16 grudnia 2019tinoss pisze: Co z tego, że skończyłeś dobre studia masz prace w biurze i żone ? Mam wstać i zacząć klaskać?
Chodzi mi o to, że palenie zioła jest dla mnie czymś tak naturalnym i w niczym nie kolidujacym z normalnym życiem, że histeryczny ton niektórych postów wprawia mnie w osłupienie. Czasami mam wrazenie, ze problem lezy zupełnie gdzie indziej a zioło to tylko wymówka. Jeśli tak bardzo ryje niektórym beret zwykłe palenie, to co powiedzieć o prawdziwych dragach? Oczywiście to mój punkt widzenia, może po prostu mój organizm tak reaguje w tych sprawach. Zaznaczę, że przy stymulantach miałem tendencje do wpadania w ciągi do dnia wora, dlatego już się w to nie bawię od dawna.
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
15 grudnia 2019SkutySwir420 pisze: 20 dzień bez skuna.
W robocie nie mogę się skupić. Jem na siłę jedzenie w ogóle mi nie smakuje. Samopoczucie to -10/10 codziennie mam wyrzuty sumienia za te wszystkie lata palenia i za to że nie dotrzymałem postanowień. Fajki za to palę nałogowo pół paki dziennie. Byłem u psychiatry i dostałem leki ssni i benzo doraźnie Ciągłe myśli samobójcze itp.
Podsumowując Maryśka to kurwa podstępna. Kurwa totalna załamka pracuje od miesiąca a już mam ochotę tym pierdolnąć. Puki co mam zamiar wytrzymać w trzeźwości jeśli nie to pójdę do Monaru. Boje się że mnie wyśmieją ( marihuana nie uzależnia) niech życiu kamień ten kto tak uważa
Scalono/Imane Anys
Dodam że kupiłem SB olejek konopny za 150 ziko cbd 10% może coś pomoże
Natomiast post kolegi @oniegar wydaje mi się całkiem rozsądny i napisany delikatnie, więc nie wiem, skąd oburzenie.
Skoro typ pali od 22 lat i w miarę ogarnia życie, to chyba jest to jakiś dowód w temacie?
Ja sam znam się z trawą kilkanaście lat, ale od czasów małolata jakoś mnie nie ciągnie, palę sporadycznie. Natomiast znam dwie osoby, które faktycznie trafiły do monaru z powodu trawy także cóż, kwestia bardzo osobniczna.
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
@LOBO87 OK zgoda, ale też nie znam używki, która walona w opór od rana do wieczora nie szkodziłaby. Przy czym przy odstawieniu CT benzo w takim trybie skutkiem ubocznym mogłaby być "nagła śmierć", a nie potliwość i obniżony nastrój, stąd przepisywanie mocnych psychotropów dla odstawienia zioła wydaje mi się trochę "egzotyczne". A oniegar opisał tylko, co wyraźnie zaznaczył, swoją perspektywę, więc jak dla mnie nie ma o co się spinać.
Zresztą mam wrażenie, czytające większość wpisów tutaj, że najlepszym rozwiązaniem byłaby terapia uzależnień, zamiast antydepów i monaru. Całości nie czytałem i nie zamierzam stąd nie wiem, na ile był ten wątek poruszany.
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.