Substancje wykazujące działanie prokognitywne.
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 32 • Strona 2 z 4
  • 1926 / 100 / 0
Fajnie, i co w związku z tym? Odstawiłeś na jakiś czas SSRI/SNRI? Wiesz że te "leki" dobijają seksualność podczas brania a podczas odstawienia stan jeszcze bardziej się pogarsza? Wiesz że te "leki" powodują problemy ze wzwodem, wytryskiem, nasieniem (mniejszy wodnisty wytrysk aż w kierunku nie pojawiania się nasienia), znieczuleniem - odrętwieniem i znacznym obniżeniem czucia członka i miejsc intymnych (identycznie w przypadku miejsc intymnych kobiet)? Wiesz że tu do chuja nie chodzi tylko o samą w sobie seksualność, libido, czucie genitaliów ale SSRI/SNRI zmniejszą czucie w całym ciele, rozpierdalają hormony, po odstawieniu przez lata ludzie mają zazwyczaj wyjebaną prolaktynę i progesteron 2-4 razy, wiesz że przez lata jest jakaś poprawa ale mało kto wraca do stanu przed przyjmowaniem? Zdajesz sobie sprawę że po odstawieniu ludzie borykają się z anhedonią, problemami ze skupieniem i myśleniem?

SSRI odczulają autoreceptory serotoninowe ponieważ agonizują 5-HT1A które mają za zadanie przyblokować wyrzut serotoniny a tym samym aktywują wyrzut dopaminy, podczas brania SSRI/SNRI ten receptor jest odczulany co doprowadza do większego zalewu serotoniny i większej aktywności receptorów serotoninowych (między innymi 5HT2 i 5HT3 które wykazują działanie hamujące na czynności seksualne) tym samym spada wyrzut dopaminy, glutaminianu i acetylocholiny, Im mocniejsze SSRI/SNRI i dłużej się bierze tym receptor 5-HT1A jest mocniej odczulany (z tego co wiem receptory dopaminowe również), nasz mózg jest bardziej zalewany serotoniną (z tego co pamiętam podnosi się też GABA) a spada dopamina, glutaminian i acetylocholin (pośrednio też noradrenalina).

Podczas brania SSRI/SNRI jeszcze jako tako się funkcjonuje ponieważ SSRI/SNRI dalej uderza w odczulony już receptor 5-HT1A ale po odstawieniu naturalny agonizm receptorów 5-HT1A jest za słaby powodując zalew serotoniny co prowadzi do aktywacji receptorów serotoninowych ale 5-HT1A (który działa jak bezpiecznik i aktywacja jego powoduje zmniejszenie wyrzutu serotoniny) jest na tyle odczulony że zalew serotoniny słabo go aktywuje (a przypominam że on reguluje wyrzut serotoniny i dopaminy) przez co wpadamy w błędne koło i po odstawieniu mamy nad aktywność serotoniny i spadek dopaminy, glutaminianu, acetylocholiny, co powoduje ogromne skutki uboczne, pogorszenie życia, problemy ze skupieniem, myśleniem, motywacją, energią, libido, seksualnością, zaburzenia hormonów itp. Znajdujemy się w stanie jak byśmy byli ciągle po "zwaleniu konia/czy tuż po seksie" tylko przez 24/7 przez lata.

I to nie jest tak że te "leki" u jednych mogą tak działać a u innych nie... BŁĄD, te "leki" działają tak na wszystkich ponieważ taki mają mechanizm, tylko że u jednych wystąpi to szybciej i mocniej (są przypadki że już po stosowaniu SSRI przez niecały miesiąc ok 1-2 tyg.) u innych słabiej i będą potrzebowali więcej czasu.

Podobne skutki uboczne powoduje FINASTERYD - lek na wypadanie włosów, znany i szerzej komentowany problem na zagranicznych forach, ludzie nawet powołali za swoje pieniądze jakąś fundacje która ma za zadanie badać temat i wynaleźć jakiś sposób/lek na odwrócenie permanentnych efektów ubocznych....

Wydaje mi się że po prostu próbujesz to wyprzeć, jeszcze raz, poczytaj to forum https://www.nerwica.com/topic/21100-zes ... niem-ssri/

https://www.zaburzeni.pl/pssd-post-ssri ... 15430.html

a jak nie pasuje ci polskie forum to masz zagraniczne

https://www.pssdforum.org/
https://www.reddit.com/r/PSSD/

ps. a co najlepsze "lekarze" te "kastratory" wypisują ludziom jak cukierki, na obgryzanie paznokci, na jakieś lekkie natręctwa, na nerwowość, o zgrozo na szybki wytrysk żeby go opóźnić xD i to ludziom w różnym wieku, nawet tym najmłodszym kiedy mózg się jeszcze kształtuje (w badaniach medycznych wyszło że krótkotrwałe podawanie SSRI młodym rozwijającym się szczurom powodowało nieodwracalne zmiany w mózgu do końca życia powodując między innymi dysfunkcje seksualne, tak samo było w przypadku zapłodnionych samiczek traktowanych SSRI, dysfunkcje przechodziły na potomstwo zwłaszcza męskie). Jak ich przyciśniesz co do skutków ubocznych to często wciskają kity że jeżeli pojawią się tego typu skutki uboczne to jak już to tylko na początku i znikną po odstawieniu "leków", standardowa gadka.


Tu więcej po Polsku na temat zaburzenia seksualności na SSRI/SNRI, polecam rycinę 1 na stronie 5.

https://journals.indexcopernicus.com/ap ... 100063.pdf
"...Żadnego klefedronu z ogłaszamy, mordo więcej snu i witamin..."

angrybrads1 - pierwszy ambasador GHB w polsce !!!
  • 3396 / 528 / 2
Deficyt seksualny a wyjście z depresji ja bym wybrał leki i wyjście z depresji.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 100 / 18 / 0
https://youtu.be/z-IR48Mb3W0
Wiadomo, że depresja to nie smutek, a schizofrenia to nie dwulicowość..

Żre różnorakie SSRI/SNRI od dziesięciu lat, jako nabywca F.20 i nie wiem co myśleć.. Popęd chyba u nikogo nie jest constans. Biorąc pod uwagę dysfunkcje/zaburzenia seksualne uważam, że to częściowo odwracalny proces, ale niestety obecnie na legalnym tle, jedynie w niewielkich bogatych ideologicznie krajach EU (amfetamina, katynony itp.. ). Z nootropów jedynie Bromantan rokuje // mam na myśli oczywiście orgazm, nie pusty wzwód.. (mówiąc pół-żartem)

Wracając do pytania Pana od separacji przecinków.. Tak nootropy to często life-changer. Niestety w opcji wprowadzającej, czyli nopept i sunifram, wielu ludzi mających styczność z silnieszymi środkami, bierze je za scam. Polecam kombinacje fl-Modafinil + phenylpiracetam. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz 5gr (150zł) + 5gr (110zł) = 260zł i masz solidną miesięczną kurację, która odsuwa od szukania rozwiązań w używkach, narzekaniu, nadmiernym apetycie, i daje mózgowi boosta w celu znalezienia rozwiązań.. Uzależnienie jest raczej nie możliwe, bo te środki nie ciągną w jakiś nienaturalnie nieodparty sposób. (mówić całkiem serio)


// Wypocin spiskowca u dołu, kojarzą mi się odpięciem mikrofonu/kamery z płyty głównej smartfonu, dla zwiększenia prywatności.. Fizycznie ma to sens, ale sieje logiczny zamęt, zwróć też uwagę na godzinę opublikowania jego odpowiedzi pod moim postem, oraz szerszy mechanizm (być może jednostkowy) forum który ma mnie zdyskredytować @CiekawskiDordz (szydząc)
Ostatnio zmieniony 02 listopada 2022 przez CiekawskiJeden, łącznie zmieniany 6 razy.
Uwaga! Użytkownik CiekawskiJeden nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1926 / 100 / 0
Czy ty czytasz co ja pisze? SSRI/SNRI to nie tylko zaburzenia seksualne, to obniżenie dopaminy, glutaminianu, acetylocholiny, noradrelaniny to większa anhedonia, senność, problemy ze skupieniem, myśleniem, brakiem energii, ogólnej motywacji, stępieniem uczuć, depersonalizacja/derealizacja, to zmiany hormonalne....

Może ty byś to wybrał a może kto inny nie, tylko że inny nie ma możliwości wyboru bo mu się o tym nie mówi (a tacy jak ty polecają innym SSRI/SNRI bez mrugnięcia okiem, bez informowania o skutkach ubocznych i to jeszcze zamiast nootropów, jako pierwszy rzut o tak z bomby), nie informuje i przepisuje to gówno na byle co, nawet na obgryzanie paznokci jak wcześniej już wspomniałem i to nie żart.... SSRI/SNRI powinno się stosować jako ostateczność, gdy nie ma wyjścia a inne metody zawiodły, wiedząc wcześniej jakie mogą być skutki i skutki uboczne te krótko jak i długoterminowe, brania.


Żeby zakończyć już ten offtop dopełnienie informacji:

SSRI/SNRI ma za zadanie ODCZULIĆ AUTORECEPTORY 5-HT1A ,po to się je stosuje , to jest ich główne zadanie, dla tego też lekarze mówią że po 2-3 tyg. "lek" powinien zacząć działać i się unormować, ponieważ po tym czasie pojawia się odczulenie receptorów 5-HT1A i zwiększony napływ serotoniny. Odczulenie 5-HT1A powoduje większy zalew serotoniny i zmniejszenie dopaminy, glutaminianu i acetylocholiny, noradrenaliny.

Autoreceptory 5-HT1A są odpowiedzialne również za działanie ogólne proseksualne (między innymi chęć, pożądanie, wzwód, podniecenie, ejakulacja, nawilżenie, odczuwanie genitaliów itp.)!
A więc stosowanie SSRI/SNRI powoduje "kastracje chemiczną", tak te "leki" po prostu działają, taki jest ich mechanizm!!!

----------------

Zestawienie najważniejszych endogennych czynników stymulujących oraz hamujących pożądanie i pobudzenie seksualne:

Pobudzenie i porządnie seksualne (W GÓRĘ):
- dopaminy
- noradrenaliny
- a-MSH
- ACTH
- Oksytocyny
- Serotoniny -> stymulacji 5-HT1A

Pobudzenie i porządnie seksualne (W DÓŁ):
- Serotonina -> stymulacja 5-HT2A i 5-HT2C
- B-endorfina
- enkefaliny
- dynorfina
- anandamid

Kluczową rolę w hamowaniu stanu pożądania odgrywają szlaki serotoninergiczne biorące swój początek w śródmózgowiowych jądrach szwu (nuclei raphes).

Co warte podkreślenia, serotonina hamuje funkcje seksualne drogą stymulacji receptorów 5­HT2A i 5­HT2C,
efektem aktywacji autoreceptorów 5­HT1A jest natomiast wzrost pożądania
i redukcja uwalniania neurotransmitera
do szczeliny synaptycznej [11]. Neurotoksyczne uszkodzenie zstępujących dróg serotoninergicznych rdzenia
kręgowego silnie pobudza erekcję, co sugeruje, że odruch wzwodu jest stale tonicznie hamowany przez te szlaki [12].

(więcej: Farmakologiczne możliwości leczenia zaburzeń libido
https://www.termedia.pl/Journal/-169/pd ... giczne.pdf)

----------------

"Podsumowując, stwierdzamy, że Raphé 5-HT1A Autoreceptor BPF jest zmniejszony o 18% przez leczenie SSRI (po około 50 dniach stosowania)"

skan mózgu i aktywność receptorów 5-HT1A przed i po przyjmowaniu SSRI:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/corecgi/ti ... 37&r=1&c=1

Większa rozdzielczość:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/core/lw/2. ... 1755f1.jpg

więcej: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3690146/

----------------

Problemy seksualne pacjentów leczonych
z powodu depresji.


Wysokie ryzyko polekowych SD dotyczyło powszechnie stosowanych w leczeniu depresji selektywnych inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny (selective serotonin reuptake inhibitors, SSRI) i wenlafaksyny – inhibitora zwrotnego wychwytu serotoniny i noradrenaliny (selective serotonin andnoradrenaline reuptake inhibitor, SNRI) [12].

Objawy mogą obejmować: obniżenie pożądania, zaburzenia erekcji i nawilżenia pochwy, przetrwałe podniecenie seksualne odbierane jako nieprzyjemne i utrzymujące się mimo braku stymulacji seksualnej i subiektywnie odczuwanego podniecenia, zaburzenia orgazmu, wytrysk przedwczesny, zaburzenia czucia okolic genitalnych, anhedonię seksualną. Opisywane objawy mogą się utrzymywać parę tygodni, miesięcy lub nawet lat.

Obrazek
Obrazek

(więcej: http://przeglad-seksuologiczny.pl/numer ... zny_43.pdf)

----------------

- Odczulenie receptorów występuje już po około 1-2 tygodni.
- Po odstawieniu SSRI/SNRI po miesiącach/latach może pojawić się nawrót depresji ale funkcje proseksualne mogą nie wrócić.
- Autoreceptory 5-HT1A są bardzo czułe, szybko się odczulają a samoistne "uczulenie" (powrót ich czułości) po krótkim epizodzie na SSRI/SNRI może trwać nawet kilka lat.
- Funkcje proseksualne i (oraz w jakiejś części ogólne cofnięcie efektów ubocznych SSRI/SNRI) można przywrócić stosując selektywnych antagonistów 5HT1A.
(więcej: https://academic.oup.com/ijnp/article/1 ... ogin=false)

----------------

Temat wyczerpałem, myślę że nie jednemu przyda się zebrana tu wiedza.... teraz róbcie jak chcecie.


....
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"...Żadnego klefedronu z ogłaszamy, mordo więcej snu i witamin..."

angrybrads1 - pierwszy ambasador GHB w polsce !!!
  • 8680 / 1649 / 2
01 listopada 2022Mefistofeles1945 pisze:
Deficyt seksualny a wyjście z depresji ja bym wybrał leki i wyjście z depresji.
Jezuuuuu ale splaszczyles temat 😅
01 listopada 2022angrybrads1 pisze:
Wiesz że tu do chuja nie chodzi tylko o samą w sobie seksualność, libido, czucie genitaliów ale SSRI/SNRI zmniejszą czucie w całym ciele, rozpierdalają hormony, po odstawieniu przez lata ludzie mają zazwyczaj wyjebaną prolaktynę i progesteron 2-4 razy,
Ja bym próbował GABA-ergikow i dopaminowcow. Oczywiście tutaj już jest gigantyczna kombinatoryka.
01 listopada 2022angrybrads1 pisze:
SSRI odczulają autoreceptory serotoninowe ponieważ agonizują 5-HT1A które mają za zadanie przyblokować wyrzut serotoniny a tym samym aktywują wyrzut dopaminy,
Niedawno się tym tematem interesowalem.
5ht1 to też stres :
https://endokrynologiapediatryczna.pl/? ... 13.01.1476
No w tu już jest pełna kaskada zdarzeń. ACTH poza tym że to stres to.. też serotonina 😅 to zwiększanie stężenia innych neuroprzekaźników jak i hormonów. Blokada ACTH może się wiązać też ze spadkiem pewnosci siebie co może się wiązać z kolejnymi problemami.


Do tego kiedyś się zastanawiałem nad tym mechanizmem:
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/9884126/
Skoro testosteron wpływa na rec 5ht1a i b to jeśli je zablokujemy to co się stanie z tym mechanizmem ? Zniknie ? Zaniknie ?

Aczkolwiek

Abstrakt :

treszczenie
Nowsze badania laboratoryjne i kliniczne prowadzone w ciągu ostatnich kilkunastu lat poszerzyły znacznie wiedzę
na temat patomechanizmu stresu i depresji, zwłaszcza w zakresie roli osi podwzgórze-przysadka-nadnercza (HPA).
Wykazano na przykład, że o ile w ostrej fazie depresji występuje nadmierne wydzielanie CRH, ACTH i kortyzolu, to
w depresji chronicznej wydzielanie ACTH się zmniejsza. Wynika to prawdopodobnie z silnego zwrotnego hamują-
cego wpływu kortyzolu. Nowe strategie terapeutyczne mogą się zatem wiązać z wprowadzeniem antagonistów
CRH i kortyzolu. Pewne nadzieje budzą też agoniści melatoniny, w szczególności agoniści receptorów MT-1. Roz-
szerzyła się też znacznie wiedza o mechanizmach molekularnych związanych z działaniem leków przeciwdepresyj-
nych, szczególnie w zakresie wtórnych przekaźników komórkowych, kinaz białkowych i czynników transkrypcyj-
nych. Istotne znaczenie ma też nasilanie przez leki przeciwdepresyjne wydzielania czynników wzrostu neuronów
(neurotropowych). Mechanizmy hormonalne i zmiany na poziomie molekularnym mogą stanowić ważny mecha-
nizm działania leków przeciwdepresyjnych, wykraczający poza synapsy monoaminergiczne.


Link do badania:

https://journals.viamedica.pl/psychiatr ... /view/2924

Tak więc szansa na zmianę obecnych trendów jest. Zapewne potrwa to lata i spartoli jeszcze setki żyć. Z drugiej strony znając troszkę rynek psychotropów możemy być pewni, że kolejne leki będą mieć bardziej złożone dzialanie w którym będzie występować wiele problemów zdrowotnych w leczenie których zaangażują się te same firmy które wypuszcza kolejne leki 😅
02 listopada 2022CiekawskiJeden pisze:
// Wypocin spiskowca u dołu, kojarzą mi się odpięciem mikrofonu/kamery z płyty głównej smartfonu, dla zwiększenia prywatności.. Fizycznie ma to sens, ale sieje logiczny zamęt, zwróć też uwagę na godzinę opublikowania jego odpowiedzi pod moim postem, oraz szerszy mechanizm (być może jednostkowy) forum który ma mnie zdyskredytować @CiekawskiDordz (szydząc)
To już nawet nie o to chodzi. Tu chodzi o przekonania które są budowane przez lata ale i o dość sensowną argumentację:
- brakuje serotoniny więc zwiększymy jej pulę
Przy czym mało kto patrzy, że.xwiemszanie serotoniny to działanie na skutek nie na przyczynę.
To trochę jakby złamać palec i uciąć rękę. W sumie palec przestał boleć 😅
31 października 2022tajemniczy25 pisze:
nie strasz bo nie każdego to dotyka więc nie ma co skreślać od razu tych leków no i oczywiście na start ich brać.Na początek adaptogeny,nootropy,zmiana stylu życia i jak to nie pomoże to leki.
Hehehehe polecam się jednak zaznajomić jak działa serotonina. Przecież serotonina wpływa negatywnie na seksualność człowieka sama w sobie.
01 listopada 2022nicki pisze:
Najbardziej bezpośrednim z tragicznych skutków nieleczonej depresji są próby samobójcze. Co roku w Polsce życie odbiera sobie około 5 tysięcy osób (w tym aż 4,5 tysiąca mężczyzn). Ostrożnie szacuje się, że około 80 procent (a więc 4 tysiące) z nich przed śmiercią cierpiało na depresję lub zaburzenia pokrewne."
Manipulujesz kolego 😉
W przypadku każdego z tych ludzi należałoby się zająć skąd te próby, czy byli leczeni czy nie czy byli pod opieką terapeuty itd.

Kilka lat temu we Francji wykryto wał. Jedna z firm testowała swój super lek na pacjentach. Lekarz który testował lek wszędzie wpisywał poprawe samopoczucia. Jak ludzie zaczęli się targac na swoje życie to usuwał wpisy a w raporcie napisał, że jakaś tam grupa ludzi nie ukończyła prób a Ci którzy ukończyli w 80 procentach byli zadowoleni z efektów 😅

Ile to lat trwała batalia o wpisanie do akt, że leki te mogą zwiększać ilość samobójstw.. .
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 8680 / 1649 / 2
Co do samych nootropow.

Bardzo mocny wpływ na depresję mają inozytol i Brahmi. Co je łączy ? Oba środki działają na serotoninę ale też na GABA.
Inozytol zwiększa wrażliwość na serotoninę a Brahmi nasila powstawanie serotoniny z tryptofanu.

Oba środki mają tez bogatsze działanie głównie na dopaminę a Brahmi też na acetylocholine. Stabilizują też stres.

Badania zwłaszcza nad Brahmi były obiecujące ale każde badanie pokazujące pozytywne działanie tej rośliny jest przez lekarzy u specjalistów olewane. No i im więcej pozytywnych aspektów działania Brahmi tym ilość badań jest mniejsza 😅😅
Tego się nie da przehandlować więc w sumie ? A no i nie ma ubokow które potem można leczyć.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4003678/

A w większości badań Brahmi ma podobna jak nie wyższa skuteczność od klasycznych leków p.depresyjnych.

Drugi mechanizm to receptory AMPA. Już kilkukrotnie wstawiałem jedna z publikacji w której przestawiono pozytywny wpływ piracetamu. No ale badania porzucono. Coś tam jeszcze potem badano ale bez efektu.
Jak w.przypadku Brahmi - duża dostępność, relatywnie niskie skutki uboczne.

Kiedyś jeszcze szukałem informacji o szafranie, rumianku czy aminokwasach. Jednak wszędzie są tak szczątkowe informacje, że nie da się na tym zbudować żadnej teorii.

Tutaj jest miejsce dla nas.
Jednak nie dla ludzi którzy leczą się u psychiatrów od lat. Dla Was pozostają już leki. Wahania i zmiany w obrębie acetylocholiny, dopaminy i hormonów (prolaktyna, testosteron itd) są tak potężne, że już sama podstawka tych "leków" będzie nie lada wyzwaniem a co dopiero zmiana ich na inne substancje.


W kwestii piracetamu:
Screenshot_20221102-084225.png
Link do całości publikacji:
https://www.duckduckgo.com/url?sa=t&source= ... WzzmGZrhGi

A tytuł :
Glutaminian czyli jak można uleczyć mózg
Autorstwa
Joanny Wieronskiej i Pauliny Cieślik.


Gdyby komuś przyszło na myśl mówienie, że to szuria o czym piszemy. Że to na bank teorie spiskowe.
Polecam mu zapoznanie się z mechanizmem działania przekonań.

https://www.psychowiedza.com/2013/09/kl ... nania.html

Wrzuciłem losowy link z neta pobieżnie przejrzany - to ma Was tylko zainteresować. Przekonania to wszystko to co w Nas zainstalowali ludzie, media, lekarze czy specjaliści. Jeśli nie potraficie pracować nad przekonaniami to jest to już istotny problem którego efektem może być depresja lub nerwica.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 913 / 164 / 0
@Stteetart wiem że wpływa nie musisz mi tego mówić ale ja nie mówię o sezonowej depresji tylko jak ktoś zaciska pętlę na swojej szyi to chyba nie myśli żeby mu kuśka stała tylko bierze leki
  • 3 / 1 / 0
Żona generalnie jest okazem zdrowia , bardzo dobrze trzyma wagę i nie ma z tym żadnych problemów . Ma 35 lat, nigdy nie miała leczonego żadnego zęba . Na co dzień staramy się stosować tzw dietę mam i babć . Gotujemy to co lubimy, fastfoody i mrożone jedzenie mamy ograniczone do minimum, choć wiadomo czasami zjeść trzeba .

Ale do sedna ...

Wszystkie problemy mojej żony pochodzą z okresu jej dzieciństwa . Była molestowana ( sprawca prawomocnie skazany na pobyt w ZK ) . Do tego doszła sytuacja w domu ( awantury , maltretowanie , ojciec we więzieniu ) i niepełnosprawność . Żona jest osobą niedosłyszącą . Całe życie się z niej nabijano , dokuczano itp .

Na chwilę obecną zamówiłem niacyne ( kwas nikotynowy ) oraz od tygodnia bierzemy soplówkę jeżowatą bo przygotowujemy się do tripa po psylocibe cubensis .

scalono - surv
31 października 2022angrybrads1 pisze:

Dawkowanie:
Noopept - 10mg x 2 do max 3 razy na dzień co 4 godziny, najlepiej pod język

Sunifiram - 3-5mg x 2 pod język co 4 godziny
Znalazłem na Allegro w takiej formie -

https://allegro.pl/oferta/noopept-neuro ... 1549620504

https://allegro.pl/oferta/sunifiram-neu ... 0903858897

Nada się ? Jeśli tak to od razu zamawiam !

scalono
02 listopada 2022CiekawskiJeden pisze:
[url]

Wracając do pytania Pana od separacji przecinków.. Tak nootropy to często life-changer. Niestety w opcji wprowadzającej, czyli nopept i sunifram, wielu ludzi mających styczność z silnieszymi środkami, bierze je za scam. Polecam kombinacje fl-modafinil + phenylpiracetam. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz 5gr (150zł) + 5gr (110zł) = 260zł i masz solidną miesięczną kurację, która odsuwa od szukania rozwiązań w używkach, narzekaniu, nadmiernym apetycie, i daje mózgowi boosta w celu znalezienia rozwiązań.. Uzależnienie jest raczej nie możliwe, bo te środki nie ciągną w jakiś nienaturalnie nieodparty sposób. (mówić całkiem serio)
A jak z dawkowaniem tego ?
  • 8680 / 1649 / 2
02 listopada 2022Stteetart pisze:
Link do całości publikacji:
https://www.duckduckgo.com/url?sa=t&source= ... WzzmGZrhGi
Tu oczywiście g.oogle trzeba dopisać 😐

@tajemniczy25 co ? 😅
My Ci piszemy, że leki p.depresyjne nasilają myśli samobójcze a Ty piszesz, żeby je brać przy myślach samobójczych 😐 Swoją drogą to dużo czasu, pieniędzy i energii kosztowało umieszczenie tej informacji na ulotkach, bo przez wiele lat koncerny to ukrywały.

Na tym forum od lat działa się na odwrót. Ludzie cpaja i zamiast znaleźć jakiś balans w tym co cpaja to żrą na umor benzo. Nie jedzą nie piją i dziwia się, że źle się czują więc jedzą benzo ( ???? To jest ewenement do dzisiaj nie wyjaśniony aczkolwiek nie wiadomo czemu nikt nie chce pod tym względem przebadać benzo 😅🤣).

No ale do tematu.
Najpierw to trzeba się zastanowić skąd się bierze depresja. Depresja to stres, spadek samopoczucia i reszta to inhibicja "dobrych emocji".
Zastanawiałeś się kiedyś co to emocje ?
Emocje to REAKCJE na bodziec. A reakcje można wypracować.

Innymi słowy. Przez lata kumulujesz w sobie złe relacje, problemy w pracy, z rodziną i nagle to wychodzi i myślisz, że jak lykniesz magiczna pigułkę to nagle zdjemiesz pętlę z szyi i będzie ok ? 😳

Ja po rzuceniu dragów (a cpalem bardzo dużo przez dobrych kilka lat) miałem gigantyczny pierdolnik. Od ataków nerwicy po potężne stany depresyjne ale leki i psychiatra to byłby mój ostatni wybór. Dziś jest dużo lepiej bo ogarnąłem relacje z rodziną, w pracy skupiłem się na tym co robię, wywaliłem wszystkich (no dobra większość) ludzi którzy ciegneli mnie w dół. Z czasem znalazłem sobie hobby i nauczyłem (albo raczej dalej uczę się) się żyć ze sobą, uczę się samoakceptacji itd. czyli przez prawie 4 lata dbam o to co jest najczęstszą przyczyną depresji i nerwicy.

Teraz bawię się z oddychaniem, postawa, inteligencja emocjonalną, dietą i kilkoma innymi rzeczami które też wpływają na nasze samopoczucie. Jak to opisuje na forum to odzew jest praktycznie zerowy. Wiara w tabletki jest zabawna ale co kto lubi 😅
Jedni wierzą w UFO a inni w to, że jak będą jeść tabletki to wszystko będzie dobrze 😅
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 913 / 164 / 0
@Stteetart w ulotkach jest napisane że nasila w pierwszych tygodniach leczenia a nie przez cały okres kuracji,chyba o innych lekach rozmawiamy.Co do magicznej tabletki to taka nie istnieje.Uwierz mi byłem pod ścianą i leki postawiły mnie na nogi raz dwa.Dużo dzięki nim się nauczyłem,po prostu pokazały mi że nerwica te wszystkie lęki wynikają z mojej głowy a nie uszkodzonych narządów.Tak samo z depresją.Jezeli ktoś myśli że będzie brał leki i bez pracy nad sobą ozdrowieje siedząc na dupie to niestety jest w błędzie Leki to nie narkotyki że nagle z niczego staniemy się szczęśliwy i pełni euforii.Mam fobie społeczna od dzieciństwa i żeby nie leki to dalej bym żył jak na pustyni.
ODPOWIEDZ
Posty: 32 • Strona 2 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.