Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 72 • Strona 4 z 8
  • 1241 / 8 / 0
qiuru18 pisze:
Mateusz otworzył mi oczy na świat ,Nlp opanował dobrze a później zrobił doktorat z psychologi chociaż to jest tylko tytuł ,rzeczywistość najlepiej zweryfikowała umiejętności ..choć to także tylko moja opinia
CIACH................. ,ale jak rozbierzesz urządzenie (rozum ) na śrubki to widzisz sam jakie schematy ci nie służą ,Dobre instalowanie przekonań (the work) potrafi przenosić góry (Np. Mateusz umie zainstalować w głowie komuś schizofrenie bądź ją usunąć...potwierdzone faktami )
Ja np. od jakiegoś czasu przestałem wyobrażać sobie przyszłość i sytuacje z przyszłości ...dzięki czemu nie mam oczekiwań i niepowodzeń ...ŻYje w Tu i teraz bo to jedyne co mam ,wszystkie zegarki na świecie pokazują godzinę "teraz"
oto quiru18 w calym swoim jescestwie
quiru18 znalazl boga Mateusza (to kolejna jednosta chorobowa milosc do lekarza zwlaszcza ze ta jest geyowska)
w sumie nie chce Cie q. atakowac ale chlopie widac ze gosc Ci pomogl
bardzo dobrze swiadczy to o psychologu ale teraz wez zesz qrwa sie za swoje zycie a nie uprawiaj tu KrucjatyMateusza i nie naprawiaj swiata bo pomimo ze jestes przekonany ze wiesz wszystko to tak naprawde wiesz gowno

sposob w jaki zostales "wyleczony" swiadczy tylko o poziomie "twojej choroby" itd ... zreszta - powiedz mi tylko kiedy jakies zareczyny z m ? :)
  • 641 / 15 / 0
oto quiru18 w calym swoim jescestwie
quiru18 znalazl boga Mateusza (to kolejna jednosta chorobowa milosc do lekarza zwlaszcza ze ta jest geyowska)
w sumie nie chce Cie q. atakowac ale chlopie widac ze gosc Ci pomogl
bardzo dobrze swiadczy to o psychologu ale teraz wez zesz qrwa sie za swoje zycie a nie uprawiaj tu KrucjatyMateusza i nie naprawiaj swiata bo pomimo ze jestes przekonany ze wiesz wszystko to tak naprawde wiesz gowno

sposob w jaki zostales "wyleczony" swiadczy tylko o poziomie "twojej choroby" itd ... zreszta - powiedz mi tylko kiedy jakies zareczyny z m ? :)
Dokładnie. Mam nadzieję quiru że masz podstawy jakieś nie wiem, w formie wykształcenia psychiatrycznego czy psychologicznego żeby tak jednoznacznie twierdzić, że leki nie pomagają, że fobia to wymysł itp itd.
Bo jak nie, to oznacza że ślepo zaufałeś jednemu terapeucie i na tej podstawie wysuwasz wnioski co do ogółu ludzi, a to błąd.
Mnie leki pomagają w znaczny sposób funkcjonować wśród ludzi. Ktoś wspomniał o dolegliwościach somatycznych, ciekawe czy ten twój master od nlp znalazł by sposób na moje dolegliwości somatyczne spowodowane nerwicą, depresją i fobią, na które codziennie łykam garściami tabletki... Pewnie sobie wymyśliłem ibs, wrzody żołądka, problemy ze stawami i w chuj innych rzeczy...
  • 642 / 14 / 0
Czekaj, czekaj, ty chodzisz na wizyty do Mateusza Grzesiaka, guru polskich NLPwców
Tak ,raz byłem ..w sumie nie ozdrowiałem od razu ..ale powiedział mi co czytać i jak trenować w tym kierunku ...właściwie w necie wszystko jest ,indywidualnie mało kiedy przyjmuje -bo zwykle to są politycy z TV i gwiazdeczki z polskich seriali którzy nawet 5 tys. za godzinę płacą ,zwykłych ludzi na takie coś nie stać ...mi się trafiło jakoś szczęśliwie że nie wziął ode mnie ani złotówki
Kiedyś na szkolenie się też wybiorę ,tylko że one bardziej pod kątem biznesu jest ...a i zanim kasę uzbieram to minie sporo czasu
Ale życie jest za krótkie na wieloletnie terapie które i tak pewnie w końcu nie wiele działają
Takim przekonaniem sam sobie szanse ucinasz ,leki anty ...tak wyleczą cię z depresji jak alprazolam z lęków ...oczywiście jest to jakiś sposób bycia ,wiesz tak samo boli noga biorę ketonal mogę wstać i iść ,ale tańczyć nie będę ,a ketonal nie wyleczy zapalenia stawów .idt
Zaburzenie osobowości -ciekawe ...urodziłeś się z nim, pewnie nie ? nabyłeś po drodze ...,a nabytego balastu można się pozbyć ...tylko trzeba wiedzieć jak ....nieumiejętność nie znaczy wcale że jest nie możliwe
quiru18 znalazl boga Mateusza
boga znalazłem sam w sobie
widac ze gosc Ci pomogl
Pomogłem sam sobie ,bo Mateusz za mnie z depresji nie wyszedł
naprawiaj swiata bo pomimo ze jestes przekonany ze wiesz wszystko to tak naprawde wiesz gowno
Świata naprawiać nie trzeba bo ma się dobrze,a ja mam niezłą radochę jak widzę depresantów broniących racji depresji
I mimo że ty wiesz lepiej co jak chce niż Ja sam to tak naprawdę wiesz gówno
powiedz mi tylko kiedy jakies zareczyny z m ?
Jak chcesz możesz drużbą zostać %-D
Tak ...słyszałem :-( pewnie u ciebie teraz ciężko po rozwodzie drań bił cię i zdradzał :nolove: ,nie gódź się nigdy więcej na to

A tak poważnie nie ćpaj już fety do sertraliny bo cię do reszty pop.....
wykształcenia psychiatrycznego
Znam takiego co ma wykształcenie informatyczne i przez 8h umie jedną kreskę narysować w programie

Od chorób fizycznych to są lekarze i do chorego zęba nie mieszam psychologi i nie medytuje nad nim tylko idę do dentysty
  • 253 / 2 / 0
Autor tematu postuluje dystans względem problemów natury psychologicznej jednak sam nie jest w stanie "przeszczepic" tegoż dystansu na płaszczyznę swych teoretycznych rozważań. Zapał neofity bywa zaraźliwy.

Ów zapał przejawiający się poprzez poprawę stanu zdrowia, tak na marginesie, jest znanym elementem terapii.

Ten terapeuta, czy jak go tam nazwac, opanował technikę manipulacji i w przypadku wielu istot będzie ona skuteczna. Jednak, moim zdaniem, nie w przypadku wszystkich.

Z perspektywy osoby borykającej się od ośmiu lat z depresją, ZO-K, niepopkojem, dysforią, i innymi objawami, stosującej zarówno metody konwencjonalne jak i alternatywne:
Istnieje wyraźny rozdział na symptomy związane z zaburzeniami w sferze neurotransmisji oraz symptomy bazujące na przekonaniach i schematach. Doświadczenie pozwala na zweryfikowanie symptomów.
Nie chcę wpisywac się w stary problem dotyczący relacji ciało-duch. Po prostu tak jak rzeczywistośc można ujmowac z perspektywy wielu plaszczyzn, tak można robic to i z psychiką oraz jej zaburzeniami, co nie zmienia faktu, że dopiero wielośc płaszczyzn składa się na pełniejszy obraz.

Idąc tym tropem należy nadmienic, iż zaburzenia najczęściej funkcjonują na obu niwach bądź na niwie drugiej. Eksperymenty z lekami z grupy SSRI pozwalają mi wysunąc tezę, iż w wielu przypadkach antydepresanty są na pewnym etapie terapii konieczne, ażeby móc przejśc do działań związanych ze zmianą przekonań etc. Z kolei same antydepresanty działają jedynie na zasadzie paliatywu, czego boleśnie można doświadczyc po ich odstawieniu bez podjecia pracy na innych plaszczyznach.

Zdarza się tak, że praca z przekonaniami i schematami jest wystarczająca do wyregulowania neurochemii. Nie jest to jednak regułą. Absolutnie nie.

Odrzucenie medykamentów a priori jest, moim zdaniem, błędem. Terapeuta pokroju tego, o którym pisze autor wątku, nie zapatrujący się na problem w sposób holistyczny, byłby przez pewną grupę pacjentów odrzucony. Charakteryzuje go wykorzystywanie przewagi intelektualnej nad swoimi pacjentami (akurat miał taką możliwośc) oraz dośc płytkie techniki manipulacji.
Uwaga! Użytkownik Vincent Vega jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 684 / 8 / 0
Ja juz sie nie bede ustosunkowywal do tego co qiuru tutaj pisze, bo tez mam mieszane uczucia, ale pozwole sobie napisac krotka obserwacje na podstawie samego siebie oraz innych ludzi zmagajacych sie z depresja / nerwica:

Tyle, ile jest w nas leku i smutku, tyle dokladnie mamy energii, ktora mozemy dobrze spozytkowac. Czyli im wiekszy i nie dajacy sie zniesc lęk, tym bardziej moglibysmy wykorzystac ta energie na naprawe naszej sytuacji zyciowej, zamiast sie w nim pograzac. Oczywiscie nie da sie tego z godziny na godzine "przeskoczyc", bo to szereg przyzwyczajen nad ktorymi trzeba popracowac.

Edit: chujowo to wyszlo to co napisalem, cos ostatnio mam problem z przekazywaniem tego co mysle :rolleyes:
  • 402 / / 0
Edit: chujowo to wyszlo to co napisalem, cos ostatnio mam problem z przekazywaniem tego co mysle
no to nie jesteś sam, od kąd odstawiam wenle jestem nieprzytomny.
Tyle, ile jest w nas leku i smutku, tyle dokladnie mamy energii, ktora mozemy dobrze spozytkowac. Czyli im wiekszy i nie dajacy sie zniesc lęk, tym bardziej moglibysmy wykorzystac ta energie na naprawe naszej sytuacji zyciowej, zamiast sie w nim pograzac. Oczywiscie nie da sie tego z godziny na godzine "przeskoczyc", bo to szereg przyzwyczajen nad ktorymi trzeba popracowac.
Moim zdaniem podstawa, KOMPLETNA PODSTAWA, to ta pierdolona motywacja, jesli tracimy ją, tracimy wszystko, chyba, że charakter na tyle silny i fundamenty całkowicie opiera na sobie, wtedy zyje i funkcjonuje dla siebie, ale byuwa czasem, że mozna stracić nawet samego siebie, przykładowo zaczynając z opiatami.

Motywacja to sens, dlatego nie można tego stracić, wiecie o co chodzi, nie ma tu nic nadzwyczaj trudnego.
Ja osobiście jestem za leczeniem depresji wszelkimi sposobami, byle nie gównianymi lekami, jebac te leki całe, przez wenlafaksyne depresja dopiero się za mnie bierze.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2011 przez Psyks, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 1743 / 23 / 0
Pełno tu kreacjonistów, mało racjonalistów...
Skoro z depresją wiąże się pewien spadek serotoniny to czemu mam zachodzić w głowę skąd wziął się jej początek zamiast leczyć się SSRI - nadmiernym myśleniem zamiast tego popadnie się w benzo, alko i inne depresanty...
Skoro ma się depresje idiotyzmem jest uważać, że czegoś nie ma :nuts: , kiedyś miałem hujowy Sylwester więc uznałem, że go nie obchodze - skończyło się o 21 na urwanym filmie od wódki pitej w samotności...
Skoro mam wejść do sklepu, a mam lęk dlaczego mam nie wykonać zadania skoro mogę wziąć np. Afobam >
I tak jak napisał bodaj Qiuru skoro boli mnie ząb, to na huj mam o tym myśleć, a potem chodzić do apteki i zrobić sobie dożywotni ciąg kodeinowy skoro mogę iść do dentysty.
Zresztą nazwa tematu jest dziwna CO ROBIMY ŻEBY MIEĆ DEPRESJĘ :rolleyes:
lepiej gdyby powstał temat JAK ANALIZUJEMY DEPRESJĘ W CELU JEJ POKONANIA ;-)
Pzdr.
  • 642 / 14 / 0
Autor tematu postuluje dystans względem problemów natury psychologicznej jednak sam nie jest w stanie "przeszczepic" tegoż dystansu na płaszczyznę swych teoretycznych rozważań.
Nie widzę sensu żebym tu pisał o teoretycznych konkretnych rozwiązaniach ...bo jak sami forumowicze zauważyli każdy jest inny i innych rozwiązań potrzebuje ...artykuł bardziej jako wskazówka w jaki sposób szukać rozwiązania dla siebie
Z kolei same antydepresanty działają jedynie na zasadzie paliatywu, czego boleśnie można doświadczyc po ich odstawieniu bez podjecia pracy na innych plaszczyznach.
Zgodzę się z tym w pełni , najważniejsze w leczeniu to żeby nie zamykać swoich poglądów i ocen na jednym tylko rozwiązaniu (leki)lub(terapia) bo to ogranicza pole widzenia
Nie każe nikomu odstawiać leków..bo to może się źle skończyć..a skutki odstawienie to nie wymysły wyobraźni .Ja sam odstawiłem lek po dłuższej terapii kiedy zauważyłem że mi w sumie nie pomaga a tylko przeszkadza i ogranicza
Zdarza się tak, że praca z przekonaniami i schematami jest wystarczająca do wyregulowania neurochemii. Nie jest to jednak regułą. Absolutnie nie.
A to już jest kwestia trudu pracy ....złoto można wykopać ,albo otrzymać w trudnych reakcjach jądrowych totalnie nie opłacalnych ...oczywiście łatwiej wykopać i oczywiście że łatwiej lekiem zaleczyć kilka objawów i na psychoterapie niż ....od początku psychoterapią ..co nie znaczy ze jest nie możliwe ...też wiele zależy od psychologa i jego umiejętności
Ja juz sie nie bede ustosunkowywal do tego co qiuru tutaj pisze,
Ustosunkowuj się kolego do tego co Ty sam uważasz za słuszne ...nie to musi być to co ja piszę ...i nie musi też być to pogląd zdania tinosa i innych ...bo oni trwali w depresji i trwać będą :wall:
Swoją droga dobrze napisałeś energia jest taka sama...z tym że możemy nią zasilać dobre lub złe emocje
Skoro ma się depresje idiotyzmem jest uważać, że czegoś nie ma
Mam to ja motor w garażu ,ty masz coś co możesz tylko robić
I jak pójdziesz to dentysty to dentysta usunie przyczynę bólu ,a leki przyczyny nie usuwają tylko uśmierzają ból psychiczny i nie pozwalają cierpieć
  • 3309 / 20 / 0
qiuru18 pisze:
I jak pójdziesz to dentysty to dentysta usunie przyczynę bólu ,a leki przyczyny nie usuwają tylko uśmierzają ból psychiczny i nie pozwalają cierpieć
Ponad rok temu mnie bolał ząb. Nie poszedłem do dentysty, tylko brałem leki przeciwbólowe. Ból minął, ząbek cały zdrowy i nierozwiercony :) Pomyśl nad tym. W pewnym stadium depresji człowiek ma problem, żeby zrobić coś konkretnego, nie mówiąc o zabieraniu się za siebie. Dlatego SSRI pozwalają wyjść z dołka. Potem to już można pracować nad sobą.

Nie ma sensu cały czas brać SSRI, ale te leki mi pozwoliły przetrwać kryzys, który skończyłby się źle. Bo kolejnym razem ktoś by nie zdążył mnie zdjąć gdy sobie przełożyłem już jedną nogę za okno i zabierałem się za drugą. Czy może by mnie nie znaleźli nieprzytomnego obok wielu opakowaniach po lekach itd itp. Żyję przez cholernego farta ;-) Myślisz, że wtedy myślałem o tym na czym polega moja depresja i jak mogę ją rozpracować? Tak jak ludzie mówią, że samobójcy to egoiści, bo nie pomyślą o bólu innych - wtedy się nie myśli świadomie. Tak samo jak mając klasterowy ból głowy ciężko rozwiązywać problem matematyczny czy dyskutować o romantyzmie Chopina.

W ogóle pomyłką jest mówić o depresji jako o jednej chorobie. Nie dość, że jest wiele rodzajów depresji w sensie psychicznym, to przede wszystkim depresja jest taką chorobą, że stopień jej nasilenia zmienia zupełnie jej postać. Tak jak przy DXM plateau 4 nie jest 4 razy mocniejsze od 1. To coś zupełnie innego. Nawet w liście ICD-10 zaburzenia depresyjne o różnym nasileniu mają osobne miejsce. http://www.depresja.net.pl/icd-10.php - zobacz sobie ile tego jest. To wszystko określa się potocznie jako "depresja". Czy myślisz, że do każdego elementu na liście pasuje jedno rozwiązanie podane przez Ciebie?
  • 642 / 14 / 0
Ponad rok temu mnie bolał ząb. Nie poszedłem do dentysty, tylko brałem leki przeciwbólowe. Ból minął, ząbek cały zdrowy i nierozwiercony :) Pomyśl nad tym.
hehehehe no nie mogę ;] ;]
Przestał boleć ale nie musiał przestać i wtedy byś poszedł na pewno ,z tym kto wie czy to ząb cie bolał a nie miałeś czasem zapalenia dziąsła ,u 80% ludzi jak boli to już próchnica sięgnęła nerwów i zębiny
To prawda że Srri pomagają wyjść z dołka ,ale wiesz jak opiera leczenie tylko na lekach to zostaje się przy nich do końca życia ,nie zamykam się na inne sposoby leczenia i faktycznie kiedy nie ma czasu na terapie i trzeba natychmiast powstrzymać gościa przed samobójstwem ,spełniają swoją rolę
Ale są też ludzie nx rok zawieszeni na lekach i ani w lewo ani w prawo :-D zapominając jak działa i poco mają przyrodzenie :blush:
W ogóle pomyłką jest mówić o depresji jako o jednej chorobie. Nie dość, że jest wiele rodzajów depresji w sensie
NIE. Pomyłką jest wogule traktowanie depresji jako choroby i żadnych rodzajów nie ma
Choroba ma ----> przyczynę ---objawy i dolegliwości ----leczenie i lek
chcę zachorować na;
przeziębienie,próchnicę zęba,zapalenie stawów ,marskość wątroby ,otyłość,miażdżyce ,raka płuc , tasiemca itd.
To wiem co zrobić żeby na to zachorować lub żeby na to nie zachorować
ALE PYTANIE ZA MILION DOLARÓW CO MAM ZROBIĆ ŻEBY ZACHOROWAĆ NA DEPRESJE ??? :-D
bo np chciał bym a nie mam
heheh tylko mi nie piszcie że nie wiecie :-D
ODPOWIEDZ
Posty: 72 • Strona 4 z 8
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.