Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Amen
28 maja 2018RudyKornel pisze: Zastanawiam się czemu ten temat tak podupadł ?
Gratuluje jednak pełnym abstynentom. Nie wchodzcie tu, zapomnijcie. Tego już nie ma, a to co było kiedyś to dawno i nie prawda :old:
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Nie pale od wczoraj i znowu chce rzucić, ale obawiam się, że znów po robocie skoczę po paczkę. Ciągle biję się z myślami.
Wczoraj pierwszy raz bez lolka z rana i humor masakra- mimo spania do 11, wstałam i totalnie brak siły na nic. W dzień trochę spałam i wieczorem padłam o 19, dziś wkurw od rana i kłótnia ze wszystkimi.
Miałam to wysłać po południu, ale nie zdążyłam. :)) u mnie ciągle jest problem tego typu, że myślę sobie 'o, zapale, posprzatam etc a potem znów zapale'. Jakoś jak mam babe to i lepiej się wstaje jak od razu bicie, wykonuje jakieś podstawowe czynności, nawet dogaduję się z ludźmi a jak nie ma to momentalnie taka pustka (?). Udało mi się wytrwać miesiąc bez palenia, głownie z powodów finansowych, choć nie tylko i po tygodniu czułam się wspaniale. Potem wracam z wymówkami typu: wezmę łape i bedę mieć na tydzień a wychodzi inaczej. Później są 'jeszcze ostatnia jedynka' tzydziesta w kolei. No i okropne lęki pzy próbie odstawienia.
Jeszcze ciągle przy próbie odstawiania mam duż ochotę na stimy, żeby się 'odmulić'. A potem mam zwały i mj na zejście.
LOBO gratulację takiego wyniku!
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
Ja nie jaram nic od 26 grudnia 2016.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
Co prawda nie uzależnia tak fizycznie, ale każdy kto palił dużo wie, że brak uzależnienia fizycznego od trawy to fikcja, to po pierwsze.
Po drugie, na opio da się normalnie żyć, studiować, pracować. Owszem, jest dużo trudnej, szczególnie z uwagi na finanse, ALE jointy to cały "laidbackowy" styl życia, olewa się wszystko, głupieje się i gnuśnieje i zamienia się powoli w pół-menala, przy okazji będąc przekonanym, że jest to cool.
Na dodatek trawa to przypał z prawem, przypałowo się ją ogarnia, przypałowo się ją posiada, przypałowo się ją pali w miejscach publicznych i w domu rodzinnym. A największy przypał to jest to, że czasie zaczynasz ją handlować aby mieć co jarać za darmo, bo przecież mało komu się przelewa. Ale nawet jeśli nie powyższe, to jej metabolity wykrywalne są przez wymiar sprawiedliwości przez miesiące, więc jak w takim czasie od zapalenie jointa (a jaracze palą codziennie) jako kierowca będziesz mieć wypadek, komuś rozkwasi się nos, obowiązkowo biorą na badania krwi i DUPA jesteś ćpunem co spowodował wypadek, w najlepszym przypadku pożegnaj prawko na 5 lat i dostań 2 lata...
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.