Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 138 • Strona 11 z 14
  • 4810 / 263 / 0
pokolenie Ł.K. pisze:
Dzięki. Najważniejsze dla naszej dyskusji, a w każdym razie dla stanowiska przychylajacego się do odpowiedzi nie byłoby chyba to zdanie:

Z czasem dochodzi do zatarcia odcieni indywidualnych i pogrubienia rysunku sylwetki psychologicznej, z zaakcentowaniem ogólnych "alkoholowych" cech.
Tylko to tak jakbyś chciał zaprzeczyć że alkoholik jest alkoholikem. Jest taka teoria że uzależnienie jest oddzielną osobowością która trawi tą właściwą niczym nowotwór i przejmuje kontrolę. Żeby zacząć leczenie należy zdiagnozować jak daleko posunięte są zmiany. Biorąc to pod uwagę i patrząc na osobowość jak na całość "tu i teraz", jest to argument na "tak".

Dalej, też się zgadzam, z doświadczenia.
lostinwonderland pisze:
Nie wyzwala tego co prawdziwe tylko pokazuje inną wersję tego samego człowieka....


Weźmy taki przykład: Dawid od urodzenia cierpi na chorobę przez która dręczą go nieznośne bóle. Przez ból fizyczny jest opryskliwym, złośliwym, i szorstkim człowiekiem. Pewnego dnia zażywa morfinę, i przeobraża się w miłą, życzliwą osobę bo frustracja spowodowana odczuwaniem bólu zostaje usunięta.
Który Dawid jest prawdziwszy? ten przyjazny po morfinie, czy chamski bez niej? Czy morfina wyzwoliła w nim to co prawdziwe? Ja uważam że obie wersje Davida są tak samo prawdziwe.

W takim razie wyzwala czy nie wyzwala, prawdziwe czy nie prawdziwe? :-)
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 562 / 29 / 0
Napisze trochę inaczej: wersja alkoholowa człowieka nie jest wersją ani bardziej, ani mniej prawdziwą niż wersja trzeźwa.
Tak jak już napisałam - człowieka można porównać do gruntu na którym mogą pojawić się najróżniejsze rośliny (cechy) jeśli tylko zaistnieją ku temu odpowiednie warunki. Jest ból fizyczny - mamy chamskiego Dawida, ból zostaje uśmierzony morfiną - Dawid staje się wcieleniem życzliwości. W różnych stanach, na skutek działania różnych bodźców, tworzenia bądź likwidacji różnych przeszkód możemy oglądać różne wersje tego samego człowieka, obserwować jak na tej samej glebie potrafią wyrastać różne rośliny. Zopiacona, i miła wersja Dawida nie jest ani mniej, ani bardziej prawdziwa od tej trzeźwej.
Uwaga! Użytkownik skatofagi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4810 / 263 / 0
Proponowałbym zasiąść do tej rozmowy przy wódce i zakąsce ;] Ciekawe jak by wyglądała.

Serotonin szybko by odpadł coś czuję, ewentualnie poszedłby szukać mostu, sznura lub zadymy :diabolic:
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 190 / 1 / 0
pokolenie Ł.K. pisze:
pomijajac ujęcie filozoficzne, w którym absolutnie wszystko co się zdarza świadczy o prawdzie, ponieważ zdarza się w naprawdę.
Ładnie podsumowałeś moją opinię w jednym zdaniu. Nie wiedziałem, że to podejście filozoficzne. :P
pokolenie Ł.K. pisze:
Czy kiedy czlowiek pod wpływem alkoholu zdradza wyraźne objawy oglupienia świadczy to o tym, że tak naprawdę jest głupi?
Świadczy o tym, że jest głupi pod wpływem alkoholu.

lostinwonderland: tak bardzo się zgadzam. :heart:
Nie sądź, a nie będziesz sądzony! :old:
  • 1956 / 227 / 0
Teraz rzadko piję, więc bardzo prawdopodobnie. Aczkolwiek na to są sposoby ^_^. Mostu i sznura bym nie szukał, ale znając życie coś bym odpierdolił :D.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 113 / 16 / 0
Powiem tak, wódka u mnie nie wyzwala nic szczególnego, jestem tylko najebany, za to jak się mi film urwie to podobno jestem potworem. No cóż, odjebałem ostrych parę akcji, były sprawy w sądzie, więc jestem skłonny uwierzyć, no bo nie pamiętam. Ale gdy kontroluję najebę to moje cechy stają się lekko rozmyte, ale nie zmieniam się szczególnie pod żadnym względem, jestem lekko do przodu i tyle.
  • 36 / 3 / 0
To zależy od człowieka i tego czy nie przegina. Jednemu alko pomoże być sobą, rozładować stress który ma na codzień, a drugiemu zniesie blokady i stanie się agresywny.
  • 113 / 16 / 0
A co z taką sytuacją, walę w cugu, jadę ostro i jest gitara, jestem najebany ale nic nie odpierdalam. A kiedy zerwie mi film to potem muszę się ciągać po sądach za różne czasem mocno kryminalne rzeczy. Ja tam jakiś dobry człowiek nie jestem, ale żeby taki zły? No nie chce m ise wierzyć, krwa, np. że były różne "próby" na ludzi i tak dalej.
  • 1956 / 227 / 0
To znaczy, że siedzi w Tobie demon. Musisz jak najszybciej iść do egzorcysty i wypić krew Chrystusa.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 764 / 38 / 0
to nie bujdy, kiedyś z ziomkiem weszłiśmy do kościoła zaczął siorbać wodę która służyła do mycia rąk, napił się takiej pełnej zarazków, odmienił się na zawsze, przestrzegam....
ODPOWIEDZ
Posty: 138 • Strona 11 z 14
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.