Czy jesteś szczęśliwy?
Tak jestem teraz szczęśliwy i byłem szczęśliwy przed braniem narkotyków.
183
26%
Tak jestem teraz szczęśliwy, nie byłem szczęśliwy przed braniem narkotyków.
96
14%
Nie nie jestem szczęśliwy i nie byłem przed braniem narkotyków.
319
45%
Nie nie jestem szczęśliwy, byłem przed braniem narkotyków.
113
16%

Liczba głosów: 711

ODPOWIEDZ
Posty: 514 • Strona 47 z 52
  • 1935 / 488 / 0
JESTEM SZCZĘŚLIWY JAK JEBANY SKURWYSYN Z CHUJEM W DUPIE I WIATREM W OCZACH.
togheter the ants will conquer the elephant
:tabletki: :świnia:
  • 549 / 164 / 0
Tak, jestem, ogromnie! Ja wiem, to pojebane - odczuwać szczęście z tego oto powodu, że kopię sobie grób ładując sobie opio w żyły :nuts: Ale tak właśnie jest. Od zawsze ceniłam sobie życie i nie poświęciłabym go dla rzeczy mało ważnej. Dlatego zamiast truć się jakimiś antydeprechami, benzo, alko czy nikotyną, zdecydowałam, że jeśli mam rozwalić sobie życie, to zrobię to największym kalibrem, jaki istnieje - morfiną, heroiną, fentanylem. To niesamowite, jak się teraz czuję w porównaniu z trzeźwym życiem [a leci już trzeci roczek ciągu] - tak, jakbym z ciemnej, brudnej, ciasnej pieczary po raz pierwszy wyjrzała na świat. To chyba ten rodzaj szczęścia, który odczuwają osoby, które wiedzą, że nie mają przed sobą za wiele dni... Potrafię wyjść w nocy na dwór i się poryczeć, bo tak pięknie wyglądają gwiazdy; przytulić się do osób, od których wcześniej się odsuwałam; cieszyć się tym, że właśnie się obudziłam i czeka mnie nowy dzień, i totalnie każdą pierdołą :-) Nie jest to jednak ten rodzaj podejścia do świata "chwytaj dzień i rób cokolwiek, na co masz ochotę, bo co ci szkodzi". Ja się nawet alko czy gandzi nie tykam, bo nie ćpię (sic!) niepotrzebnie. Używam czystych i nowych igieł, dbam o siebie fizycznie, uważam z dawkami itd., ale mimo wszystko co kilka miesięcy jak nie częściej zdarzają mi się sytuacje wysoce zagrażające życiu, więc nie łudzę się, że pożyję jakoś bardzo długo. No a nawet jeśli, to pewnie dopadnie mnie "zużycie" receptorów.
Po prostu wiem, że taki stan jak jest teraz, nie będzie trwał wiecznie i trzeba będzie kiedyś odpokutować to, że się wsadziło nos w opioidy - i to właśnie sprawia, że cieszę się każdym dniem. Nawet jeśli dostęp mi się urwał, wszystko wali mi się na głowę i skręt napierdala po kościach. Bo wiem, że to nie będzie trwać wiecznie, a mój gorzki (i dla mnie najskuteczniejszy na świecie) antydepresant w postaci morfiny kiedyś we mnie zagości.
Aczkolwiek nie polecam takiego podejścia nikomu, o ile Wam życie miłe :blush:
Here is my tribute to morphine
You will always be in my dreams
The last and final moment is yours
My agony is your triumph
  • 8104 / 897 / 0
Odkąd jestem trzeźwy jestem bardziej szczęśliwy niż na dragach, odczuwam przyjemność z życia.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 4594 / 719 / 0
Hyperreal to miejsce gdzie odnalazłem odpowiedzi czym jest szczęście i jak szybko je osiągnąć.
W pół roku zacząłem zarabiać na siebie nie wychodząć z domu.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 178 / 24 / 0
Jestem w pełni zdrowia, mam wokół siebie bardzo fajnych i wartościowych ludzi, przez lata jestem na bombie, ale głównie marihuanowej więc zdrowie mam nienaruszone. Picie alkoholu, które zaczynało się robić moją zmorą (wiedziałem, że to mi szkodzi)- uciąłem i się tego trzymam, wyszło mi to z łatwością.
Zrobiłem sobie fajne zakupy kupiłem kurtkę zimową wartą 2 koła za 700 zł w outlecie, co podbiło endorfiny dość mocno, bo jest ona TAK zajebista :-)

Mam całkiem satysfakcjonującą pracę, w której dobrze mi idzie. W domu wszyscy zdrowi a sumienie czyste, bo nie robię nic niezgodnego z prawem.
Myślę, że jestem.
Ostatnio zmieniony 17 listopada 2018 przez kaneshiro, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik kaneshiro jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1893 / 174 / 0
nie
  • 45 / 6 / 0
przestając pić wódke po 2 tygiodniach taki radośniejszy jest człowiek. Nie ma też zachcianek na upicie się. Najgorzej jest po piwie, gdy przychodzi nastepnego dnia taka myśl bycia nie dopitym.

-to już chyba alkoholizm, lecz szczęsliwszy po odstaweniu jest tak za kazdym razem coś takiego lepszego się w człowieku budzi bez alko. Taka wewnetrza radość.
  • 8104 / 897 / 0
17 listopada 2018kaneshiro pisze:
jestem na bombie, ale głównie marihuanowej więc zdrowie mam nienaruszone.
Wbrew pozorom, marihuana nie jest tak bezpieczna dla zdrowia.Ja dzięki trawce nabawiłem się schizofrenii paranoidalne + inne zewnętrzne czynniki. :blush:
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 4633 / 766 / 0
Zgadzam się to mit że mj to nieszkodliwe ziolko, narkotyk jak każdy inny niby miękki ale narkotyk i patrząc na powyzszy post można wywnioskować że równie niebezpieczny co prochy. Ja już nie zapale nigdy, tak mnie przerazilo ostatnie palenie jak żaden inny narkotyk.
Uwaga! Użytkownik serotoninowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 178 / 24 / 0
18 listopada 2018UJebany pisze:
dzięki trawce nabawiłem się schizofrenii paranoidalne
Po prostu masz pecha bo musisz być w grupie osób z predyspozycjami, ja nie nabawiłem się żadnej choroby pomimo, że palę regularnie odkąd sięgam pamięcią.
18 listopada 2018serotoninowy pisze:
Zgadzam się to mit że mj to nieszkodliwe ziolko, narkotyk jak każdy inny niby miękki ale narkotyk i patrząc na powyzszy post można wywnioskować że równie niebezpieczny co prochy. Ja już nie zapale nigdy, tak mnie przerazilo ostatnie palenie jak żaden inny narkotyk
Jak wyżej. Do tego dodam, że coś Ciebie musiało przerazić na tej fazie (bad tripy nie pojawiają się bez powodu). Być może dostrzegłeś, że coś w życiu idzie nie tak i tak ciebie to przeraziło? Sposród groma palących znajomych, w bad tripy popadają tylko ci mocno pogubieni w życiu albo predysponowani (stany lękowe itp).

Wracając do tematu, dzisiaj już nie czuję się taki szczęśliwy przy nadchodzącym poniedziałku :*)
Uwaga! Użytkownik kaneshiro jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 514 • Strona 47 z 52
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.