Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
* * *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
idontknow pisze:Nie, nie istnieje - co widać przez różne odpowiedzi na ankietę.
Ankieta jest trochę niedopracowana, to fakt. Tworząc ją, za bardzo się skupiłem na "praktykujących" opiatowcach. Mogłem niektóre rzeczy bardziej doprecyzować. Zamiast "biorę przez x czasu", powinienem był dać opcję "biorę/brałem(am) przez x czasu". A zamiast "Biorę przez mniej niż 6 miesięcy", "Biorę przez mniej niż 6 miesięcy/spróbowałem(am) kilka razy", bo przypadku tak krótkiego okresu, myślę że nie ma to aż takiego dużego znaczenia dla wyników, czy to było tylko 2, czy 20 razy w ciągu pół roku, tym bardziej, że mogłem umieścić jedynie 12 opcji odpowiedzi.
Doskonale wiem, że są zarówno takie osoby, którym opioidy zniszczyły życie, a są takie, u których szala zysków z brania opio
Zalozmy ze moge powiedziec ze MJ lata temu otworzyla mnie bardziej na sztuke wszelkiego gatunku i moge traktowac to jako zysk. A korzysc w braniu np opio upatrywalbym w tym ze niwelowaloby skutecznie moje stresy lecz tylko doraznie itp W dluzszym rozrachunku na pewno czulbym wyrzuty sumienia i inny mindfuck
BraminCnotliwy pisze: Sluchajcie , niech ktos sie wypowie o zyskach.
Porownam jeszcze do sterydow. Powiedzmy ze zaczynam ostro sie masowac sterami. Waze 110 kg w rzezbie i lamie gryfy, a po pol roku przestaje cwiczic i zostaje z rozstepami i rozjebanymi nerami , watroba i depresja...
BraminCnotliwy pisze:Ale ja uwazam ze zysk jest wtedy jak uda sie go utrzymac i a najlepiej pomnozyc. Co z tego ze bede wygrywal tygodniowo milion zlotych a po paru latach nie bede mial nawet na fajki.
Porownam jeszcze do sterydow. Powiedzmy ze zaczynam ostro sie masowac sterami. Waze 110 kg w rzezbie i lamie gryfy, a po pol roku przestaje cwiczic i zostaje z rozstepami i rozjebanymi nerami , watroba i depresja...
BraminCnotliwy pisze:Czyli sam powiedziales ze przewyzszaja straty... To tak jakby wziasc porzyczke pojechac na karaiby a potem nie miec jak splacic i wjebac sie w dlugi na 5 lat i praca w kopalni kosztem 2 tygodni z dziwkami na rajskiej wyspie.
To, co piszesz, jest nielogiczne. Poddajesz wszystko ocenie i kalkulujesz, 'jakby to było, gdyby'... I bierzesz pod uwagę jedynie ostateczny rozrachunek? Nie mówię teraz o tym konkretnym przypadku, ale czy każde swoje działanie poddajesz takiemu rozrachunkowi? Moje życie byłoby wyjątkowo smutne, gdybym, np. przed ugotowaniem zupy zastanawiała się 'ojej, muszę kupić ogórki, zejść na dół do sklepu i ogólnie się namęczyć... mogę się w sumie najeść chlebem z serem- zaspokoję głód, a wyjdzie taniej i nigdzie nie będę musiała ruszać dupy! :-) '
Jesli przewyzszaja straty to jak mowic o zysku ? Ok zostawmy hehe
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.