25 kwietnia 2022CieplaPoduszka pisze:

Czemu niby mialbym , przeciez rozwijam sie duchowo i jako czlowiek ogolnie a dobra zabawa po drodze to bonus .

Poza tym jakbyscie czytali Stirnera to wiedzielibyscie , ze sumienie to wewnetrzny policjant zainstalowany tam przez spoleczenstwo i jego normy zeby Was ograniczac i podporzadkowywac . Kto sie go slucha jest na zawsze skazany na konformizm i moralnosc tlumu .

27 kwietnia 2022SimpleBut pisze:

@badzingla nie zdarzyło ci się nigdy zrobić nic co do nich doprowadza? Czy po prostu nic cię nigdy nie przejęło? Ja raz ukradłam pieniądze chłopaka i mimo tego, że było to dawno dalej mi jest z tym źle

27 kwietnia 2022badzingla pisze:

27 kwietnia 2022SimpleBut pisze:

@badzingla nie zdarzyło ci się nigdy zrobić nic co do nich doprowadza? Czy po prostu nic cię nigdy nie przejęło? Ja raz ukradłam pieniądze chłopaka i mimo tego, że było to dawno dalej mi jest z tym źle

Zdarzyło się, jednak jest to bardzo rzadkie. Nigdy nie miałam specjalnie dużo wyrzutów sumienia. Jednak jeśli kogoś kocham i go skrzywdzę, to tak, będę mieć wyrzuty sumienia i będą one nie z tej ziemi. Chociaż nie ma wiele takich osób, o które naprawdę się troszczę - na pierwszym miejscu jest na pewno chłopak, który nic nie bierze i którego za wszelką cenę nie chcę wciągać we własne bagno czy demoralizować i mam OLBRZYMIE wyrzuty sumienia, jeśli zawiodę. Mam wtedy wrażenie, że jestem absolutnie złą istotą zatruwającą życie innych i lepiej by było, gdyby mnie nie było - tego typu są te wyrzuty, ale to dobrze, bo nie pozwalają mi krzywdzić tych, których kocham.