Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 46 • Strona 3 z 5
  • 5 / / 0
Da sie tak zyc. O ile zaczynasz w wieku 60/70 lat i bierzesz relanium w malych dawkach - to wtedy można "cale zycie" ktore ci zostało ;)
Inaczej to nie zycie. Po pewnym czasie nie czujesz nic, spokoj jest fajny ale nie taki na dlugą mete.
  • 75 / 19 / 0
Można. Ja już nawet nie będę próbował żyć bez benzodiazepin, za daleko zaszło to uzależnienie. Nie pamiętam nawet ile lat jestem w ciągu.
  • 1212 / 614 / 0
@Psychopatycznymisiu a co bierzesz i w jakich dawkach? Jak odczucia po takim długim ciągu? Działają jeszcze jakoś te benzodiazepiny, czy bierzesz tylko żeby nie dostać skręta? Napisz coś więcej ogólnie, ile mniej więcej lat bierzesz, jak wyglądała kwestia wzrostu tolerki itp.
Uwaga! Użytkownik Vratislav nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1290 / 362 / 0
28 lipca 2019Benzodiazyna pisze:
Zastanawiam się nad tym, ponieważ mi wystarczy łyknąć tabletkę by żyć. Nie jestem jedyny, inni łykają Antydepresanty czy neuroleptyki. Też po to by żyć !
Wytłumaczcie mi, dlaczego nie mogę całę życie ich łykać? Naczytałem się od groma o zespołach odstawianych, ale gdyby ta ich nie odstawić? Jakie byłe by skutki? Od kokainy, dostają zawałów w wieku 30 lat, ale to nie kokaina. Dlaczego nie mogę ich brać całe, życie ? Co mi grozi? :płacz:
Ale antydepy i neuroleptyki nie powodują tolerancji. Do tego oba można wprawdzie brać długo ale neuroleptyki będą powodować, że jesteś coraz wiekszym warzywem a antydepy doprowadza cie do zawalu po 40 latach.
  • 75 / 19 / 0
@Vratislav Zostałem na klonach. Biorę je od kilku lat tylko ja już w ciągu na innych benzo byłem od...10 lat chyba. Jestem na dawce 2mg dziennie i czuję działanie jako takie. Boję się skręta to też prawda. A no i wolę klony niż wódę, fetę czy oxy, bo jeszcze po drodze zdążyłem się polubić z opiatami. Dla mnie klony to swego rodzaju kompromis:/
  • 3402 / 531 / 0
28 lipca 2019misspill pisze:
Co Ci grozi? Skrajne otępienie z napadami niepamięci i życie jak zombie, nonstop rosnąca tolerancja, ale jeśli taki jesteś happy, to nie martw się, życie to zniesie. Prędzej czy później sam się zastanowisz czy było warto.

Tobą powinien zająć się dobry psychiatra i terapeuta uzależnień, Twoje myślenie prowadzi donikąd.
Oczywiście, w pewnym momencie życia spotka cię choroba alzheimera, i mi to terapeuta tak tłumaczył, że nawet nie będziesz wiedział, znaczy np. będziesz wiedział co to kubek ale nie będziesz wiedział do czego on służy, albo gdzieś pójdziesz i np. zdejmiesz majty i będziesz walił konia publicznie nie wiedząc co robisz. Chodzi mi o chorobę alzheimera, gdzie benzo szybciutko do niej prowadzi ;)

Mam jedną sąsiadkę, już trochę starszą ale podejrzewam że grubo jechała na benzo i fajnie to na przykład mylić klatki w której znajduje się jej mieszkanie ?

Łeb ci się zryje od tego w moment, aż w końcu resztę swojego życia spędzisz w takim solidnym psychiatryku ;) a tam to już nawet do ściany będziesz mógł sobie pogadać :)
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 1212 / 614 / 0
Pierdolisz jak potłuczony. Owszem, długotrwałe stosowanie benzodiazepin zwiększa ryzyko zapadnięcia na Alzheimera ale to jest kilkuprocentowy wzrost ryzyka a Ty napisałeś to tak jakby to była jakaś norma.
Uwaga! Użytkownik Vratislav nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 75 / 19 / 0
Ja tylko wiem, że ludzie po 30 latach kończą z benzo i jakoś nie mają alzheimera.
Pewnie przeżywają piekło na detoksie no ale dają radę. Tylko nie wiem jaki sens jest rzucać benzo po 30 latach, chyba żeby następne 30 dochodzić do siebie %-D
  • 3402 / 531 / 0
31 marca 2020Vratislav pisze:
Pierdolisz jak potłuczony. Owszem, długotrwałe stosowanie benzodiazepin zwiększa ryzyko zapadnięcia na Alzheimera ale to jest kilkuprocentowy wzrost ryzyka a Ty napisałeś to tak jakby to była jakaś norma.
Odpierdol się i miej kulturę, napisałem swoje zdanie i nie musisz wyzywać od potłuczonego.

"długotrwałe stosowanie benzodiazepin zwiększa ryzyko zapadnięcia na Alzheimera" - kurwa no sam sobie napisał - gratuluje wysokiego IQ.

A skąd wiesz czy u niego nie wejdzie alzheimer - tak jak u mojej sąsiadki. Organizmy się różnią o czym pewnie wiesz.
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 1212 / 614 / 0
@polymerase swoje zdanie to można mieć na temat polityki czy muzyki, a jak się pisze na temat konkretnego ryzyka związanego z zażywaniem danych substancji to trzeba operować faktami. A fakty są takie jak napisałem, benzodiazepiny stosowane długotrwale W NIEWIELKIM stopniu przyczyniają się do rozwoju choroby Alzheimera, a Ty piszesz teksty w stylu:
Oczywiście, w pewnym momencie życia spotka cię choroba alzheimera
Chodzi mi o chorobę alzheimera, gdzie benzo szybciutko do niej prowadzi ;)
Docinki o IQ sobie daruj, bo to nie ja napisałem głupotę tylko Ty. Gdyby było jak piszesz to benzo już dawno zostałoby wycofane z lecznictwa albo były stosowane jedynie w ekstremalnie ciężkich przypadkach, a jak widać lekarze w większości państw cywilizowanego świata raczej nie mają problemów z przepisywaniem tych leków.

To czy ta czy inna osoba zachoruje akurat mnie wcale nie interesuje. Każdy zna ryzyko wiążące się z uzależnieniem od bzd, jest pełnoletni i ma prawo decydować co chce robić ze swoim życiem. A jeżeli ryzyka nie zna to trzeba uświadomić, ale KONKRETNYMI FAKTAMI a nie takim straszeniem jakoby branie benzo przewlekle zawsze kończyło się Alzheimerem, bo to bzdura.

A tak na marginesie to gdzie ta obelga skierowana w Twoją stronę, hmn? Chyba nie chcesz powiedzieć, że potoczne powiedzenie "pierdolić jak potłuczony" jest dla Ciebie obraźliwe? %-D
Uwaga! Użytkownik Vratislav nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 46 • Strona 3 z 5
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.