Substancje wykazujące działanie prokognitywne.
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 20 • Strona 2 z 2
  • 575 / 176 / 0
@Charles104
Homotauryna.

Fasoracetam tak na prawdę słabo się sprawdza na "naprawianie" GABA-B. Bardziej na hamowanie tolerancji, a nie na jej cofanie. Może w dużych dawkach pomoże, ale homotauryna jest pod tym względem znacznie bardziej sprawdzona.
____________________________________________________________________________________________________________________Ḑ̵̢̨̨̧̧̡̛̛̯̤̪̫̣̺̘̲̤̺͇͖͉̪̟̻̥̗͕̯̗͇̞͙̭͈̺̯̺̝͓͚͎̻̦̭̮͎͚̪̺̟͖̼̙̥̤̳͙͖̥̱͙̲̹̘͍̺͎̜̜͈̥̩͕̺̬̺͍̲̥̙̱͇͇̱̦̤̠̼̰͋̽̈̇̈̓̒̂̑̍͋̓̐̿͂̑͆̆̀̽̀̓̔̉̇̈̉̎̃̄̍̒͋̽̄̆̿̒̑͛̈́͆̎̃̾̒͋̅̄̍͑̀̑̔́̏̓̏̔̏̊́̐̂̏͆́͒̌̌̏̊̎͑̈́̋̕͘̚̕̕̕̕͘̕͘̚͜͠ͅͅX̷̡̧̨̧̡̨̧̨̨̡͚̝̘̺͔͔̙̭̰̺̥͖͎̘̣͍̼̖͚̖̱̲̱͕̤̤̱̘̻͚̩̞̳͓͎͙͉̪̻̱̜͕͚̪̱̭͙̤̪̝͈̪̳͈̙͇͍̙̠͈̣̥͙̬̝͖̺͚̙͎̤̟͉̯̮̻͚͈̫̮͕̤̲̪̖͖̹̓̀̏̾͗̈́̇̓̐̔̃̇͒͊͌̀͐̾͆̏̀͜͜͝͝͝͠͝ͅͅͅM̷̧̛͍͍̘̠͕̯̫̮͕̩̦̳̦͚̺̘̤̟̗͇͓͇͙̞̖̰̹̪̠͐̉̆̽͛̊̔̄̿͆̃̈́͆̓̍̇͜͜͝͝
  • 39 / 12 / 0
Cerebrolizyna jest dość mocno chwalona. Poczytaj o jej mechanizmie działania.
  • 100 / 14 / 2
@NiebieskiLis ale czy homotauryna nie jest przypadkiem droższa i trudniej dostępna niż fasoracetam? (faso znalazłam na jakiejś polskiej stronie)

na 90% załatwię sobie którąś z tych substancji w celu zaopiekowania się swoimi receptorami GABA B, które zostały potraktowane baklofenem
Wyślij mi PMkę, a wyjawię Ci, kogo najlepiej unikać : )
  • 575 / 176 / 0
@trupiwrak
Niestety homotauryna jest właśnie u nas trudniej dostępna. Fasoracetam jest, ale jak się popatrzy jakie dawki ludzie używają przy "leczeniu" gaba-b, to może wyjść drożej niż homotauryna z zagranicy. U niektórych osób normalne dawki faso pomagają, a za to u innych osób trzeba większych ilości niż jak przy używaniu go jako nootropa.
____________________________________________________________________________________________________________________Ḑ̵̢̨̨̧̧̡̛̛̯̤̪̫̣̺̘̲̤̺͇͖͉̪̟̻̥̗͕̯̗͇̞͙̭͈̺̯̺̝͓͚͎̻̦̭̮͎͚̪̺̟͖̼̙̥̤̳͙͖̥̱͙̲̹̘͍̺͎̜̜͈̥̩͕̺̬̺͍̲̥̙̱͇͇̱̦̤̠̼̰͋̽̈̇̈̓̒̂̑̍͋̓̐̿͂̑͆̆̀̽̀̓̔̉̇̈̉̎̃̄̍̒͋̽̄̆̿̒̑͛̈́͆̎̃̾̒͋̅̄̍͑̀̑̔́̏̓̏̔̏̊́̐̂̏͆́͒̌̌̏̊̎͑̈́̋̕͘̚̕̕̕̕͘̕͘̚͜͠ͅͅX̷̡̧̨̧̡̨̧̨̨̡͚̝̘̺͔͔̙̭̰̺̥͖͎̘̣͍̼̖͚̖̱̲̱͕̤̤̱̘̻͚̩̞̳͓͎͙͉̪̻̱̜͕͚̪̱̭͙̤̪̝͈̪̳͈̙͇͍̙̠͈̣̥͙̬̝͖̺͚̙͎̤̟͉̯̮̻͚͈̫̮͕̤̲̪̖͖̹̓̀̏̾͗̈́̇̓̐̔̃̇͒͊͌̀͐̾͆̏̀͜͜͝͝͝͠͝ͅͅͅM̷̧̛͍͍̘̠͕̯̫̮͕̩̦̳̦͚̺̘̤̟̗͇͓͇͙̞̖̰̹̪̠͐̉̆̽͛̊̔̄̿͆̃̈́͆̓̍̇͜͜͝͝
  • 32 / 9 / 0
Kiedy potrzebowałem trochę naprawić swoją głowę (miałem maskę nauki)
Używałem:
- acetylocysteina
-PRL-8-53
-CDP-Cholina
-N-acetylo-L-tyrozyna (NALT)
-Acetyl-L-karnityna (ALCAR)

Nie wiem jak ma to się do neuronów ale na pewno w stabilizacji głowy trochę pomaga
Uwaga! Użytkownik Sowa17 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 913 / 164 / 0
@trupiwrak kup Faso w sprayu do nosa to wyjdzie ekonomiczniej i taniej.Jedne psiknięcie to 1,5mg gdzie przy dawkowaniu 3x3psiki na każdą dziurę objawiało się ostrymi mdłościami itp więc mniejsza dawka i jest gites
  • 208 / 21 / 0
Soplówka jeżowata pobudza neurogenezę i ponoć jest w stanie uruchomić nieaktywne, uszkodzone neurony. Niestety ten drugi mechanizm ma nie przynosić trwałych efektów i trzeba utrzymywać suplementację tego grzyba. Użyłem słów "ponoć" i "ma" bo nie jestem pewien wiedzy na ten temat zdobytej w internecie. Zapraszam do tematu o grzybku: viewtopic.php?t=51352
jestem obłąkany
  • 100 / 18 / 0
>Dbaj o ścieżki decyzyjne. Przestań myśleć na łatwiznę. @Maciejj - nie pal, nie pij, nie odejmuj wysiłku, robiąc obszerniejsze plany na relaks.
Uwaga! Użytkownik CiekawskiJeden nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 39 / 19 / 0
Wywiad z prof. Rejdakiem o możliwości odbudowy neuronów i rozczarowaniach lekami, w których pokładano nadzieję.
Wymienia dwa leki, które mają udokumentowane właściwości odbudowy neuronów: cytykolina (CDP Cholina) i cerebrolizyna. Szczególnie ten drugi lek może dawać spektakularne efekty.


Nadzieja neuroprotekcji. Wywiad z profesorem Konradem Rejdakiem

"O lekach wspomagających neuroprotekcję mózgu, czyli ochronę komórek nerwowych przed uszkodzeniami po udarach i urazach mózgu oraz poszukiwaniu leków wspomagających neuroregenerację, rozmawiamy z prof. Konradem Rejdakiem, Kierownikiem Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Neuroaktywacja.pl: Od wielu lat z nadzieją mówi się o neuroprotekcji, czyli koncepcji ratowania komórek nerwowych przed uszkodzeniami w stanach ostrych uszkodzeń mózgu. Jaki jest dziś stan badań i dostępność leków w tym obszarze?

Prof. Konrad Rejdak: Przede wszystkim z upływem czasu zmieniają się poglądy co do tego, kiedy należy używać takich leków i w jakiej sekwencji je podawać. Nadal pierwszorzędnym, priorytetowym postępowaniem w przypadku udaru niedokrwiennego mózgu jest tromboliza. Jednak, jak wiadomo w przypadku tej terapii zawsze zmagamy się z czasem. Nie zawsze udaje się zastosować ją w oknie terapeutycznym, które wynosi maksymalnie 4,5 godziny (w wybranych przypadkach do 6 godzin) od momentu wystąpienia objawów udaru. W takich przypadkach należałoby mieć szansę na zastosowanie leków, które zaczną działać i chronić mózg pacjenta, już wówczas, kiedy dokonuje się proces uszkodzenia. Zresztą terapie te nie wykluczają się nawzajem. Można także stosować terapię skojarzoną, czyli podawać leki klasyczne plus leki, które mogą uzupełniać pomoc. Tutaj właśnie pojawia się miejsce dla neuroprotekcji.

Neuroaktywacja.pl: Wciąż jednak trwają poszukiwania skutecznych leków neuroprotekcyjnych?

Prof. Konrad Rejdak: Tak. Choć przez lata pojawiło się wiele leków tego typu, to jednak większość z nich po prostu nie sprawdziła się w tej roli – nie wykazała skuteczności neuroprotekcyjnej i przestała być stosowana. Dziś wydaje się, że substancja o nazwie cerebrolizyna jest tą, która przetrwała ten długoletni sprawdzian. Są obiektywne badania kliniczne, wskazujące, że lek ten może przywracać i przyśpieszać powrót funkcji, a tym samym ułatwiać pacjentom rehabilitację i fizykoterapię. Jeśli chodzi o inne leki, to nadal wymienia się cytykolinę (CDP Cholina), która jest naturalnym składnikiem błon komórkowych. Trzeba jednak powiedzieć, że w przypadku obu tych leków stawiane były zbyt wysokie wymagania, które z czasem zostały zweryfikowane. Np. cytykolina jest dziś raczej lekiem wspomagającym, poprawiającym funkcje poznawcze i regenerację. Innych leków o potwierdzonym działaniu w tej chwili nie ma.

Neuroaktywacja.pl: Jakie są doświadczenia Pana Profesora ze stosowania leków neuroprotekcyjnych?

Prof. Konrad Rejdak: Muszę powiedzieć, że zdarzają się czasem wręcz spektakularne efekty po zastosowaniu np. cerebrolizyny. Okazuje się, że stan osób po urazach, dość szybko zaczyna się poprawiać i to nawet niezależnie od tego, kiedy użyjemy tego leku. Ciekawe jest to, że efekt może nastąpić nawet jeśli lek został użyty dłuższy czas od momentu urazu. Mamy szereg takich przypadków – kazuistycznych, ale obiecujących.

Neuroaktywacja.pl: Może Pan jakiś podać?

Prof. Konrad Rejdak: Chociażby pacjent, którego stan zupełnie się nie poprawiał przez dwa miesiące pobytu na OIOM-ie. Został przeniesiony do naszej Kliniki niedługo po tym, jak otrzymał lek jego stan uległ spektakularnej zmianie. Poprawa nastąpiła praktycznie z dnia na dzień. Słynna stała się też na naszym oddziale historia młodego człowieka, który miał wypadek jadąc na motocyklu do swoje narzeczonej, żeby się jej oświadczyć. Trafił do nas z urazem mózgu i dzięki leczeniu wrócił do sprawności. Po wyjściu ze szpitala w końcu oświadczył się swojej dziewczynie.

Neuroaktywacja.pl: Czy leki neuroprotekcyjne stosuje się na takich samych zasadach w przypadku udarów i urazów mózgu?

Prof. Konrad Rejdak: W przypadku udarów, stosuje się już pewne standardy działania, a to nie zawsze dopuszcza użycie leków, które akurat nie znalazły się w tych standardach. Wtedy stosujemy je jako uzupełnienie terapii, szczególnie dla osób, które nie zmieściły się w oknie terapeutycznym trombolizy. W przypadku urazów możemy łatwiej sięgać po takie leki. Jednak – co bardzo istotne – nowe badania kliniczne dotyczące leczenia po udarze pokazują, że stosowanie neuroprotekcji nawet po zastosowaniu trombolizy, czy też niezależnie od niej, przyśpiesza zdecydowanie powrót uszkodzonych funkcji mózgu pacjenta.

W przypadku urazów mózgu sytuacja jest znacznie bardziej złożona gdyż mechanizmy uszkodzenia nakładają się wzajemnie (czynniki mechanicznego uszkodzenia tkanek, niedokrwienia i zmian krwotocznych i inne) wiec terapia z definicji musi być ukierunkowana na wiele punktów uchwytu w tej kaskadzie zmian patologicznych. Mniej jest jednak badan klinicznych z udziałem tej grupy pacjentów gdyż znacznie trudniej jest je przeprowadzić i odpowiednio zinterpretować.

Neuroaktywacja.pl: Czego zdaniem Pana Profesora wciąż jeszcze dziś brakuje jeśli chodzi o wspomaganie leczenia?

Prof. Konrad Rejdak: Bardzo ważna jest kwestia regeneracji mózgu. Przede wszystkim w przypadku osób, które już dawno temu miały udar i mają utrwalony ciężki deficyt neurologiczny. Znalezienie metod, leków, które pomagałyby w regeneracji jest dla nich wciąż wielką nadzieją. Dlatego wciąż trwają poszukiwania np. w obiecującym dziś obszarze komórek macierzystych. Leki, które są obecnie dostępne niestety nie działają w tym obszarze. Pacjenci mogą jedynie pracować i czekać aż nastąpi odnowa komórek i tkanek, co oczywiście wymaga czasu i nie oznacza całkowitego powrotu do dawnej sprawności."

Źródło: https://neuroaktywacja.pl/nadzieja-neur ... ad-rejdak/
  • 3874 / 211 / 13
Mam dosyc bogate doswiadczenie w stosowaniu tychze substancji, zawsze jestem pewien ich jakosci poniewaz przy zakupie przeprowadzam analizy spektrograficzne zwiazkow; to tak tytulem wstepu gdyby ktos chcial zakwestionowac ich prawdziwosc;


Teraz do rzeczy - mierzylem sie z pewnym ubytkiem funkcji poznawczych po nalogu mefedronowym - glownie lekkie ubytki w pamieci, jakosc wyslawiania sie (czeste wrazenie ze to slowo ktore akurat chce uzyc nie przychodzi do glowy mimo ze czuc ze jest „na koncu jezyka”), nastroj/odpornosc na stres, lęki, - wszystko w lekkim stopniu.

Eksperymentowalem z wieloma nootropikami i wnioski z tych eksperymentow sa takie ze zaden z nich nie dal permanentnego efektu. Nie wiem jak to jest w przypadku osob z powazniejszymi uszkodzeniami np. w efekcie udaru - pewnie czuc wtedy ta zmiane , natomiast im mniejsze sa te uszkodzenia tym niestety ciezej poprawic nasza subiektywna ocene wlasnego stanu funcji kognitywnych.

Uszkodzenia „nie ostre” od stresu, dragow, sytuacji zyciowych sa w mojej ocenie niestety nieodwracalne.

Nawet uzywajac dlugotrwale jakis dobry zestaw neurotrofików czyli substancji podnoszacych poziom czynnikow wzrostu tkanki nerwowej w mozgu nie wiemy tak naprawde ktore miejsca mozgu zostana zestymulowane do wzrostu i w jakim stopniu (w jakich proporcjach) - efekty moga byc rozne ale zeby osiagnac efekt poprawy to niestety stymulacja neurotroficzna musialaby nastapic w pewnym bardzo szczegolowym odwzorowaniu mapy neuronow - to sie nie dzieje niestety w swiecie rzeczywostym ;)

Z tego co wymienia sie za substancje naprawde skuteczne to napewno DIHEXA - neuropeptyd powinowaty do rec TrkB z sila 10^7x wieksza niz nasz natywny ligand czyli BrDNF (brain-derived neurotrophic factor) - teoretycznie ekstremalnie stymuluje neurogeneze, zwlaszcza obszaru kory przedczolowej - w praktyce, cos tam czuc podczas gdy sie go bierze, szybko wystepuje tolerancja na efekt , nie daje efektu trwalego… stosowac trzeba w postaci injekcji , nie rozpuszcza sie w wodzie, dlatego trzeba rozpuscic w mieszance PEG/olej

Cerebrolizyna - koktajl mimetykow czynnikow wzrostu tkanki nerwowej - rowniez, dziala w trakcie stosowania, po 2-3 tyg. przestajesz czuc, po odstawce wracasz do stanu wyjsciowego.

Mr Happy Stack - polaczenei choliny, omega3, urydyny, (niektorzy heszcze daja wit B komplex) - cos tam czuc ta choline, ale to nie eefekt permanentny..

4-dimethylamino-7,8-dihydroflavon - substancja mocno agonizujaca receptor TrkB (czyli receptor dla NGF, BrDNF) - brana doustnie. Nic specjalnego nie odczulem…

9-metylo beta karbolina - nasila neurogeneze neuronow dopaminergicznych - ten srodek fajnie czuc, dziala mocno antydepresyjnie, ale niestety tylko za sprawa tego ze jest imao. Po odstawce mamy efekt wyjsciowy - uwaga - dragi po kuracji tymże srodkiem wcale nie zaczynaja lepiej klepac - wiec dajcie sobie spokoj…

Soplowka jezowata - rowniez dobre efekty biorac ten srodek i nic permanentnego po odstawce.



Generalizujac - nie ma cudownego leku poprawiajacego funkcje poznawcze, intelekt, ciekawosc i ochote do zycia, nastroj, niweczacego leki, zahamowania, zwiekszajacego odpornosc na stres.


Jesli juz to polecalbym wyzej wymienione ale nie wszystko na raz tylko w rotacji tak by jesli jedno przestanie dzialac, zaczac drugie itd. ale rowniez zaznaczam - nie spodziewajcie sie trwalych efektow.
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
ODPOWIEDZ
Posty: 20 • Strona 2 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.