...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 7224 • Strona 647 z 723
  • 159 / 20 / 0
No i poległem. Poleciałem po sztukę po 2 dniach przerwy. Wyklepało solidnie, jakbym pauzował z pół roku! Ale to tylko sztuka. Potem z 5 dni przerwy max. Na dłuższe się nie zamierzam narazie, bo to jednak trzeba się w CBD zaopatrzyć itp wolę ograniczyć palenie. Pytanie- czy to w ogóle jeszcze dla mnie możliwe? Czy są osoby co z codziennego palenia powiedzmy 4 lata albo więcej przeszły na weekendowe i nie walą w ch..a?
Uwaga! Użytkownik rangczu jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 159 / 23 / 0
@rangczu jasne, ze sa
jedni rezygnuja, innym sie nudzi
trawa mocno nie uzaleznia, "wszystko" jest w glowie - poukladaj tam sobie
byly 2 dni, to teraz idz po 3
malymi krokami do celu
pocwicz osrodek nagrody
nie wiem, czy to CBD jest takie pomocne przy odstawce
jak komus pomaga to niech bierze
  • 11997 / 2343 / 0
No ja przeszedłem już 2 miesiące temu na tryb piątek i sobota only (ew. święto - byle na drugi dzień nie był dzień roboczy). Poszło tak gładko, że w życiu bym nie uwierzył... Impulsem do zmiany był pobyt w Chile, gdzie mimo legalu paliłem tylko od czasu do czasu. Wtedy odkryłem, że odstawienie nie niesie za sobą żadnych nieprzyjemnych efektów.

Jedyny ubok, jaki w sumie zauważyłem, to dziwna akcja w momencie zasypiania. Kładę się i 15 minut później jestem już prawie "po drugiej stronie" i nagle czuję, jakby mnie prąd popieścił i zrywam się z łóżka. Nie mam pojęcia, co jest grane, ale przytrafiło się już któryś raz. Nie wiem, czy to ma bezpośredni związek z ograniczeniem palenia, ale trochę mnie to martwi. Szczególnie zeszłej nocy ten zryw był mocny - niemal jak 1 sekundowa padaczka.
  • 42 / 5 / 0
Też tak mialem po tygodniowym chlaniu i jaraniu głównie. Ale tylko raz.
  • 738 / 133 / 0
29 maja 2020rangczu pisze:
Czy są osoby co z codziennego palenia powiedzmy 4 lata albo więcej przeszły na weekendowe i nie walą w ch..a?
Ja po wieloletnim paleniu dzień w dzień od rana do wieczora nie pale teraz w ogóle. Przeszedłem najpierw na wapowanie, po tym nie chciało mi się już tak często palić więc zaprzestałem całkowicie bo faza i tak była mizerna. Teraz czuję się zupełnie normalnie, jakbym nigdy nie palił ale pierwszy miesiąc był ciężki,. Miałem sny, że kupuję zioło i palę. Palenie weekendowe to nie dla mnie, nie lubię siedzieć cały tydzien z zaciśnięta dupą i czekac na sobotę zeby zajarać. To mnie strasznie męczyło i denerwowało. Wolę nie palić w ogóle niz takie coś, chociaż znam sporo osób które palą weekendowo więc pewnie jest to możliwe.
  • 159 / 20 / 0
No właśnie dlatego pytałem, czy są takie osoby co mogą tylko np 2 razy w tyg, jeżeli wcześniej paliły "nałogowo". Ciekawe czy po dłuższej przerwie, bo nie określiłeś ile nie jarasz, takie coś będzie dla Ciebie możliwe.
Uwaga! Użytkownik rangczu jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 50 / 10 / 0
Jest to możliwe, jak najbardziej. Tylko wiadomo - długi ciąg, długie dochodzenie do siebie i pozbywanie się przez organizm syfu. Mnie bezsenność (wywołana m.in. cravingami zielska przed snem, bo tak zwykle jarałem) potrafiła czasem łapać i trzymać jeszcze na dwa miesiące po ostatnim paleniu. Potem się unormowało i jest gitara. Po wypłukaniu shitu z organizmu trzeba walczyć o wyczyszczenie sobie głowy :)

Teraz, nawet jak zdarzają mi się chwile, że chce mi się palić, to myślę o tym, ile zachodu i cierpliwości musiałem włożyć w to, żeby przeczekać w całości detox. I się odechciewa
  • 11997 / 2343 / 0
Ja bynajmniej nie siedzę w tygodniu na dupościsku i nie odliczam minut do piątku.
Piątek przychodzi błyskawicznie, bo pracuję łącznie po 10 h dziennie (jestem na okresie próbnym i trzeba się wykazać, żeby zarabiać adekwatną kasę).
Słoiki spokojnie sobie czekają na weekend i ani razu nie miałem "kryzysu", by jednak przysmażyć wcześniej.

Podoba mi się ten tryb, bo umysł pracuje zdecydowanie lepiej (nie ma co się oszukiwać - jak ktoś jara codziennie, to szczególnie rano jest blokada na mózgu), mam więcej energii no i zioło klepie mnie mocniej.
Gdybym miał za dużo wolnego czasu (nie pracował, albo pracował tylko dorywczo nad drobnymi zleceniami), to pewnie byłoby dużo trudniej. A tak mam cały dzień roboczy zaplanowany od rana do nocy. Od 7 do 15 praca, potem 20 minut ćwiczeń siłowych, godzina biegania / kosza, prysznic i znowu 2h pracy (przy dobrym piwku - milej się działa :)). Kolacja, serial i finito - do spania.
  • 968 / 82 / 0
@Jezus Chytrus
Wgl spodobał mi się ten rozkład dnia
Tak teraz będę próbował działać.
Bo pracuje z domu i tak
Właśnie 8-16 praca z jakąś przerwa na drzemke/obiad później rower 2h
Powrót mega endorfiny, prysznic otwieram porządne piwo takie które lubię i mi smakuje, popracuje godzine/dwie nad czyms co wymaga skupienia. Wgl zauważyłem że po rowerze mam takie endorfiny ze dzwonię przez fodzine/dwie po rodzinie i znajomych. Netflix i spać.
Przy takim ustawieniu dnia, do tego dobra dieta, witaminki, nawet bym wyrzucił ten browar nie ma czasu i sensu na palenie na tygodniu. Natomiast weekend to inna bajka. Przechodzę na tryb wake and bake, cały czas jestem spalony i ciągle mam uczucie nie do palenia. Więc teraz przerwa od wszystkiego.
  • 11997 / 2343 / 0
Od endorfin można się normalnie uzależnić. Jest to oczywiście dobry nałóg, ale w zasadzie mechanizmy są te samy - organizm sam domaga się biegania (bo kojarzy je z endorfinami) i dla mnie np pogoda nie stanowi wyjątku. Tylko mocny deszcz jest mnie wstanie powstrzymać. Przeplatam to z koszem, ale kosz to specyficzny sport. Bardzo wymagający i obciążający, a nie daje takiego stanu, jak bieganie. Za to jest mega przyjemny i zajebiście kształtuje łydki.
ODPOWIEDZ
Posty: 7224 • Strona 647 z 723
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.