...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 7232 • Strona 633 z 724
  • 179 / 72 / 0
Cóż jak sobie przypominam moją pierwszą wycieczkę autokarem do Amsterdamu z koleżkami to efekt był odwrotny... no ale głównym celem była degustacja tamtejszych dobrodziejstw, więc w tym wypadku efekt podróży nie działał. %-D i detox od trawy trza było wdrożyć po powrocie.
Zbakanie było na takim horrendalnym poziomie, że chodziłem po mieście jak zombie, podążając jak zwierzę za koleżkami, którzy jako tako ogarniali. Było też parę bad tripów, ataków paniki, spięć. Oh well... było minęło :).
  • 1950 / 299 / 0
Dla mnie detoks jest kluczowy, bo nie jestem w stanie dłużej rozwijać się robiąc rzeczy nudne i wymagające skupienia - analizy w Excelu, czytanie ustaw etc. Podziwiam ludzi którzy są w stanie pracować umysłowo i palić wieczorami.
Walker, there is no path, The path is made by walking.
  • 365 / 62 / 0
Na 30 minut złapałem jakąś lekką deprechę dziś ale tak to jest całkiem znośnie. Oprócz lekkiego ciśnienia na przyjebanie czegokolwiek, ale tak konkretnie, żeby być w innym wymiarze. Czy to ma jakąś nazwę?
Uwaga! Użytkownik YoungestFlexer nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 179 / 72 / 0
Masz ochotę zbombić się jak meserszmit.

Innymi słowy chęć przyjebania czegokolwiek, ale konkretnie to politoksykomania myślę :p

Może nie detox od trawy, ale detox od czegokolwiek jest Ci potrzebny ;)
  • 365 / 62 / 0
Dokładnie o to stwierdzenie mi chodziło.
A co do detoksu od wszystkiego to taki robię aktualnie, chociaż przez ostatnie ponad 2 miesiące oprócz zioła była koda z 4 razy (nie podeszły opio totalnie) i parę razy emka ale bez ciekawego towarzystwa i fajnej imprezki. Tęskno mi za lataniem na stimach i emką ale na takiej meega nocy a nie jakimiś pół-posiadami.
Lubię być wyćpany %-D a jako,że z imprezami i lepszym towarem aktualnie ciężko ze względu na mieszkanie w takiej a nie innej miejscowości to zastępowałem to baką.
Uwaga! Użytkownik YoungestFlexer nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12012 / 2344 / 0
Wyjazd do Holandii z kumplami to inna sprawa, niż wylot do rodziny. Podejrzewam, że jaranie było głównym powodem owego wyjazdu.
Mi też bardzo w przerwach pomaga sam fakt posiadania tematu - w razie ciśnienia wiem, że mam co przypalić. Niestety większość ludzi w takiej sytuacji nie może się opanować.
  • 8 / 6 / 0
07 marca 2020Lolek93 pisze:
Czyli jakbym sobie pociągnął jednego bucha to istnieje prawdopodobieństwo że do tego wrócę? Tak tylko pytam mam silny charakter i tego nie zrobię.
Jeżeli rzucałeś tylko zioło i tylko z tym miałeś problem,to co nadal tutaj robisz? Po co tu konto? Wchodzenie na ta stronę, czytanie postów osób biorących i dodawanie swoich? Walczysz z nałogiem a kręcisz się wciąż w okół niego. To tak jakbyś pobił diabła i zamiast pójść dalej to kręcisz się w okół niego oswajając się z nim ponownie a on nabiera na sile. Sam fakt, że o tym piszesz i wciąż do tego wracasz myślami i wspomnieniami oznacza, że jesteś uzależniony. Im mniej tych myśli i wspomnień tym większe prawdopodobieństwo, że pojawi się "sensowna" argumentacja dlaczego warto wziąć i ponownie się na to zdecydujesz. Ty sobie te myśli i wspomnienia pielęgnujesz wchodząc tutaj, dodając posty i je czytając. Podlewasz chwasta. Odpowiedz sobie sam przed sobą po co Ci to wiedzieć i po co to robisz. Może doprowadzi Cię to do tego, że podświadomie kręcisz się w okół ponownego spożycia.
  • 5 / 1 / 0
Trochę prawdy, trochę też nie. Nie chodzi o to żeby przestać coś robić. Odciąć się, odciąć się od ludzi z tym związanych itd itp. Okej może pomóc ale czy nie lepiej sam droga dedukcji wywnioskować po co coś robię i dlaczego tego nadużywam. Wiele osób myśli ze musi skonczyc z paleniem bo przesadza. Ale właśnie problem nie jest z samym paleniem a to ze staje się ono częścią życia. Po co kusić los ze jeśli tego „diabła” spotkasz znów wrócisz do tego samego. Stan się na niego odporny bo nie taki diabeł straszny jak go malują. Nie widzę problemu z wchodzeniem na grupy typu hyperreal to w pewnien sposób anonimowe wyznanie swoich problemów. Powolna metoda czyli zmiana swoich nawyków można osiągnąć naprawdę wiele. Sam swojego czasu paliłem codziennie minimum pare spliffow. Dalej mam tych samych znajomych dalej mogę ogarnąć takie same ilości jak kiedyś lecz tego nie robię, dlaczego? Bo wiem kiedy to mi się przyda(powiedzmy wena artystyczna), a kiedy robię to bo nie mam niczego innego do roboty. Tym sposobem kiedy tylko nachodziła mnie myśl by zapalić szukałem jakiegoś zajęcia które da mi więcej satysfakcji niż siedzenie „zajebanym” w akcji marnując tak czas. :liść: peace

Nie cytuj posta nad swoim.lobo
  • 8 / 6 / 0
@Kokstogowno4mmc
Można pozostać w środowisku, jeśli potrafi się ktoś izolować od swoich myśli i emocji. Analizować i wnioskować skąd pochodzi dana myśl i do czego prowadzi. Czy jak napisałeś dedukować. To wymaga pewnego treningu, chęci i obserwacji. Są ludzie, którym wystarczy o tym powiedzieć i zaczną to zauważać i stosować a są tacy, którym przychodzi to trudniej, bo nie potrafią się oddzielić od myśli, emocji i obrazów swojego mózgu. On chce, rzuca myśli i obrazy a ludzie są na jego łasce, jakkolwiek tak brzmi tak to działa. Dla takich ludzi najprościej jest zmienić środowisko, żeby te myśli w jak największym stopniu wyeliminować. Jest im wtedy dużo łatwiej bo przychodzą po prostu rzadziej i są płytsze. Oczywiście, że można inaczej, ale wielu ludzi myślało, że oni właśnie tak mogą i się przeliczyli. Odcięcie się to jest etap, gdy nabiera się siły pozniej sie decyduje samemu, rozsądnie co jest odpowiednie a co szkodzi. Nie musisz szukać już później zajęcia, gdy nachodzi myśl o ćpaniu, tylko po prostu ją kasujesz - to takie proste, jednak w mojej opinii najlepiej jest zacząć od unikania wszelkiego rodzaju rzeczy, które z ćpaniem się kojarzą bo to uruchamia schematy i pewne mechanizmy.

Nie umiesz czytać? Nie cytuj posta nad swoim!!! Jak chcesz kogoś przywołać użyj opcji mention.lobo
  • 973 / 83 / 0
Okres kwarantanny czy tam pracy zdalnej dobrze wpłynął na mój detox. Mogłem się wyspać,odpocząć, naładować witakinami.
ODPOWIEDZ
Posty: 7232 • Strona 633 z 724
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.