się na tyle atrakcyjny, że nie masz problemu z byciem leniwą bulwą, która nic nie robi ze swoim życiem tak długo, jak palisz. I w tym właśnie tkwi problem, bo mało kto może sobie na takie życie pozwolić. Nagle się orientujesz, że wszyscy dookoła mają domy, rodziny, zajebiste samochody, no a ty... od lat w tej samej robocie i wszystko przepierdalasz na palenie. Tolerka rośnie i w pewnym momencie nawet po zaaplikowaniu sobie czterech wiader ciągle dostrzegasz chujozę, która powstała w Twoim życiu.

Nie twierdzę, że nie da się na tym cały czas jechać i odnosić sukcesów. Na pewno się da, ale na pewno nie każdy to potrafi. Ja nie potrafię.
ODPOWIEDZ
Posty: 7232 • Strona 660 z 724
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.