ODPOWIEDZ
Posty: 55 • Strona 4 z 6
  • 59 / / 0
Nieprzeczytany post autor: pixiarz »
mial ktos z was juz takie dziwne objawy ? ja teraz czesto tak mam po ostrym pixowaniu. Wczoraj np poszlem spac i przewrocilem sie na lewy bok i po parunastu minutach zaczlo mi pozadnie lepetyne sciskac ale sie wybudzilem i wszystko gra!!! Mi sie wydaje ze to jest spowodowane brakiem serotoniny w organizmnie lub poprostu schiz co jest bardzo prawdopodobne. Narazie wpiepszam witaminki i jak by ustepowalo. Ze poniedzialku na wtorek normalnie zaslem a juz wczoraj raz scislo. Dziwne! Wypowiadajcie sie
  • 302 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: alkocholik »
Też tak miałęm kilka naście razy. Poixów żadko co jem i chyba tylko po tych konkretniejszych były takie shizy. Ja miałęm tak, że zasypiam, we śeni jestem w swoim pokoju i dopada mnie kurewska ciemność, biegnę zapalicświatło a tu chuj cos mnie właśnie trzyma spwowalnai moje ruchy i padam na glebe wyciagajac ręke do włącznika. Albo jakieś inne shizy, ze ktos mi cos chujowego robi, nie że napierdala ale sama obecność tej osoby juz mnie 'dusi'. Zawsze towarzyszy temu ciemne otoczenie.
http://pl.youtube.com/watch?v=KepMuZMiCr8
  • 59 / / 0
Nieprzeczytany post autor: pixiarz »
niedawno mialem taka dziwna akcje, serducho zaczlo mi walic jak chuj i tak chyba z godzine, dopiero jak se spalilem fajke i sie spamietalem zimna woda to przestalo. Cisnienie mam ok 160 na 85, wiec chyba nadeszla pora przerwy od pigul. Z waszego doswiadczenia wiecie moze czy to minie samo czy to juz tak zostanie ?
  • 20 / / 0
Nieprzeczytany post autor: KillaB »
synoptyk pisze:
Ja miałem coś podobnego. Po kilku minutach od położenia się spać zapadałem w jakby '' wieczny sen ''. Coś mnie jakby od środka ściskało, tak jakby mi mózg pęczniał w czaszce i czułem że jak sie za chwile nie wybudzę to będzie po mnie. Bardzo dziwne uczucie i powiem wam że się tego trochę wystraszyłem i od jakiegoś miesiąca w ogóle nie jem pryxów i póki co to te dziwne objawy mi przeszły.
Dodam że robiło mi sie tak po białych sercach tych co były dostępne w wakacje i są do tej pory jeszcze dostępne w moich terenach, wcześniej takich przygód nie miałem.

Może to dla tego że przesadzałem z pixami na imprezie, ale w sumie to te białe serca nie były zbyt mocne i jedzenie ich po 5 na imprezę było dla mnie standardem. No ale te 'napady' w końcu mnie zmotywowały do zrobienia sobie odpoczynku od tabów, choć przed ostatkami na pewno coś jeszcze będę jadł %-D
Są to dość charakterystyczne objawy zaburzeń lękowych (najpewniej napadu lęku endogennego), które prawdopodobnie powstały wskutek niedoboru neuroprzekaźników szybko wyczerpujących się przy nadużywaniu tabsów czy stymulantów. Głównie chodzi o serotoninę i dopaminę. Lepiej dać sobie spokój na pewien czas z dragami, bo może to grozić przejściem w proces przewlekły i koniecznością rozpoczęcia leczenia farmakologicznego (benzodiazepiny, neuroleptyki, SSRI).
niedawno mialem taka dziwna akcje, serducho zaczlo mi walic jak chuj i tak chyba z godzine, dopiero jak se spalilem fajke i sie spamietalem zimna woda to przestalo. Cisnienie mam ok 160 na 85, wiec chyba nadeszla pora przerwy od pigul. Z waszego doswiadczenia wiecie moze czy to minie samo czy to juz tak zostanie ?
Pewnie dostałeś napadu tachykardii albo migotania przedsionków wskutek przedawkowania sympatykomimetyków (amfetamina, efedryna) albo ich pochodnych (MDxx).
Ale takie objawy mogą również pojawić się przy przerwie po dłuższym ćpaniu i wtedy już jest to bardzo niepokojące bo są to objawy zespołu abstynencyjnego. Wniosek - organizm przyzwyczaił się zbytnio do obecności dragów. Taki "detoksykacja" organizmu trwa z reguły kilka dni i później powinno wszystko wrócić do normy.
...roll it up, light it up, smoke it up
  • 5299 / 103 / 0
Nieprzeczytany post autor: pilleater »
KillaB pisze:
Pewnie dostałeś napadu tachykardii albo migotania przedsionków wskutek przedawkowania sympatykomimetyków (amfetamina, efedryna) albo ich pochodnych (MDxx).
Chciałbym przypomnieć (między innymi i sobie...), że guziki nawet u zdrowych ludzi mogą doprowadzić do migotania przedsionków, a to podobno jest groźne. Kurwa boje się wpierdalać dropsy i chyba nawet dobrze, że pojebały mi się nieco kontakty...
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 59 / / 0
Nieprzeczytany post autor: pixiarz »
Dzieki wszytkim za odp :) trzeba odpoczac pewien czas od Pixowania. Pozdro
  • 382 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: WuWuA32 »
Tez mialem to samo z tym mozgiem w czasie zasypiania... Chujowa akcja.
Zaczelo sie to w zeszle wakacje, jak nad morzem wpierdalalem po ok.4-6 pigul dziennie przez 7 dni... I to byly jakies gowniane gwiazdki. Na wyjezdzie bylo OK, bo jadlem i chlalem, ale jak wrocilem do domu to sie zaczela maskakra :D Po pierwsze - rozjebalem sobie zoladek (do dzis mam problemy i sie lecze - ostre zapalenie zoladka), po drugie - przez jakis tydzien po powrocie caly czas zawroty glowy, mdlosci. I najgorsze to zasypianie, ogolnie jakies schizy mialem, balem sie spac sam w pokoju, niepokoj, itp ;)
I tak - kladlem sie, leze, zaczyna sie ten taki moment zasypiania - i nagle jeb, w glowie takie sciskanie, jakby mi mozg pod prad podlaczyli, takie spiecia w mozgu i musialem szybko glowa machac i rekami, zeby sie wybudzic z tego... Bo bylo takie wrazenie, ze jak sie nie wybudze to pierdolne... Wybudzilem sie, przez jakis czas OK wszysko... zaczynam znowu przysypiac i znowu to samo - straszne spiecia w mozgu. Albo np zasypiam i takie uczucie, ze kot mi na glowe wskakuje i znowu spiecia i proba wydostania sie z tego (chyba nawet mna rzucalo ostro po lozku)... Mialem to przez jakis tydzien czasu... strasznie to meczace bylo, zasypialem dopiero nad ranem.
Albo inna akcja - wydawalo mi sie ze sie obudzilem, wstaje z lozka, rozmawiam z mama... nagle jeb, otwieram oczy i jestem w lozku... :/ pozniej znowu przysypiam i znowu taka akcja - ze ktos mi wchodzi do pokoju, mysle, ze to jest naprawde, nagle budze sie a tam nikogo nie ma... Nigdy w zyciu takiego czegos nie mialem... I tym akcjom tez towarzyszyly te spiecia w mozgu, tylko mniejsze duzo. Przeszlo tez po jakims tygodniu...
Jednak te spiecia w mozgu czasami mi sie pojawiaja w nocy, a juz nie jem dropsow od 4 miesiecy.
Po tamtych akcjach tez jakis czas nie jadlem, pozniej zjadlem jednego na miesiac i to wszystko...
Teraz lecze zoladek i jebie w dupe te polskie dropsy...
Poczekam az pojade do Holandii to tam sie najem :P

P.S. Fasolka, skad Ty dropsy bierzesz, ze masz takie wejscia gwaltowne... ja ostatnie gwaltowne pierdolniecie po dropsie, takie, ze ustac nie moglem mialem w 2004 roku chyba ;) Pozniej to juz same zamulacze... :(
Ostatnio zmieniony 10 grudnia 2007 przez WuWuA32, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 16 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Nolokie »
KillaB - przestań straszyć ludzi, to nie nie są żadne napady lękowe. Poprostu, po pixach, zaczęliście być przytomni w trakcie zasypiania. Na codzień też się tak zdarza tylko o tym nie wiecie, bo wasza świadomość już śpi więc tego nie czujecie. Da się ten stan wywołać nigdy w życiu nie widząc dropsa na oczy. Do tych objawów dochodzi też paraliż przy senny. W jednym zdaniu - poprostu jesteście świadomi tego że zasypiacie, i tyle. Pixy wam tylko pomogły w wywoływaniu tego stanu - ale akurat o to nie ma sie czego bać. Troszczcie sie o swoje serducha lepiej. KillaB... expert od 7dmiu boleści, udowodnij swoje słowa zanim będziesz straszyć ludzi... źle robią biorąc, ale to nie powód by wprowadzać ich w błąd jakimiś kosmicznymi teoriami.

Żeby uzasadnić swoje słowa, powiem ze kiedyś doświadczałem tych spięć w mózgu a nie miałem pojęcia o mdma i innych dragach, starałem sie jedynie wywołać świadomy śnienie, tudzież wyjście z ciała, udawało - i zawsze towarzyszą temu objawy wypisane poniżej, mdma wywołuje stany lękowe ale te objawy nic o ich występowaniu nie mówią.
Uwaga! Użytkownik Nolokie nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 278 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Wizeush »
A dziadek mowil.. jesc dropsy min. co 2 tyg ! Jem dropsy od ponad 4 lat i nigdy takich motywow nie mialem. Fakt faktem, ze Polskie dropy sa nieobliczalne i chuj wie jaki jubel moga na bani zrobic. Ale MDMA stosowane w racjonalnych odstepach czasowych nie powinno czegos takiego spowodowac..
  • 95 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: coca-cola »
Mnie śmieszą dosyć te sny na jawie ;] Nie raz budziłam sie nagle...a tu leże w dziwnej pozycji i pisze sms, bez komórki, albo wspinam sie po skałach..budzę się a tu wspinam się po ścianie od łóżka :-D
ODPOWIEDZ
Posty: 55 • Strona 4 z 6
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.