...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 7232 • Strona 611 z 724
  • 7 / / 0
16 grudnia 2019tinoss pisze:
Co z tego, że skończyłeś dobre studia masz prace w biurze i żone ? Mam wstać i zacząć klaskać?
Jak masz ochotę, to klaszcz.
Chodzi mi o to, że palenie zioła jest dla mnie czymś tak naturalnym i w niczym nie kolidujacym z normalnym życiem, że histeryczny ton niektórych postów wprawia mnie w osłupienie. Czasami mam wrazenie, ze problem lezy zupełnie gdzie indziej a zioło to tylko wymówka. Jeśli tak bardzo ryje niektórym beret zwykłe palenie, to co powiedzieć o prawdziwych dragach? Oczywiście to mój punkt widzenia, może po prostu mój organizm tak reaguje w tych sprawach. Zaznaczę, że przy stymulantach miałem tendencje do wpadania w ciągi do dnia wora, dlatego już się w to nie bawię od dawna.
  • 1863 / 698 / 0
^ Gdyby było tak jak piszesz, ten temat nie miałby ponad 600 stron...
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 7 / / 0
Dlatego właśnie czytam z wypiekami na twarzy, czytam i nie dowierzam.
  • 516 / 168 / 0
15 grudnia 2019SkutySwir420 pisze:
20 dzień bez skuna.
W robocie nie mogę się skupić. Jem na siłę jedzenie w ogóle mi nie smakuje. Samopoczucie to -10/10 codziennie mam wyrzuty sumienia za te wszystkie lata palenia i za to że nie dotrzymałem postanowień. Fajki za to palę nałogowo pół paki dziennie. Byłem u psychiatry i dostałem leki ssni i benzo doraźnie Ciągłe myśli samobójcze itp.
Podsumowując Maryśka to kurwa podstępna. Kurwa totalna załamka pracuje od miesiąca a już mam ochotę tym pierdolnąć. Puki co mam zamiar wytrzymać w trzeźwości jeśli nie to pójdę do Monaru. Boje się że mnie wyśmieją ( marihuana nie uzależnia) niech życiu kamień ten kto tak uważa
Scalono/Imane Anys
Dodam że kupiłem SB olejek konopny za 150 ziko cbd 10% może coś pomoże
Kolego radzę uważać z tymi lekami od magika, a najlepiej poczytać odpowiednie działy na forum. Odstawienie SNRI (bo o to chyba chodzi) a już na pewno benzo po dłuższym stosowaniu będzie gorsze od trawy, to masz gwarantowane. Już lepiej zostań przy olejku (szkoda, że są jeszcze takie drogie, ale spokojnie - tańsze metody ekstrakcji są w fazie badań). Mogę też polecić hydroksyzynę, bezpieczny lek uspokajający.
Natomiast post kolegi @oniegar wydaje mi się całkiem rozsądny i napisany delikatnie, więc nie wiem, skąd oburzenie. :korposzczur:
Skoro typ pali od 22 lat i w miarę ogarnia życie, to chyba jest to jakiś dowód w temacie?
Ja sam znam się z trawą kilkanaście lat, ale od czasów małolata jakoś mnie nie ciągnie, palę sporadycznie. Natomiast znam dwie osoby, które faktycznie trafiły do monaru z powodu trawy także cóż, kwestia bardzo osobniczna.
  • 153 / 40 / 0
Po 2 buchach dziennie to żaden problem to jest palenie na sportowo. Mało kto da radę dziennie palić i takie małe ilości gratulacje. Co ma to kolidowac wtedy jak robisz to po pracy. Tak jak wypicie piwa dwa dziennie i mówienie jaki alkoholizm jakie AA o czym oni gadają. Można chodzić do pracy ogarniać życie i być uzależnionym i po pracy dawaj. Dużo ludzi tak ciągnie ten wózek. Powiedz takiemu, że jest ćpunem to będzie w większości przypadków obraza majestatu no bo jak kto przecież chodzę do pracy zajmuje się rodzina. Co innego jak palisz od rana do wieczora trochę wtedy optyka się zmienia. Negujesz skutki uboczne i uzależnienia od THC to przeczytaj trochę publikacji naukowych a nie hura optymistycznych tekścikow na stronach sympatyzujacych z baką. Najpopularniejsza nielegalna uzywka na świecie najwięcej osób wjebanych ale to nie prawdziwy drag czego to się człowiek dowiaduje. Brakuje jeszcze tekstu piwo to nie alkohol a fajki to tylko przyzwyczajenie.
Ostatnio zmieniony 16 grudnia 2019 przez tinoss, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 1 / / 0
Nie ma sensu mierzyć każdego swoją miarą bo jednak skłonności do uzależnień oraz łatwość w rzucaniu to kwestia indywidualna. Ja nie miałem problemu żeby po dwóch latach palenia niemalże codziennie zrobić sobie długą przerwę i odejść od regularnego palenia, podczas kiedy mój przyjaciel po czterech miesiącach nie był w stanie zasnąć i przez długi czas utrzymywało mu się obniżone samopoczucie i problemy z apetytem. Ilu będzie ludzi tak długa będzie trwała dyskusja na temat poszczególnych etapów palenia zioła i ewentualnych konsekwencji,
  • 1863 / 698 / 0
Oczywiście że kwestia osobnicza, ale to że jemu w żaden sposób nie szkodzi nie znaczy że każdy tak ma. Nie można patrzeć przez pryzmat swojej osoby, bo to subiektywne wnioski, a ilość postów w tym temacie świadczy jednak o czymś innym. No i dwa buchy dziennie to jest nic, ja torbe robiłem do filmu(a i 3g też szło dziennie, bez problemu)i przy takim użytkowaniu po paru latach można się obudzić z ręką w nocniku.
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 516 / 168 / 0
@tinoss Akurat 2 piwa dziennie przez 20 lat + większe ilości weekendowo miałoby bardzo duży wpływ na organizm i jak najbardziej kwalifikuje się na AA, więc nie rozumiem porównania. A już na pewno statystycznie większy, niż te dwa buchy. Zresztą w ostatnim zdaniu sam to potwierdzasz. Badania znam i wpływ konopii (jak również - niestety - alkoholu) na własny organizm również, dziękuję.
@LOBO87 OK zgoda, ale też nie znam używki, która walona w opór od rana do wieczora nie szkodziłaby. Przy czym przy odstawieniu CT benzo w takim trybie skutkiem ubocznym mogłaby być "nagła śmierć", a nie potliwość i obniżony nastrój, stąd przepisywanie mocnych psychotropów dla odstawienia zioła wydaje mi się trochę "egzotyczne". A oniegar opisał tylko, co wyraźnie zaznaczył, swoją perspektywę, więc jak dla mnie nie ma o co się spinać.

Zresztą mam wrażenie, czytające większość wpisów tutaj, że najlepszym rozwiązaniem byłaby terapia uzależnień, zamiast antydepów i monaru. Całości nie czytałem i nie zamierzam stąd nie wiem, na ile był ten wątek poruszany.
  • 1863 / 698 / 0
@starysteve Ale ja się wcale nie spinam😉 Oczywiste że wszystko walone w opór szkodzi, odstawka zioła jest nieprzyjemna, ale do przejścia bez leków. Chyba że zioło było formą samoleczenia jakichś zaburzeń co w dłuższej perspektywie walenia w opór, jedynie je pogłębia i tu farmakologia i terapia uzależnień jest wskazana. Walenie w opór mj występuje u osób ze skłonnościami do uzależnień, lub jest spowodowane tą idiotyczną propagandą jakoby zioło nie uzależnia ble, ble, ble itp. Nie uzależnia fizycznie choć potliwość, bezsenność i brak apetytu, można zaliczyć do objawów fizycznych odstawki, ale potrafi strasznie uzależnić psychicznie i to jest niezaprzeczalny fakt.
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 156 / 59 / 0
W życiu bym nie powiedział, że zioło nie uzależnia. Objawy odstawienne też jak najbardziej są. Nie fizyczne, ale nie mniej dokuczliwe. Mózg przyzwyczajony do codziennego jarania upomina się o nie jak o każdą inną używkę i doskonale potrafi obrzydzić rzeczywistość tak bardzo, że nie będziemy widzieli innego wyjścia niż tylko przypalić. Można oczywiście to przeczekać, bo przechodzi dość szybko, ale do tego trzeba już sporo silnej woli, o której można sobie pogadać z miłośnikami nikotyny
ODPOWIEDZ
Posty: 7232 • Strona 611 z 724
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.